Grosjean: Deszczowe opony spisują się dużo lepiej niż przed rokiem
Francuz zaznacza jednak, że Pirelli musi popracować nad zachowaniem przejściowego ogumienia.
02.03.1719:08
1506wyświetlenia
Romain Grosjean uważa, że Pirelli dokonało sporych postępów w rozwoju deszczowego ogumienia. Podkreśla jednak, że włoski koncern musi popracować nad oponami przejściowych.
Na wniosek Pirelli ostatni dzień pierwszej tury zimowych testów został poświęcony testom nowego deszczowego ogumienia na sztucznie zroszonym torze.
Chociaż ze względu na wysokie temperatury nawierzchnia obiektu przesychała w szybkim tempie, Grosjean stwierdził, iż odczuł zadowalającą różnicę w zachowaniu "deszczówek".
Pirelli dokonało dużych postępów z deszczowym ogumieniem. Tylne opony nie przegrzewają się zbyt przesadnie i trzymają stałą temperaturę. Także ich dogrzewanie wygląda na całkiem w porządku. Przejściowe ogumienie jest naprawdę dobre na jedno okrążenie, ale później niszczy się w zbyt szybkim tempie. Trzeba nad nim jeszcze trochę popracować. Ogólnie jednak można mówić o pozytywnej zmianie w porównaniu do ubiegłego roku- przekonywał reprezentant ekipy Gene Haasa.
Nico Hulkenberg z Renault zwracał uwagę, że sztucznie zroszony tor nie zapewniał dobrych warunków do testowania ogumienia. Przyznał również, że teamy ograniczały do minimum przejazdy kierowców, obawiając się ewentualnych kraks i braku dostępności części zapasowych.
To nie był najefektywniej wykorzystany czas, ale przynajmniej próbowaliśmy. Nie mieliśmy na koncie zbyt wielu przejazdów, ponieważ tor przesychał w dość szybkim tempie- powiedział Niemiec.
Niemal od razu panowały warunki do użycia "przejściówek". Wykonałem jeden przejazd na deszczowych oponach i jeden na przejściowych, by sprawdzić, jak reaguje na nie nasz bolid. Wszystko było w porządku, byłem zadowolony. Znajdujemy się na bardzo wczesnym etapie sezonu, więc dla zespołów takie testy to zawsze ryzyko. Nie mamy zbyt wielu części zapasowych. Nie byliśmy też w stanie dokładnie sprawdzić, jak pracuje ogumienie przy zwiększonym aquaplaningu. Dowiemy się tego dopiero w trakcie wyścigowego weekendu- tłumaczył były kierowca takich teamów jak Williams i Force India.