Palmer: Magnussen będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony

Brytyjczyk spodziewa się wyrównanej walki ze swoim nowym zespołowym partnerem.
15.02.1617:44
Nataniel Piórkowski
949wyświetlenia


Jolyon Palmer uważa, że Kevin Magnussen będzie starał się wypaść jak najlepiej w swoim powrocie do startów w Formule 1, pragnąc udowodnić McLarenowi, że ten popełnił błąd decydując się na rozwiązanie z nim współpracy wraz z końcem minionego sezonu.

Według niepotwierdzonych doniesień, w dniu swoich urodzin Magnussen miał dowiedzieć się z wiadomości mailowej o rozwiązaniu kontraktu ze stajnią z Woking, która zdecydowała się rozszszrzyć współpracę ze swoim juniorem - Stoffelem Vandoornem. Po czterech miesiącach niepewności Duńczykowi udało się zapewnić kontrakt z ekipą Renault Sport, która wskutek zamieszania wokół dalszej współpracy z wenezuelskim koncernem PDVSA zwolniła Pastora Maldonado.

Kevin to dobry kierowca, który udowodnił już, na co stać go w Formule 1. Jeśli McLaren miał problem z wyborem pomiędzy nim a Jensonem, to o czymś to świadczy. Jestem pewny, że będzie niesamowicie zmotywowany i będzie chciał udowodnić McLarenowi, dlaczego ten nie powinien był się z nim rozstawać - przewidywał Palmer na łamach magazynu Autosport.

Brytyjczyk jest świadomy tego, że zarówno on sam jak i Magnussen dysponują względnie małym doświadczeniem związanym z rywalizacją w wyścigach F1. Syn byłego kierowcy Grand Prix - Jonathana, nie uważa jednak, by stanowiło to przesadny problem dla zespołu.

Po odejściu Pastora nie dysponujemy zbyt doświadczonym składem, ale wystarczy tylko spojrzeć na to, jak w ubiegłym roku radziło sobie Toro Rosso. Ich kierowcy wykonali kawał dobrej roboty. Doświadczenie może być przecenioną wartością. Oczywiście lepiej jest je mieć, ale jeśli dysponuje się dwoma młodymi, głodnymi sukcesu kierowcami, którzy chcą zaprezentować pełnię swoich możliwości za kierownicą, to jest to coś pozytywnego. Będziemy więc ostro na siebie naciskać, ale także współpracować na rzecz rozwoju naszego teamu - podkreślał mistrz GP2 z 2014 roku.

Odnosząc się do zespołowej rywalizacji z byłym kierowcą stajni z Woking, Palmer stwierdził: W Formule 1 każdy z twoich zespołowych kolegów jest wyzwaniem, ponieważ znajdujemy się w gronie najlepszych kierowców świata. Nie mogę dopuszczać do siebie żadnych innych myśli. Zawsze trzeba być najlepszym. Być może Kevin dysponuje przewagą roku spędzonego na ściganiu, ale ja dobrze znam nasz zespół, spędziłem z nim wiele czasu w ubiegłym roku, jeździłem ubiegłorocznym bolidem, mam na koncie sporą liczbę pokonanych kilometrów. Zarówno Kevin jak i ja nie rywalizowaliśmy na torze w trakcie minionego sezonu, więc owszem, to swego rodzaju niewiadoma, ale wydaje mi się, że jesteśmy na zbliżonym poziomie.