Kubica pewny, że jest w stanie poprowadzić bolid w specyfikacji z sezonu 2017
Polak jest łączony z udziałem w sesji testowej na torze Hungaroring w barwach Renault
20.07.1710:54
5149wyświetlenia
Robert Kubica przyznał, że jest pewny, iż ze swoimi ograniczeniami jest w stanie poprowadzić bolid Formuły 1 w specyfikacji z sezonu 2017.
Polak ma za sobą dwie sesji testowe za kierownicą Lotusa E20 z 2012 roku. Zawodnik podczas jazd zorganizowanych przez Renault na obiektach Ricardo Tormo oraz Paul Ricard prezentował bardzo dobre tempo, natomiast ograniczenia prawej ręki nie przeszkadzały mu w jakikolwiek sposób w prowadzeniu bolidu Formuły 1, czy w obsłudze kierownicy.
Sytuacja ta wywołała spekulacje, jakoby fabryczna ekipa Renault zamierzała powierzyć 32-latkowi model R.S.17 podczas najbliższej sesji testowej na Hungaroringu, piątkowego treningu czy nawet Grand Prix w miejsce Jolyona Palmera. Mimo to szef stajni z Enstone postanowił nie udzielać na ten temat jednoznacznej odpowiedzi.
Nie chcę cokolwiek dodawać od siebie do tych spekulacji. Obecnie koncentrujemy się na wydobyciu maksimum z aktualnego składu kierowców i pakietu, a dopiero potem będziemy myśleli o sezonie 2018- powiedział Cyril Abiteboul.
Z kolei sam Robert Kubica ujawnił, że nie czuje jakichkolwiek obaw przed poprowadzeniem bolidu Formuły 1 w aktualnej specyfikacji.
Główne różnice polegają na prędkościach w zakrętach, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia oraz pracy do wykonania. Jeżeli inni są w stanie to robić, to nie widzę powodów, dla których ja miałbym sobie z tym nie poradzić. Jeżeli więc Renault będzie miało odpowiednią pewność oraz odwagę, by mnie wypróbować, to powiedzmy, że jestem w stanie temu sprostać.
Konieczne będą treningi oraz przygotowania, ale wiem, że mogę być tym samym kierowcą, jakim byłem wcześniej. Bez jakiejkolwiek fałszywej skromności, wiem że mój poziom w 2010 roku był wysoki. Teraz już wiem, że udało mi się odzyskać to co los odebrał mi w 2011 roku podczas wypadku. Kiedy zobaczyłem bolid w Walencji to pomyślałem: «To jest pasja, którą od zawsze czułem i to jest moje życie». Podczas drugiej sesji te odczucie było jeszcze bardziej wyraźne. Wiem, iż nie muszę się martwić i poczułem ten spokój w kokpicie, którego brakowało mi przez ostatnie sześć lat. Reszta wydarzeń jest po prostu magiczna i pozostanie to ze mną niezależnie od tego co się wydarzy- powiedział zwycięzca Grand Prix Kanady 2008.
KOMENTARZE