Ecclestone odpiera krytyczne uwagi Careya

"Co jak dotąd udało się mu osiągnąć [Careyowi]?".
06.05.1713:11
Nataniel Piórkowski
2208wyświetlenia


Bernie Ecclestone odpiera krytykę dyrektora generalnego Formula One Group - Chase'a Careya, który niedawno stwierdził, iż w ostatnich latach Brytyjczyk spowalniał rozwój Formuły 1.

W wywiadzie dla Press Associacion Carey przekonywał, że szanuje Ecclestone'a za uczynienie z serii Grand Prix jednego z najbardziej popularnych sportów na świecie, ale zaznaczył, że były szef FOM w zbyt dużej mierze skupiał się na krótkoterminowych zyskach i nie planował długofalowych rozwiązań.

Prawdopodobnie ma całkowitą rację. Jeśli jakiś pomysł nie zapewniał nam pieniędzy lub był dla nas stratą czasu, mówiłem «nie» - powiedział Ecclestone cytowany przed Daily Mail. Chase nie mówił o żadnych konkretach, prawda? Bardzo chciałbym, aby powiedział «Bernie zrobił to i tamto, to było głupie». Stałem na czele firmy jako dyrektor generalny i musiałem dbać o zysk.

Jeśli prowadziłbym biznes w nieefektywny sposób, to prawdopodobnie Liberty nie zakupiłoby w nim udziałów. Musiałem zapewniać jak najlepsze wyniki finansowe, aby sprawić, że ktoś zainteresuje się możliwością zakupu Formuły 1, do czego koniec końców doszło. Zdaje się, że Chase nie musi już dłużej dbać o generowanie zysków, ale dobrze, że ma swoją opinię. Może były rzeczy, które przeoczyłem i może Liberty wyjdzie z pomysłami, które - mam nadzieję - wpłyną na rozwój sportu - kontynuował.

Co jak dotąd udało się mu osiągnąć [Careyowi]? Powiedział, że otworzy padok, że będzie w nim więcej ludzi. Okazało się, że w Soczi unieważnił wejściówki do padoku wysokim rangą Rosjanom, w tym podobno prezydentowi Putinowi [ostatecznie delegacji udało się otrzymać przepustki]. Mówi o aktywności w mediach społecznościowych, ale nie widziałem pod tym względem nic, co byłoby korzystne dla Formuły 1 - podsumował honorowy prezes serii Grand Prix.

KOMENTARZE

8
Aeromis
06.05.2017 02:47
[quote="Bernie E"]Chase nie mówił o żadnych konkretach, prawda? Bardzo chciałbym, aby powiedział «Bernie zrobił to i tamto, to było głupie[/quote]To jest właśnie trop myślenia kogoś kto się już nie nadaje (od bardzo dawna zresztą - cały ten wiek co najmniej). Problemem największym nie jest to co robił Bernie a to czego nie robił. Wąsacz zresztą to jasno powiedział :) Bernie nazwał to że może coś "przeoczył" sprytne, ale ja tego nie kupuję. Przeoczył rozwój internetu od jakichś 20 lat? Serio? Przeoczył... Nic nie przeoczył, skompromitował się jako szef F1 i całe szczęście że już tego niedojdy nie ma. Jego czas minął lata temu i chyba tylko on to "przeoczył". Po tylu latach "przeoczania" zdecydowanie nie pozostawi za sobą u mnie dobrego wrażenia, czas może nie zmazał, ale zatarł to co zrobił dobre. Hasta la vista, baby.
slipstream
06.05.2017 02:09
[quote]Carey troszkę zbyt wcześnie wydaje opinie na temat jego działalności, skoro sam jeszcze nic nie osiągnął poza "marginalnymi" zmianami w kwestii YT i wejściówek. [/quote] Ale że co, Miał przyjść i wywrócić wszystko do góry nogami w F1 żeby coś komuś udowodnić? W chwili obecnej w temacie internetu nie można zrobić wiele więcej niż to czego nie blokują umowy z telewizjami podpisane przez nikogo innego jak Berniego. Nikt nie będzie teraz zrywał umów z telewizjami byle tylko zrobić rewolucje w internecie.
bartoszcze
06.05.2017 01:38
@latak Chase przejął stery cztery miesiące temu. W tym czasie nikt nie jest w stanie zrealizować planu obliczonego średnioterminowo (natomiast oczywiście można podpisać kontrakt na wyścig w Burundi za 100 mln $). Chase mówi o przeszłości, Bernard próbuje się odgryzać mówiąc o teraźniejszości, choć liczy się przyszłość.
latak
06.05.2017 12:51
Ale gdzie Bernie zaprzeczył swoim poprzednim słowom? Wyraźnie wręcz powtórzył że działał na rzecz zysków CVC, a jedyne co zaznacza to to, że Carey troszkę zbyt wcześnie wydaje opinie na temat jego działalności, skoro sam jeszcze nic nie osiągnął poza "marginalnymi" zmianami w kwestii YT i wejściówek. Oczywiście z wypowiedzi można wywnioskować że dalej Bernie spogląda poprzez okulary ze znaczkiem dolara na soczewkach, przez które widzi dalej lata 70-80-te. Mam nadzieję tylko ze Chase nie będzie ciągnął sprawy w iście Amerykańskim stylu "na awanturę", tylko zwyczajnie utnie temat poprzez brak komentarza i pozwoli się Berniemu ponownie zatopić w swoim świecie. Osobiście wolałbym jakiś youtube Pass do F1, gdzie można byłoby śledzić na żywo onboardy przełączając się między kanałami, ale to pieśń jeszcze dalekiej przyszłości.
---
06.05.2017 12:27
Nie dawno sam mówił, że działał na korzyść CVC a nie F1, chwilę później Carey potwierdza jego słowa, że Bernie nie działa na korzyść F1, a teraz nagle The Bern mówi, że Chase gada głupoty. Tak to jest jak charakter człowieka kształtują zbyt wysokie ego połączone ze starczą demencją.
mcracer1993
06.05.2017 12:16
Panie Ecclestone - mam wrócić do tego cytatu który ostatnio użyłem!? Naprawdę mnie nie denerwuj!!! Ja nie potrzebuję twojej rady - dobrze się stało, że Cię już nie ma w F1. Tyle mam do powiedzenia.
slipstream
06.05.2017 12:16
Ale ten Bernie żyje nadal w swoim alternatywnym świecie. Więcej ludzi w paddocku to nie ma być sztuczny tłum robiony przez dygnitarzy politycznych, szczególnie robiących sobie pokazówki jak Putin. Aktywność w internecie? Kibice widzą zmiany, drobne bo drobne, ale nikt się nie łudzi że w momencie da się naprawić to co Bernie zepsuł absurdalnymi kontraktami telewizyjnymi. W końcu można obejrzeć skrót wyścigu na YT, i to to taki sensowny z komentarzem, a nie teledysk tylko na stronie F1. Ehhh...
Masio
06.05.2017 11:55
[quote]Mówi o aktywności w mediach społecznościowych, ale nie widziałem pod tym względem nic, co byłoby korzystne dla Formuły 1” – podsumował honorowy prezes serii Grand Prix.[/quote] Mówi tak, bo sam nic na tym nie zarabiał. A poza tym teraz są inne czasy, a Bernie umysłem to jest chyba jeszcze w latach 60 albo 70...