Magnussen zaskoczony złą reputacją w padoku Formuły 1
Niedawno Cyril Abiteboul skrytykował etykę pracy Duńczyka
20.01.1716:24
1282wyświetlenia
Kevin Magnussen przyznał, że jest zaskoczony złą reputacją, jaką cieszy się w padoku Formuły 1.
Duńczyk startował w zeszłym roku dla fabrycznej ekipy Renault i jej dyrektor, Cyril Abiteboul, skrytykował w ostatnim czasie postawę 24-latka, zarzucając mu między innymi brak profesjonalizmu. Podobne uwagi dochodziły z obozu McLarena, którego członkiem Magnussen był przez wiele lat, choć żaden z pracowników nie wypowiedział się o tym w sposób otwarty.
Słyszałem o tym wcześniej, lecz nigdy ze strony zespołu- powiedział Kevin Magnussen, zapytany o krytykę ze strony Cyrila Abiteboula.
Czasem masz pecha, ponieważ jeden facet powie coś do prasy i nagle staje się to opinią całego zespołu. Ale to tylko jedna osoba, nie traktuję tego poważnie.
Nowy kierowca Haasa wypowiedział się również na temat okoliczności, przez które jego współpraca z McLarenem oraz Renault była bardzo krótka.
Miałem pecha. Z Renault po prostu nie wypaliło i zdecydowaliśmy się rozstać. Z McLarenem chciałem kontynuować współpracę i podobna reakcja była ze strony zespołu, lecz ze względów politycznych nie udało się. To była inna sytuacja [niż w Renault]. Teraz to polegało bardziej na zasadzie, że chciałem przejść do Haasa, a Haas chciał mnie, do czego ostatecznie doszło. Nie mam nic przeciwko im [McLarenowi i Renault], to Formuła 1, trudny biznes, a takie rzeczy się zdarzają, więc nie darzę nikogo złymi uczuciami.
KOMENTARZE