Szafnauer: Perez i Ocon nie mają już wolnej ręki we wzajemnej rywalizacji
Po kolejnym incydencie Force India zapowiada ścisłą kontrolę pojedynków swoich zawodników.
27.08.1716:01
4376wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor operacyjny Force India - Otmar Szafnauer, stwierdził, że po kolizji z wyścigu o GP Belgii Sergio Perez i Esteban Ocon nie mają już wolnej ręki w zakresie toczenia ze sobą rywalizacji na torze.
Dwa miesiące po tym, jak Francuz i Meksykanin starli się ze sobą podczas rywalizacji na ulicach Baku, w trakcie niedzielnego wyścigu Perez zepchnął Ocona w kierunku ściany na dojeździe do Eau Rouge. Pomiędzy bolidami doszło do kontaktu, w wyniku którego pierwszy z kierowców przebił oponę, a drugi uszkodził przednie skrzydło.
Po sugestii o tym, że fani chcą oglądać ściganie, Szafnauer podkreślił, że partnerzy z zespołu nie mogą doprowadzać między sobą do kontaktów.
Dyrektor operacyjny Force India - Otmar Szafnauer, stwierdził, że po kolizji z wyścigu o GP Belgii Sergio Perez i Esteban Ocon nie mają już wolnej ręki w zakresie toczenia ze sobą rywalizacji na torze.
Dwa miesiące po tym, jak Francuz i Meksykanin starli się ze sobą podczas rywalizacji na ulicach Baku, w trakcie niedzielnego wyścigu Perez zepchnął Ocona w kierunku ściany na dojeździe do Eau Rouge. Pomiędzy bolidami doszło do kontaktu, w wyniku którego pierwszy z kierowców przebił oponę, a drugi uszkodził przednie skrzydło.
Widziałem to, co wszyscy mieli okazję zobaczyć w telewizji, ale wyglądało to tak, jakby Sergio zepchnął Estebana w kierunku ściany i sam padł ofiarą swojego manewru. W przyszłości nie będą już mieli takiej możliwości. Aż do tego wyścigu pozwalaliśmy się im ścigać. Jeśli nie potrafią robić tego w sposób, który jest dobry dla zespołu, nie będą już więcej ze sobą rywalizować- powiedział Szafnauer.
Nie powinni byli się ze sobą ścierać. Jak zawsze powtarzałem, dawaliśmy im wolną rękę jeśli chodzi o ściganie. Powiedzieliśmy im jednak, że w przypadku gdy dojdzie do podobnej sytuacji jak ta z Baku, to będziemy kontrolować ich ściganie ze stanowiska w alei serwisowej. Jeśli utrzymamy czwarte miejsce, nic nie będzie nas to kosztować. Jedyną stratą jaką ponosimy są punkty- dodał.
Po sugestii o tym, że fani chcą oglądać ściganie, Szafnauer podkreślił, że partnerzy z zespołu nie mogą doprowadzać między sobą do kontaktów.
Dlatego mogli się ścigać. Gdy jednak sytuacja dochodzi do punktu marginesów bezpieczeństwa i zderzania się ze sobą, musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
KOMENTARZE