Honda nie jest pewna debiutu zmodyfikowanego silnika podczas GP Kanady

W Barcelonie koncern wprowadził do użytku poprawiony system wlotowy i paliwowy.
14.05.1709:55
Nataniel Piórkowski
1026wyświetlenia


Szef programu Hondy w Formule 1 - Yusuke Hasegawa nie jest pewien, czy jego koncern będzie w stanie wprowadzić przed Grand Prix Kanady duży pakiet poprawek do swej jednostki napędowej.

Od początku sezonu Honda pracuje nad znaczącymi modyfikacjami swego silnika V6, dążąc do redukcji strat względem Mercedesa i Ferrari. Podczas Grand Prix Hiszpanii Fernando Alonso stwierdził, że obecnie różnica ta może wynosić ponad 50 koni mechanicznych.

Zimą Honda miała poważne problemy z przeniesieniem eksperymentalnej technologii spalania z testowanego na hamowni jednego cylindra na cały silnik V6.

Od tego czasu japoński koncern zapewnił sobie wsparcie konsultacyjne Ilmora, a obecnie - według nieoficjalnych informacji - dąży do osiągnięcia podobnego porozumienia z Mercedesem.

Początkowo przedstawiciele firmy przekonywali, że duży pakiet poprawek wejdzie do użytku najpóźniej na początku czerwca. Hasegawa przyznał teraz jednak, iż nie może zagwarantować, że dojdzie do tego podczas Grand Prix Kanady. Oczywiście tor w Kanadzie to obiekt, na którym bardzo duże znaczenie ma moc silnika. Jeśli uda nam się przygotować nowy silnik, będziemy chcieli skorzystać z niego w Montrealu. Nadal nie jestem jednak pewien, czy nam się to uda.

Jak dotąd Honda ograniczała się jedynie do zmian w mapowaniu silnika i drobnych poprawek mających na celu poprawę niezawodności oraz ogólnej stabilności pracy jednostki napędowej.

Hasegawa przekonuje jednak, iż jego inżynierom udało się niemal w pełni wyeliminować problemy z właściwościami jezdnymi bolidu MCL32, jakie dokuczały kierowcom McLarena na początku sezonu.

W Barcelonie sam silnik jest w gruncie rzeczy taki sam jak wcześniej, ale wprowadziliśmy do użytku zmodyfikowany system wlotowy i paliwowy. Poprawki stoją na całkiem wysokim poziomie, ale nie możemy być zbyt dumni ze straty, jaką mamy do czołowych zespołów - stwierdził Japończyk.