Wolff: Rosberg nie sprzeciwiał się poleceniu przepuszczenia Hamiltona
Szef Mercedesa chwali lidera mistrzostw za jego postawę w wyścigu o GP Monako.
31.05.1615:20
1916wyświetlenia
Toto Wolff ujawnił, że Nico Rosberg ani przez chwilę nie kwestionował zasadności polecenia przepuszczenia Lewisa Hamiltona w początkowej fazie wyścigu o GP Monako.
W deszczowych warunkach Niemiec miał wyraźne problemy z doprowadzeniem opon i hamulców swego bolidu do optymalnej temperatury, przez co blokował jadącego za nim Hamiltona i pozwalał liderowi wyścigu - Danielowi Ricciardo, ustawicznie powiększać prowadzenie nad resztą stawki.
Wolff, pełniący funkcję szefa działu sportów motorowych Mercedesa zwraca uwagę, że pomimo świadomości rywalizacji o tytuł mistrzowski, Rosberg posłusznie wykonał polecenie przepuszczenia Hamiltona i przyczynił się do osiągnięcia możliwie najlepszego wyniku dla całego zespołu.
Ze strony Nico nie pojawiło się ani jedno pytanie. Najpierw poprosiliśmy go o podkręcenie tempa, jeśli byłby w stanie tego dokonać. Gdyby było inaczej, miał przepuścić Lewisa. Okrążenie później przekazaliśmy mu polecenie oddania pozycji i natychmiast się do niego dostosował- zdradził Wolff.
Zdaniem Austriaka Rosberg pokazał swoim zachowaniem, że jest graczem zespołowym.
Przez cały weekend mieliśmy problemy ze zmuszeniem opon do optymalnej pracy. Na początku wyścigu było podobnie. Sposób w jaki Ricciardo powiększał swoją przewagę doprowadził nas do oczywistego wniosku, że jeśli nie odwrócimy sytuacji pomiędzy Nico i Lewisem, to na pewno przegramy ten wyścig.
Zdecydowaliśmy się odczekać jakiś czas i dać Nico kilka okrążeń na zajęcie się oponami, ale nie udało mu się poprawić osiągów. W końcu postanowiliśmy wydać odpowiednie polecenie, ponieważ jego tempo było dużo wolniejsze. Ostatecznie okazało się to właściwą decyzją. Warto w tym miejscu zaznaczyć jedną rzecz - gdybym miał czerwoną czapeczkę Nikiego, od razu ściągnąłbym ją z głowy: pomimo tak trudnych warunków Nico oddał pozycję, rozumiejąc całą sytuację. Pokazał, że jest graczem zespołowym.
KOMENTARZE