James Allison odrzucił propozycję dołączenia do Renault

Brytyjczyk rzekomo nie widzi prawdziwego lidera, który pokierowałby stajnią z Enstone
07.10.1615:37
Mateusz Szymkiewicz
1511wyświetlenia


Według informacji uzyskanych przez Autosport, James Allison zdecydował się odrzucić propozycję dołączenia do zespołu Renault.

Stajnia z Enstone po raz pierwszy wyraziła zainteresowanie pozyskaniem Brytyjczyka w czerwcu tego roku, natomiast starania zostały wzmożone w lipcu, gdy Ferrari ogłosiło zakończenie trzyletniej współpracy ze swoim dyrektorem technicznym. Mimo to okazuje się, iż po dwóch miesiącach negocjacji Allison podjął decyzję o odrzuceniu oferty powrotu, rzekomo przez brak wyraźnego lidera w zarządzie Renault, który byłby w stanie doprowadzić zespół do sukcesów.

Jak możemy dowiedzieć się z dalszej części raportu, Allison mimo odrzucenia oferty Renault jest gotowy podjąć się pracy w Formule 1, lecz tylko w zespole mającym siedzibę w Wielkiej Brytanii, co jest związane ze sprawami rodzinnymi.

KOMENTARZE

17
LeftersBuster
08.10.2016 09:31
@SirKamil O dziękuję, biorąc pod uwagę Twój poziom cynizmu i rozbuchanego ego, potraktuję, to jako komplement, chociaż obruszyłem się kiedy zaprzeczyłeś najbardziej prawdziwej części mojej wypowiedzi :D. Żałuję jedynie, iż przez tego buca ( czytaj redaktora naczelnego), nie mogę schłodzić Twojego zapędu do udawania eksperta w dziedzinie F1. To co ostatnio odstawiłeś w sprawie działania dyfuzora, aż się prosi o taki zabieg :D.
SirKamil
08.10.2016 08:54
Fracky, jak na ciebie to z wyjątkiem gwiazdki, całkiem udana diagnoza. Powiedziałbym nawet, że jestem pod wrażeniem. Gdybym był.
sasza82
08.10.2016 08:51
Do poziomu 650 ludzi Enstone miało dojść pod koniec sezonu, gdy gotowe do użytku miały zostać nowe budynki. Za Lopeza personel liczył w okolicach 450 osób, więc jeśli wspomniane wyżej 600 osób w tej chwili pracuje w Enstone, to jest to realne, można to było jednak zrozumieć, że przyjęli dodatkowo 600 ludzi, a to w tak krótkim czasie po prostu nierealne. Dodatkowo mają problemy z rekrutacją, co sugerowało samo kierownictwo zespołu. Nie jest to takie proste, by dobrać sobie odpowiednich ludzi...w każdym razie taki Allison i np. Tad Czapski bardzo by im się przydał.
LeftersBuster
08.10.2016 05:38
@enstone To był sarkazm w kierunku Allisona, a nie Renault. Kolega lubi uchodzić za dobrze poinformowanego w sprawach Enstone*, dodatkowo sympatyzuję odrobinę z teamami z tamtych stron ( choć po upadku Lotusa - sentymentalnie), więc mierzi go zachowanie i decyzja Allisona. *niestety jego doniesienia trzeba brać z dużą ilością rezerwy, bo bardzo często, jak wspomniałeś także, myli się :D
Aeromis
07.10.2016 07:50
@enstone Bo RBR ma ciągłość, a to znaczy że można na nich liczyć że będą startować a na Renault liczyć nie można, to że maja sporo lat wcześniej nie ma znaczenia i to jest logiczne. Poza tym myślę że to nie o hejt tu chodzi a wytykanie pewnego rodzaju nieporadność (czy też marzycielstwo?) samego Renault. Nie sądzę aby otrzymywali coś na co nie zasłużyli. Źle sobie posłali ;]
enstone
07.10.2016 07:44
Dlaczego tak "hejtujecie" Renault, podziękujcie staremu dziadowi Ecclestonowi, który nie chciał dać dodatkowych pieniędzy z FOM w postaci "bonusu historycznego" - co Renault jako dużemu producentowi motoryzacyjnemu z ogromną historią również w F1 się należy, o to głównie też chodziło, gdy Renault postanowiło powrócić pełną gębą. Jakim prawem taki RedBull produkujący kompot w puszkach, który zadebiutował zaledwie 12 lat temu otrzymuje ten że "bonus historyczny" ........... ?? Sprawa się przeciągała i sytuacja zespołu jest jaka jest - czyli gówniana, E23 z silnikiem Renault i zmianą malowania tyle. Mam nadzieję, że w końcu wezmą się do roboty i zbudują konkurencyjny bolid chociażby, żeby walczyć o pudła, a wisienką na torcie będzie kopnięcie w dupę RBR i nieprzedłużenie umowy na dostawę ich silnika. @SirKamil Co się spinasz, za twoje $$ pielęgnowali ten trawnik ?? ....... A propos, dawno Cię nie widziałem na portalu, nie wiem gdzie byłeś nie interesuje mnie to zbytnio, ale pamiętam jak pewien czas temu, za czasów Lotusa (tego Lopeza) rzucałeś wieściami, że Lotus zatrudnił ludzi z upadającego Caterhama - mianowicie grafików i powrócą do zielonych barw ..... Tak mi się przypomniało a propos tego zielonego trawnika :D pozdro ;))
