FIA nie zamierza powrócić do żwirowych pułapek na torach F1

Rzekomo Pirelli naciska na Federację, by w ten sposób nie rozwiązywała problemu limitów
07.11.1616:47
Mateusz Szymkiewicz
2049wyświetlenia


Jak donosi Auto Motor und Sport, FIA nie zamierza powrócić do żwirowych pułapek na torach Formuły 1.

W tym roku bardzo często dyskutuje się na temat przestrzegania limitów torów i dla przykładu w Meksyku jednym ukaranym kierowcą za ścięcie pierwszego zakrętu był Max Verstappen, mimo, że identyczny manewr wykonał Lewis Hamilton. Z tego powodu debata odnośnie respektowania limitów wzburzyła się na nowo i Bernie Ecclestone uważa, że tor jazdy powinny wyznaczać betonowe bariery.

Mimo to Juan Pablo Montoya oraz Daniel Ricciardo uważają, iż problem rozwiązałoby porzucenie wyasfaltowanych poboczy i zastąpienie ich żwirowymi pułapkami, które w ostatnich latach są regularnie usuwane z obiektów Grand Prix. Jestem fanem żwiru, ponieważ stanowi on rodzaj kary. Jeżeli nie utkniesz w nim, to kamienie wbiją się w twoje opony, a także znajdą się w bocznych sekcjach, więc nie otrzymasz żadnej przewagi - powiedział kierowca Red Bulla.

Mimo to Auto Motor und Sport podaje, że pomysł ten jest niemożliwy w realizacji, głównie przez naciski Pirelli, które obawia się, iż żwirowe pobocza często powodowałyby uszkodzenia opon. Pirelli już teraz zwraca uwagę, że jest zbyt wiele kamieni, które powodują uszkodzenia ogumienia. Ze żwirowymi pułapkami mogłoby być jeszcze gorzej - donosi źródło zbliżone do FIA.

