Grosjean: F1 musi poprawić deszczowe opony
Francuz przyznał, iż rozbił swój bolid z powodu uślizgu ogumienia na tylnej osi
13.11.1620:28
1335wyświetlenia
Romain Grosjean uważa, iż Formuła 1 musi koniecznie poprawić deszczowe opony.
Dzisiejsze zmagania były dwukrotnie przerywane czerwoną flagą ze względu na słabe warunki atmosferyczne, natomiast trzech kierowców rozbiło swoje bolidy po wpadnięciu w poślizg. Jednym z nich był Romain Grosjean, który na dojeździe na pola startowe obrócił się w czternastym zakręcie i roztrzaskał swojego Haasa.
Szczerze mówiąc nie wiem co się stało- powiedział Francuz.
Widziałem, że dwa inne bolidy miały ten sam problem, więc musimy poprawić deszczowe opony. Jeśli chodzi o mnie, to nawet nie naciskałem. To pokazuje, że pełne deszczówki są bardzo słabe i nie gwarantują żadnej przyczepności. Trzeba podejmować wielkie ryzyko, nie da się kontrolować bolidu na prostym odcinku toru. Od bohatera do zera w dwadzieścia cztery godziny. Mieliśmy dobrą pozycję startową, po prostu jechałem na pola startowe i nawet nie naciskałem. Miałem duży uślizg kół na tylnej osi i po prostu się obróciłem. Nad niczym nie mogłem zapanować.
Marcus Ericsson, który miał wypadek na przejściówkach nieopodal wjazdu do pit lane, stwierdził, iż największy problem stanowiła stojąca na torze woda.
W zakrętach było w porządku, ale kiedy wjeżdżało się na prostą startową, to było tam wiele stojącej wody. Widzieliśmy, iż trzy bolidy straciły tam przyczepność, mniej więcej na prostej startowej. Nie wiem czy jest różnica między pełnymi deszczówkami a przejściówkami, ponieważ na obu mieszankach kierowcy tracili przyczepność- powiedział Szwed.
KOMENTARZE