Aeromis
07.10.2016 07:40
@rocque [quote]IMO najwięcej co mogą (nie muszą) zrobić w przyszłym roku = przeskoczyć Willly'ego, Force India i Toro Rosso (tym samym też Haasa)[/quote]Zasadnicza redukcja strat do RBR będzie według mnie cudem, bo obecnie to dwie inne ligi. Jeśli zaczną gonić zbyt wolno to znów sobie odpuszczą F1.
bartoszcze
07.10.2016 07:22
@SirKamil A w przyszłym roku pojadą na zielono i wszystkim gały zbielejo!
rocque
07.10.2016 07:11
[quote="Aeromis"]jeśli za rok nie wypalą jakimś cudem z formą to czarno widzę ten ich powrót.[/quote] Nie wiem co masz na myśli przez cud. Cudem nazwałbym przeskoczenie w 2017 Ferrari albo McLarena. IMO najwięcej co mogą (nie muszą) zrobić w przyszłym roku = przeskoczyć Willly'ego, Force India i Toro Rosso (tym samym też Haasa). W końcu nawet Ferrari, które rok w rok jest krytykowane za brak "kreatywności u inżynierów", jednak ma lepszy samochód niż Williams czy FI. Budżet swoje robi. W tym roku mają samochód "kogoś innego", a jak to się mówi z [s]gó[/s] kupy bata nie ukręcisz ;) Dużo ludzi oprócz Allisona stamtąd odeszło, jak podupadał Lotus? (świta mi w głowie tylko Dirk de Beer )
Aeromis
07.10.2016 06:53
Mhm, a jak zacznie padać deszcz to będą się bać uruchomić zadaszenia żeby się nie zawaliło na ten trawnik.
marvin
07.10.2016 06:52
Renault nie idzie w tym roku tak tragicznie biorąc pod uwagę to, że dostali rozbabrany projekt bolidu od Lotusa, późno weszli w sezon i przestali rozwijać projekt 2016 już kilka wyścigów temu. Z tej perspektywy, punkty Palmera i Magnussena oraz względnie niezłe osiągi (psute często przez błędy kierowców) są całkiem sporym osiągnięciem. Z jakiejś wcześniejszej wypowiedzi Vasseura czy Abiteboula (czy jak oni się tam nazywają...) wynikało, że Renault daje sobie 3 lata na powrót na czoło stawki. Silnik w sumie już mają niezły, brakuje parę koni, więc zostaje praca nad pozostałymi obszarami. Tak więc ja bym nie spodziewał się jakiegoś wystrzału formy Renault w przyszłym roku bo konkurencja nie śpi (opróćz Williamsa), ale zapewne będą się liczyć w walce o regularne punkty.
SirKamil
07.10.2016 06:40
Podobno pielęgnowali trawnik, więc żadne tam zmarnowali cauy rok i nic nie majo. Mają piękny trawnik. Trudno aby było inaczej, ta zielona paskuda tylko w tym roku pochłonia uwagę 600 ludzi i ćwierć miliarda euro.
Aeromis
07.10.2016 06:29
Renault jest samo sobie winne. Grali na czas w zeszłym roku pewnie myśląc że jakoś to tam będzie i że dostaną w względnie dobry bolid, ulepszą silnik i będzie przebojowo za dwa czy trzy lata. Debatowali pół poprzedniego sezonu, ten zmarnowali prawdopodobnie w całości. Nie mają nic, nawet wydaje się że szansy na mocnego kierowcę. Wydaje mi się że zrobili wielki błąd biorąc się za złom z pseudo Lotusa i jeśli za rok nie wypalą jakimś cudem z formą to czarno widzę ten ich powrót.
baron
07.10.2016 06:11
Przydałby się Briatore w Renówce. :D
bartoszcze
07.10.2016 05:48
Czyli odpadają Sauber i Toro Rosso. Williams bierze Keya... Ron?
sasza82
07.10.2016 05:13
Niech oni lepiej zrobią najpierw u siebie porządek, by było jasne, kto rządzi w zespole i podejmuje decyzje, bo póki co wygląda na to, że Vaesur i Abiteboul szarpią się o to, kto ważniejszy, a w takiej sytuacji nikt z nazwiskiem tam nie przyjdzie, zarówno jeśli chodzi kierowców, jak i inżynierów.
enstone
07.10.2016 03:07
Niech Vaseur zatrudni Kubicę, będą mieli prawdziwego lidera i Allison wróci ;)