KOMENTARZE

29
kidmaciek
08.11.2016 05:39
Takie pułapki żwirowe nie wszędzie pasują, np. na wspomnianym zakręcie nr 8 w Stambule nie jest to pożądane rozwiązanie. Chodzi o to, by kierowcy którzy nie mieszczą się w torze nie wykorzystywali ścinania zakrętów do redukowania konsekwencji swoich błędów, tak jak na T1 w Meksyku. Uszkodzenia ogumienia? Po to przecież za kierownicą siedzi majster, żeby nie dopuścić do wycieczki na żwir, nie? A jak do tego dojdzie, to jego sprawa. Czy my (jako ludzie) naprawdę cofamy się w rozwoju? Nasza cywilizacja już osiągnęła szczyt, a teraz już będziemy coraz głupsi? Te argumenty są tak idiotyczne, że żenadometr wybija poza skalę...
rno2
08.11.2016 06:20
@mich909090 Gdyby w Meksyku za T1 był żwir to prawdopodobnie Hamilton za wszelką cenę próbowałby się zmieścić w zakręt, a nie przejechać prosto, omijając przy tym 2 zakręty. Gdyby był ten żwir, to Verstappenowi zapaliłaby się lampka, że jeśli przesadzi z opóźnieniem hamowania przy obronie przed Vettelem, to może skończyć na poboczu, zakopując się w żwirze, a tak cisnął ile się da, ominął 2 zakręty i wrócił na tor jak gdyby nigdy nic... Wyjeżdżasz poza tor = otrzymujesz karę. Dla mnie to proste.
macieiii
08.11.2016 04:00
po prostu każdy wyjazd można naliczać jako stratę dodatkową na mecie. Licząc minimalnie 3s. by kierowca popełniający mały błąd miał stratę do odrobienia w normalnych warunkach. Coś w podobie do wyjazdu poza tor w Kanadzie. Nie chcą pułapek? Niech wyskakuje naliczanie kierowcy straty. Później obserwując takiego kierowcę można mu wpisać stratę na mecie. Na razie 5, nawet 10 sekund często róźnicy nie robi patrząc na wyniki na mecie. Jednak przyszły sezon - kto wie. Mam nadzieję że ugryzą jakoś ten problem. O ile wyjechanie w kwalifikacjach jest mniej istotne i zawsze można anulować okrążenie, to mimo że nie podejrzewam Lewisa o zamiar, z resztą mocno przytarł gumę co wskazuje na odpuszczenie w zakręcie, ale powinno się w jakiś sposób uniknąć bezproblemowego wyścigu po problemowym starcie z wyjazdem poza tor.
krecik705
07.11.2016 10:34
Żwirowa pułapka powinna być w zakręcie numer 8 w Stambule :D:D:D Pamiętam wypowiedź RK na temat 'ósemki', że gdyby tam były blisko ściany, rodem z torów ulicznych, to wtedy takie coś pokazywałoby siłę psychiki kierowców i mogłyby wyjść znaczne różnice w czasie jednego okrążenia. Ale żwir też by pasował OK :-)
Kamikadze2000
07.11.2016 10:14
@micha909090 - tylko że Hamilton przy tym przyspieszył - nawet nie próbował przyhamować. ;P W przypadku żwiru konsekwencje byłyby większe.
mich909090
07.11.2016 08:38
@rno2 Gdyby zamiast trawy w T1 w Meksyku był żwir to Hamilton pojechałby po żwirze. Nie widziałeś nigdy nikogo przejeżdżającego po żwirze gdy po błędzie nie zmieścił się w zakręcie? Może jeszcze powiesz, że Hamilton celowo zablokował koło żeby ściąć zakręt bo też znajdą się tacy, którzy tak twierdzą. Hamilton nie pojechał sobie tak bo mu się tak podobało tylko wynikało to z wcześniejszego błędu.
Gszegosz
07.11.2016 07:50
Jeśli żwir nie przejdzie to mogliby chociaż zastąpić ten asfalt trawą, zawsze to lepiej wygląda, a i gdy pokropi może spowodować parę niespodzianek.
rno2
07.11.2016 07:34
@bartoszcze Tak, tam jest trawa, kawałkami jest też asfalt. Ta trawa jest równie nieszkodliwa co asfalt, więc nawet o niej nie wspominałem w poprzednim poście...
bartoszcze
07.11.2016 07:30
@rno2 W Meksyku za pierwszym zakrętem jest chyba trawa.
mr_bean2000
07.11.2016 07:22
Ja bym zabetonował wszystko, łącznie z FIA.
rno2
07.11.2016 07:22
Oczywiście, że wyjazd w taką pułapkę to kara dla kierowcy. Na pewo straci czas, na pewno zniszczy nieco opony, a jak będzie miał pecha to się zakopie. Obecnie, przy asfaltowych poboczach kierowcy mają gdzieś limity toru i w ogóle nie kalkulują ryzyka, skoro najwyżej przestaną asfaltowe pobocze i jak gdyby nigdy nic wrócą na tor. Ciekawe czy gdyby w Meksyku był żwir za pierwszym zakrętem, to czy Hamilton też by sobie tak na bezczela pojechał prosto, a Verstappen za wszelką cenę bronił się przed Vettelem opóźniając hamowanie...
Aeromis
07.11.2016 06:43
@rno2 Nie zgodzę się że żwirowe pułapki to jakaś kara, to po prostu atrakcyjniejsze warunki wyścigowe. Niemniej jednak prawdopodobnie dobrze wydedukowałeś, nie wygląda aby FIA o tym myślała.
rno2
07.11.2016 06:20
@Aeromis Zdejmowanie barier z opon to narażanie kierowców na niebezpieczeństwo, a układanie żwirowych pułapek to próba ukarania kierowców za lekceważenie limitów torów. Przez dziesięciolecia takue pobocza funkcjonowały, dopiero w drugiej dekadzie tego wieku zaczęło się płaczkowanie na wszystko w f1. Kierowcy nie mogą samodzielnie wystartować kiedy tor jest mokry (mokry. Nie wspominam nawet o deszczu), podczas gdy dzieciaki w Moto3 spokojnie w takich warunkach się ścigają. Zgodzę się z Tobą w jednym - nie wiadomo jak to eszystko będzie wyglądało w przyszłym sezonie. Nowe opony. Nowe konstrukcje bolidów, więc ok. Ale z tych wypowiedzi można wywnioskować, że fia w ogóle nie zamierza rozważać powrotu żwiru na pobocza torów...
Aeromis
07.11.2016 06:00
