Magnussen: Powrót do optymalnej szybkości nie potrwał długo
Duńczyk jest zadowolony ze swego debiutu za kierownicą Renault RS16.
25.02.1610:13
1061wyświetlenia
Kevin Magnussen zapewnia, że nie potrzebował wiele czasu aby powrócić do optymalnej prędkości podczas debiutu za kierownicą bolidu Renault w trakcie testów w Barcelonie.
Duńczyk po raz ostatni miał okazję poprowadzić bolid Formuły 1 jedenaście miesięcy temu, kiedy zastępował kontuzjowanego Fernando Alonso podczas weekendu o Grand Prix Australii. Pod koniec sezonu 2015 Magnussen rozstał się z McLarenem, a następnie korzystając na zamieszaniu wokół kontraktu Pastora Maldonado, zapewnił sobie wyścigowy fotel w Renault.
Zapytany o to, czy potrzebował czasu, aby w pełni odnaleźć się za kierownicą bolidu F1, Magnussen odrzekł:
Wcale tak tego nie odczuwałem. Właściwie to czułem się całkowicie normalnie. Nie mierzyłem się z jakąś niepewnością. To bardzo dobrze. Na początku byłem trochę zdenerwowany, zapomniałem nieco tego uczucia towarzyszącego jeździe bolidem Formuły 1. Odzyskałem je z powrotem. Przejechanie tak wielu okrążeń pierwszego dnia było ku temu dobrą szansą. Jest w porządku.
Magnussen przyznał, że jest zadowolony z wysiłków czynionych przez Renault, ale zdaje sobie sprawę, że przed jego zespołem nadal wiele pracy.
Przed nami wciąż wiele pracy. Bazowy balans samochodu, sama jego charakterystyka, są całkiem dobre - przynajmniej jak na razie, mając na uwadze mój styl jazdy.
Bolid prowadzi się łatwo i przewidywalnie. To dobre fundamenty. Zawsze chcesz jednak dysponować większą mocą i siłą docisku. Mam nadzieję, że te dobre na tę chwilę odczucia nie ulegną zmianie, gdy będziemy pracować nad osiągami- zakończył syn byłego kierowcy Grand Prix, Jana.