Vettel: Ferrari nie ma powodów do obaw przed kolejnymi wyścigami
Niemiec optymistycznie ocenia możliwości rozwoju bolidu SF70H.
12.09.1715:55
2033wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sebastian Vettel przekonuje, że przed kolejnymi wyścigami Ferrari nie ma większych powodów do obaw i nadal liczy się w walce o mistrzostwo świata.
Po zakończeniu letniej przerwy Lewis Hamilton odniósł zwycięstwa w wyścigach o GP Belgii oraz Włoch, dzięki czemu po raz pierwszy w tym sezonie objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Chociaż eksperci spodziewają się konkrecyjnego występu Ferrari na ulicach Singapuru, to wieszczą, że na obiektach takich jak Suzuka czy Sepang w lepszej sytuacji mogą znajdować się kierowcy Mercedesa.
Vettel nie zgadza się z tego typu prognozami.
Sebastian Vettel przekonuje, że przed kolejnymi wyścigami Ferrari nie ma większych powodów do obaw i nadal liczy się w walce o mistrzostwo świata.
Po zakończeniu letniej przerwy Lewis Hamilton odniósł zwycięstwa w wyścigach o GP Belgii oraz Włoch, dzięki czemu po raz pierwszy w tym sezonie objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Chociaż eksperci spodziewają się konkrecyjnego występu Ferrari na ulicach Singapuru, to wieszczą, że na obiektach takich jak Suzuka czy Sepang w lepszej sytuacji mogą znajdować się kierowcy Mercedesa.
Vettel nie zgadza się z tego typu prognozami.
Niezbyt interesuje mnie to, co pojawia się w prasie. Lubię wszystkie tory, które wciąż na nas czekają, więc nie mogę się już doczekać nadchodzących wyścigów. Jesteśmy tutaj po to, aby walczyć. Jeśli walka jest ciężka, to tym lepiej. Gdy jest łatwa, to szybko staje się nudna. Myślę, że wszyscy oczekujemy zaciętej rywalizacji. Ja na pewno nie mogę się jej doczekać.
Można powiedzieć, że Mercedes ma nad nami lekką przewagę. Lepiej radzą sobie w kwalifikacjach, co z całą pewnością pomaga im w wyścigach - to żaden wielki sekret. Sądzę jednak, że jesteśmy w dobrej formie. To dla nas pozytywny sezon. Wiem, że przygotowujemy poprawki; wiem, że rozwijamy nasz bolid. Ferrari pracuje nad bolidem Ferrari, więc nie myślę o tym, co robi nasz rywal. Bardziej interesuje mnie to, co dzieje się wewnątrz mojego zespołu. To nastraja mnie bardzo pozytywnie- dodał.
KOMENTARZE