Renault nie czuje się bezpiecznie widząc problemy Hondy

Abiteboul przypomina, że w 2014 roku jego obecny pracodawca znajdował się w podobnej sytuacji.
24.03.1708:03
Nataniel Piórkowski
2034wyświetlenia


Cyril Abiteboul z Renault podkreśla, iż jego koncern nie czuje się bezpiecznie widząc ogrom problemów, z jakimi przed startem nowego sezonu mierzy się Honda.

Wielu obserwatorów spodziewa się, że sporą część tegorocznej kampanii McLaren spędzi na rywalizacji poza czołową dziesiątką. Abiteboul przypomina jednak, że w 2014 roku Renault także mierzyło się z olbrzymimi problemami z niezawodnością, a mimo tego było w stanie wyjść z opresji obronną ręką.

Zawsze może powinąć się noga. Współczuję Hondzie tego, przez co przechodzi, włączając w to partnerstwo z McLarenem - powiedział Francuz, dyrektor zarządzający projektu Renault w Formule 1, który w 2014 roku szefował ekipie Caterhama, korzystającej z silników produkowanych w Viry-Chatillon.

Przypomina mi to sytuację, której doświadczyłem na własnej skórze. Myślę, że McLaren musi zachowywać opanowanie, a Honda koncentrację. Muszą przez to przejść i jestem przekonany, że dysponują wystarczającymi zasobami finansowymi i talentem, by uporać się z problemami. Szczerze mówiąc nie czuję się bezpiecznie, nawet gdy oglądam sytuację Hondy - dodał.

Zdaniem Abiteboula Hondzie pomogłaby współpraca z kolejnym zespołem. To nie tylko analiza ryzyka, ale także możliwość wykrycia wszelkich potencjalnych usterek. Obsługiwanie trzech zespołów tylko pomaga. Wiadomo, że to dodatkowe wyzwanie logistyczne, bo gdy pojawiają się trudności i trzeba kontrolować pewną pulę części, ma się na głowie trzy stajnie. Sądzę jednak, że takie rozwiązanie korzystnie wpłynęłoby na Hondę. Współpraca z kolejnymi klientami pozwoliłaby przyspieszyć poszukiwania rozwiązań obecnych problemów. Ta sprawa leży jednak całkowicie w gestii McLarena i Hondy.

KOMENTARZE

2
RY2N
24.03.2017 10:15
za chwilę opcja typu Manor będzie jedyną możliwą dla Hondy
Gie
24.03.2017 08:04
Honda mogła zaoferować pomoc Manorowi. Mieliby dodatkowe samochody to testowania.