Webber: Alonso może nie dokończyć sezonu z McLarenem

Australijczyk sądzi, że dwukrotny mistrz świata jest bardzo sfrustrowany formą stajni z Woking.
27.03.1718:59
Nataniel Piórkowski
3573wyświetlenia


Fernando Alonso może nie dokończyć sezonu 2017 w barwach McLarena - uważa były kierowca Formuły 1 i ekspert telewizji Channel 4, Mark Webber.

Alonso rozpoczyna trzeci rok współpracy z teamem McLaren-Honda doświadczając po raz kolejny olbrzymich problemów z niezawodnością jednostki napędowej.

Dwukrotny mistrz świata, który liczył, że w sezonie 2017 będzie mógł walczyć o miejsca w okolicach czołowej trójki, nie ukończył wyścigu o Grand Prix Australii z powodu uszkodzeń podłogi.

Kontrakt Hiszpana ze stajnią z Woking wygasa wraz z końcem bieżącego roku. Webber, bliski przyjaciel kierowcy z Oviedo, sugeruje jednak, że frustracja Alonso może doprowadzić do jego odejścia z ekipy jeszcze przed zakończeniem sezonu. Może Fernando nie będzie ścigał się do końca roku.

Może na pewnym etapie sezonu Stoffel będzie miał innego zespołowego partnera. Fernando może nie pojechać całego sezonu, nigdy nic nie wiadomo. Jest sfrustrowany. Nie chce nawet dojeżdżać do mety na siódmej czy szóstej pozycji. Może dla Stoffela punkty są miłą nagrodą, ale Fernando nie jest nimi zainteresowany. Chce walczyć o podia, więc mentalnie jest daleko, daleko od sytuacji, w której chciałby się znajdować - powiedział były kierowca takich stajni jak między innymi Williams czy Red Bull.

Webber, zwycięzca dziewięciu wyścigów F1, uważa, że Vandoorne, zespołowy partner Alonso, ma w tym sezonie zupełnie inne priorytety niż Hiszpan. To trudna sytuacja, bolid i zespół nie spisują się tak, jak można byłoby tego oczekiwać. W pewnym sensie Stoffel nadal może uczyć się "w tle". Wcale nie jest to dla niego taki zły scenariusz. Nie koncentruje się na nim cała uwaga. Wszyscy skupiają się na zespole, na polityce i na problemach z Hondą. Stoffel ma doskonałą historię startów w seriach juniorskich, wciąż może być lepiej. Nie możesz mieć dwóch takich sezonów jak ten, ale jeśli o niego chodzi, to będzie OK.

KOMENTARZE

12
adamo342
28.03.2017 12:45
Gdyby teraz jeździł w Ferrari to on walczył o tytuł a tak w Australii został zdublowany przez Vettela w Ferrari.Ale patrząc na 5 sezonów które spędził w Ferrari ani w jednym nie miał konkurencyjnego bolidu a i tak zdobył w nich trzy wicemistrzostwa co i tak było dużym osiągnięciem patrząc na to jak jeździł Massa Phaedra-Po prostu wszyscy w Mclarenie chcą wywrzeć presję na Hondzie,żeby poprawiła osiągi.Honda jest daleko w tyle jeśli chodzi o resztę producentów silników.Przez dwa lata zero postępów więc frustracja Mclarena i Alonso który od pięciu lat nie wygrał wyścigu a od trzech nie zdobył podium rośnie. Zapowiadali w tym sezonie duży progres w związku ze zmianami technicznymi a tu zapowiada się gorzej niż w 2015
seb5
28.03.2017 06:34
@aeromis Oczywiście zgodzę się z Tobą, że wyniki z zeszłego sezonu są genialne względem możliwości bolidu. Bardziej mi chodziło o jego wybory, może trochę złego określenia użyłem. W 2008 nie chciał przejść do Red bulla bo uważał że to słaby zespół. Jak było wszyscy wiemy. Potem odszedł z Ferrari bo mówił że tam nigdy nie zostaje mistrzem. Na dzień dzisiejszy musi się martwić czy w ogóle dojedzie do mety. Każdy punkt to prawie jak zwycięstwo. Cały czas tylko narzeka a sam przecież podpisywał kontrakt z danymi samochodami. Szkoda gościa bo zasługuje na przynajmniej jeszcze jeden tytuł, niestety wątpię że to jeszcze kiedyś nastąpi.
Aeromis
27.03.2017 10:46
@seb5 Czemu więcej pokory? Wyniki sezonu 2016. Dzięki głównie Alonso McLaren przegonił Toro Rosso a już sam Alonso w dodatku jeszcze i Massę z Williamsa. W porównaniu do bolidu to genialny wynik i nie ma to tamto.
seb5
27.03.2017 09:47
@latak Zgodzę się z Tobą, jak jeździł w Ferrari to zawsze podkreślał jak to on jest świetny w porównaniu z bolidem którym musi jeździć. Teraz jest tak samo. Więcej pokory Fernando...
latak
27.03.2017 09:29
Po sezonie w McLarenie w 2007 Alonso strasznie gwiazdorzy czy mi się wydaje?
cichy
27.03.2017 08:50
Ja tam bym się bał go zatrudnić, po 2006 gdzie się nie pojawi robi syf :P
bartoszcze
27.03.2017 07:47
Zamiast przejmować się płaczkiem, wolę zadać pytanie czy Button jest gotowy do powrotu i co jeśli nie?
bolekse
27.03.2017 07:24
Byłoby mi bardzo przykro ale jeśli Kimi będzie odstawał mocno od Sebastiana to może się powtórzyć sytuacja i Kimi pójdzie na przyśpieszoną emeryturę robiąc miejsce dla Fernando
paymey852
27.03.2017 06:32
Wróci Button i w 2018 zdobędzie majstra :D
---
27.03.2017 06:19
To by było nieładnie z jego strony. Dobremu koledze skrócić urlop.
Ambrozya
27.03.2017 06:01
A może już wystarczy tego płaczka w F1?
Phaedra
27.03.2017 05:43
Ferdek coś kombinuje, skoro angażuje kolegów do siania propagandy.