@rno2 Pozdejmujmy też wszystkie bariery z opon, jak zdechną to znaczy że sie nie nadawali do F1 :) Pirelli ma produkt i nie ma zamiaru aby po raz kolejny zasady F1 spowodowały obrzucanie ich błotem. Wiedza co mówią, jakoś wątpię aby był między nami ktoś kto wie lepiej co będzie w 2017 z oponami Pirelli i pułapkami żwirowymi.
rno2
07.11.2016 05:57
Przecież nikt nie każe kierowcom jeździć po pułapkach żwirowych i niszczyć opony. Rolą kierowców f1 jest jazda po wytycznym torze. Skoro mają z tym problem to chyba źle to świadczy o królowej motorsportu...
Aeromis
07.11.2016 05:51
Pirelli doskonale wie co mówi. W następnym sezonie sporo zmian i na pewno odbije się to na oponach (skoro ma być wyraźnie szybciej) a przewidywania jak zmiany wpłyną na konstrukcje to tylko przewidywania, tak samo jak i wytyczne nt. opon które dostali od FIA. Na zmiany jest już za późno i to jest fakt.
bartoszcze
07.11.2016 05:41
@slipstream Zgaduję że chodzi o mechanizm "bolid wjechał w pułapkę i sypnął większymi i mniejszymi kamykami dokoła -> kamień wyleciał na asfalt, a tam najechał nań bolid z pełną szybkością". Jaka jest właściwie ziarnistość żwiru w takich pułapkach, anyone?
mcracer1993
07.11.2016 05:38
@bartoszcze Ciśnienia w oponach które zaleca Pirelli to jest kolejna kpina w ich wykonaniu. Są często zawyżane, co jest absolutnie niedopuszczalne. Obecne opony w F1 mają ciśnienia ok. 1,5 bara, a normy mówią o ciśnieniach opon w F1 wynoszących tylko 0,8 bara...
enstone
07.11.2016 05:34
Phi, Pirelli stawia warunki, a FIA od razu przyklepuje ......
bartoszcze
07.11.2016 05:29
[quote="Yurek"]Nie wierzę, że taki koncern jak Pirelli argumentuje na poziomie przedszkolaka. [/quote] Robią opony zgodnie z zamówieniem, a potem wszyscy po nich jeżdżą jak po burej suce (w tym argumentem bezpieczeństwa w sytuacji kiedy zespoły łamią reguły postępowania z oponami), to starają się minimalizować zagrożenie. Ten sam mechanizm co z podwyższaniem ciśnień.
slipstream
07.11.2016 05:25
[quote]Pirelli już teraz zwraca uwagę, że jest zbyt wiele kamieni, które powodują uszkodzenia ogumienia. Ze żwirowymi pułapkami mogłoby być jeszcze gorzej[/quote] Może za młody jestem, ale przez dwie dekady nie kojarzę faktu żeby z powodu wycieczki w żwir doszło do awarii opony. Bo chyba nie mówimy o zwiększonym zużyciu zmuszającym na dodatkowy postój co jest jak najbardziej argumentem za pułapkami, żeby była to forma kary dla kierowcy za popełniony błąd.
mcracer1993
07.11.2016 05:22
@bartoszcze Jeżeli F1 zostanie zniszczona to będzie bezpowrotny upadek tej serii wyścigowej, która ma historię. Trzeba F1 dać szansę ale pod warunkiem, że zmieni się władza w FIA oraz odejdzie Pirelli, bo to jest kpina co te dwie instytucje wyprawiają.
bartoszcze
07.11.2016 05:15
F1 powinna zostać zniszczona. To rozwiązuje wszystkie problemy.
mcracer1993
07.11.2016 05:11
[quote]„Pirelli już teraz zwraca uwagę, że jest zbyt wiele kamieni, które powodują uszkodzenia ogumienia. Ze żwirowymi pułapkami mogłoby być jeszcze gorzej” [/quote] Za te słowa, które powiedział pan Paul H. powinien był stanąć przed sądem za głupotę i trafić w trybie natychmiastowym do więzienia! Bo to jest kryminał. Zresztą mam pytanie. Czy Pan Paul H. oglądał wyścigi np. w latach 80-tych, 90-tych, na początku nowego milenium (do mniej więcej 2007 roku)? Jeżeli nie to radzę obejrzeć (oczywiście w pewnym miejscu). I tłumaczenie, że żwirowe pułapki mogą doprowadzić do uszkodzenia opon jest po prostu na poziomie przedszkolaka i zgadzam się z @Yurek. Zresztą nie tylko Pirelli. FIA też nie jest bez winy. Bo brak powrotu żwirowych pułapek oznacza, że niestety ale będziemy mieli do czynienia ze sztucznymi wyścigami, a jak dojdzie jeszcze za dwa lata system halo to... nie będę tego cytował bo zawierają przekleństwa. Dlatego to jest absolutny skandal co wyprawia ostatnimi czasy FIA nie tylko w F1 ale też i w rajdach. A po za tym sądzę, że Pirelli i FIA muszą być zniszczone. (Wybaczcie @Gszegosz i @---, że powtórzyłem ale nie było wyboru).
Yurek
07.11.2016 05:06
@Gszegosz @--- - komuniści też tak mówili o carze. I nawet im się udało! [quote="jarof1"]A produkcję opon wyścigowych zostawić profesjonalistom?[/quote] Jeżeli uważasz, że Pirelli - jeden z największych koncernów oponiarskich - to amatorzy, to powodzenia. Pirelli produkuje takie a nie inne opony na prośbę FIA. A nie - bo nie mogą.
jarof1
07.11.2016 04:59
Najwyższa pora na powrót kilku (co najmniej dwóch) dostawców opon! Kto tu rządzi? Dostawca opon? Jeśli produkujecie chłam podatny na zniszczenia od kamyczków to może czas zacząć produkować kółka do rowerków i taczek? A produkcję opon wyścigowych zostawić profesjonalistom? Następnym krokiem będzie ograniczenie prędkości w zakrętach do 100 km/h bo opony mogą nie wytrzymać... Masakra...
---
07.11.2016 04:49
@Gszegosz I FIA.
Gszegosz
07.11.2016 04:09
a poza tym sądzę że pirelli powinno zostać zniszczone.
Yurek
07.11.2016 04:03
[quote]Pirelli, które obawia się, iż żwirowe pobocza często powodowałyby uszkodzenia opon[/quote] A także zawieszenia, chassis, podłogi. Chyba taka jest istota żwirowych pułapek, nie? Nie wierzę, że taki koncern jak Pirelli argumentuje na poziomie przedszkolaka.