Alonso sugeruje, iż nie zamierza odchodzić z F1 po sezonie 2017

Hiszpan pozytywnie wypowiedział się o nowych bolidach oraz swojej formie.
09.03.1710:07
Nataniel Piórkowski
1326wyświetlenia


Fernando Alonso zasugerował, że pomimo frustracji wynikającej z problemów Hondy, nie myśli o odejściu z Formuły 1 po zakończeniu sezonu 2017.

Jak dotąd Hiszpan unikał rozmów na temat swych planów po zakończeniu tegorocznej kampanii. Teraz jednak, pomimo rozczarowującej dyspozycji McLarena, kierowca z Oviedo podkreśla, iż jest w szczytowej formie i podoba się mu jazda nowymi bolidami serii Grand Prix.

Jeśli moim rywale zaczną hamować później niż ja i wcześniej naciskać na pedał przyspieszenia, wtedy będę wiedział, iż nadszedł czas, aby się wycofać. Obecnie wydaje mi się, że jest zupełnie inaczej. Uważam, że jestem na szczytowym poziomie. Czuję się bardzo dobrze. Sądzę, że dzięki nowym bolidom będę w stanie w pełni wykorzystać przewagę płynącą z mojego stylu jazdy - przekonywał.

Dwukrotny mistrz świata dodał, że jego ambicje nie pozwolą mu na odejście ze sportu pośród rozczarowujących wyników. Nie przestanę się ścigać nie mając poczucia, że na to zasługuję. Przygotowałem się do tego sezonu lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Naprawdę bardzo podoba mi się jazda tymi bolidami, czuję, że jestem w bardzo mocnej formie. Mam tylko do dyspozycji bolid, któremu brakuje mocy. Jestem przekonany, że w tym roku możemy być konkurencyjni. Nie wiem tylko kiedy tak będzie. Jeśli wszystko idzie w złym kierunku, to przypuszczę atak w kolejnym roku.

KOMENTARZE

10
rocque
10.03.2017 09:50
[quote="AleQ"]spójrz na jego głupie błędy w Australii, Silverstone czy Hockenheim[/quote] Uroki środka stawki - więcej bijatyki, więcej błędów ;) Hockenheim? Z tamtego wyścigu pamiętam jedynie, że pod koniec nie miał opon. [quote]A Stoffel umówmy się, jest naprawdę mocny, widziałem to szczególnie w 2015 i w debiucie w Bahrajnie [...] nie zdziwi mnie to, że młodzież przejmie pałeczkę :) [/quote] Jasne, że jest - tylko nie ma to żadnego punktu odniesienia do F1. Co innego zlać kiszących się po x lat kolesi w GP2, z których powiedzmy 90% nie powinno w ogóle jeździć w F1, a co innego jeździć z Alonso. Nie wiem ile w tym prawdy, ale drugie dno Bahrajnu (oczywiście wynik jak na debiutanta jak najbardziej w porządku) to wypowiedź Jensona po wyścigu, że oszczędzał opony i była szansa na P5-P6, bo miał przycisnąć pod koniec stintu (awaria silnika). Także jakby dobry nie był, to jeszcze musi nazbierać trochę doświadczenia, jeśli ma wygrywać (regularnie) z najlepszymi - przynajmniej wg mnie. Nawet Hamilton, który przed debiutem natrzaskał mnóstwo kilometrów testowych byłby trochę z tyłu z punktami, jakby się Fernando skupił na tym, co trzeba było. https://twitter.com/McLaren_Soul/status/774164014360166402 :) [quote="AleQ"]jak w przypadku Vale-Mack w MotoGP, nie zdziwi mnie to, że młodzież przejmie pałeczkę :)[/quote] Możesz się zgadzać lub nie, ale wg mnie Rossi jest większą "ciapą" niż Fernando (tzn. popełnia więcej błędów, czasem strasznie głupich i kosztownych zarazem). Znowu Vinales już cośtam w Królewskiej pojeździł, także nie jest taki zielony. Nie mówię, że to nie jest możliwe. Po prostu IMO szanse na takie hop-siup w teorii są bardzo znikome i byłbym bardzo ostrożny z takimi przypuszczeniami ;)
AleQ
10.03.2017 03:00
[quote]Na jakiej podstawie tak uważacie? :)[/quote] Alonso nie jest już tak dobry, jak do 2014 roku, spójrz na jego głupie błędy w Australii, Silverstone czy Hockenheim. A Stoffel umówmy się, jest naprawdę mocny, widziałem to szczególnie w 2015 i w debiucie w Bahrajnie, dlatego jak w przypadku Vale-Mack w MotoGP, nie zdziwi mnie to, że młodzież przejmie pałeczkę :)
houruk
09.03.2017 09:10
za dwa tygodnie będzie "dobra zmiana" :-)
rocque
09.03.2017 07:18
[quote="Gie"]Będzie ciekawie jak go zacznie objeżdżać Vandoorne. Albo Bottas Hamiltona. Nagle się okaże że ci którzy byli uznawani za najlepszych kierowców nimi nie są.[/quote] [quote="AleQ"]Ciekawie? Przecież taki scenariusz i tak jest realny, bo Alonso i tak już nie jest w najlepszej formie.[/quote] Na jakiej podstawie tak uważacie? :) Ja nie wierzę w ani jedno ani drugie. Stoffelowi dawałbym największe szanse w soboty jeśli już.
AleQ
09.03.2017 01:59
[quote]Będzie ciekawie jak go zacznie objeżdżać Vandorne.[/quote] Ciekawie? Przecież taki scenariusz i tak jest realny, bo Alonso i tak już nie jest w najlepszej formie.
szajse
09.03.2017 01:14
Mało kto ma jaja aby zrezygnować z kilkudziesięciu baniek rocznie i zając się czymś innym.
Phaedra
09.03.2017 01:11
@dancom Kto wie, wszystko zależy od Vettela.
dancom
09.03.2017 12:22
Za rok powrót do Ferrari, albo Mercedes.
Gie
09.03.2017 09:58
Będzie ciekawie jak go zacznie objeżdżać Vandorne. Albo Bottas Hamiltona. Magle się okaże że ci którzy byli uznawani za najlepszych kierowców nimi nie są.
Sasilton
09.03.2017 09:29
Jak nie może wygrywać, to niech przynajmniej dobrze na tym zarobi. Jak zrezygnuje to dostanie może 5mln w jakieś serii. Tu wynegocjuje może nawet 10x tyle.