GP Singapuru: wyniki wyścigu

Hamilton wygrał wyścig na Marina Bay i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Lewis Hamilton 4458 okr. 2h03m23,543
2. Daniel Ricciardo 358 okr. +0:04,507
3. Valtteri Bottas 7758 okr. +0:08,800
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +4Lewis Hamilton 44Mercedes W08 EQ Power+582h03m23,5431
2 +1Daniel Ricciardo 3Red Bull RB1358+0:04,5072
3 +3Valtteri Bottas 77Mercedes W08 EQ Power+58+0:08,8001
4 +6Carlos Sainz 55Toro Rosso STR1258+0:22,8221
5 +7Sergio Perez 11Force India VJM1058+0:25,3592
6 +5Jolyon Palmer 30Renault R.S.1758+0:27,2592
7 +2Stoffel Vandoorne 2McLaren MCL3258+0:30,3882
8 +10Lance Stroll 18Williams FW4058+0:41,6961
9 +6Romain Grosjean 8Haas VF-1758+0:43,2821
10 +4Esteban Ocon 31Force India VJM1058+0:44,7953
11 +6Felipe Massa 19Williams FW4058+0:46,5363
12 +7Pascal Wehrlein 94Sauber C3656+2 okr.4
Niesklasyfikowani
Kevin Magnussen 20Haas VF-1750generator energii kinetycznej 3
Nico Hulkenberg 27Renault R.S.1748jednostka napędowa 3
Marcus Ericsson 9Sauber C3635wypadek4
Daniił Kwiat 26Toro Rosso STR1210wypadek0
Fernando Alonso 14McLaren MCL328uszkodzenia po kolizji0
Sebastian Vettel 5Ferrari SF70H0wypadek0
Max Verstappen 33Red Bull RB130kolizja z Raikkonenem i Alonso 0
Kimi Raikkonen 7Ferrari SF70H0kolizja z Verstappenem 0
Najszybsze okrażenie: Lewis Hamilton (Mercedes W08 EQ Power+) - 1:45,008 na 55 okr.

KOMENTARZE

74
marios76
20.09.2017 07:07
@bartoszcze Ale ja nie o tym. Naprawde niewiel sie zmienia w tej kwestii, i tu masz racje. Bardzo sie natomiast wkurzalem na pomysl nagradzania mistrzostwem kierowcy ktory wygra najwiecej wyscigow, a zwlaszcza na dalszych pozycjach moglo miec to kolosalny wplyw na klasyfikacje. Podobnie durnym pomyslem bylo podwojne punktowanie ostatniego wyscigu. W mojej uwadze, byl element historii i kwestia porownania ilosci zdobywanych punktow przez zawodnikow czy zespoly... Nawet ilosci zwyciestw. Cos zamazano. Zabrudzono obraz. Zupelnie tak, jakby teraz zaczac grac q kosza 4x25 minut czy w pilke 3 tercje po godzinie... ;) Rozumiesz roznice. (To nie pytanie)
bartoszcze
20.09.2017 06:48
@marios76 Nowa punktacja jest problemem tylko w porównaniach stare/nowe, dla klasyfikacji nie ma istotnego znaczenia. http://bartoszcze.blox.pl/2010/11/Sposob-liczenia-niczego-nie-zmienia.html
marios76
18.09.2017 08:11
@bolekse Fajne to, dzięki:) Niestety, o ile pierwsza zmianę punktacji jakoś zniósł i zrozumiałem, to ta która jest aktualnie, to jakaś parodia całej historii F1. Niektórzy wielokrotnie mistrzowie, nie zdobyli tylu punktów w karierze, ile się teraz zdobywa w sezonie. I jak tu porównywać statystyki z dawnymi mistrzami? Bo procentowo nie każdy chce, albo nie kuma...
bolekse
18.09.2017 10:14
@bartoszcze Można było wyprodukować bolid, który by się nie psuł, co zresztą u lepszych zespołów było standardem, powiedzmy porównywalnym do tego co na przykład się dzieje aktualnie w Red Bullu, nie wspominajac o tegorocznym McLarenie. Aż takiej tragedii z technologią nie było. Kwestią było inne podejście do limitów a biedniejsze zespoły stary się nadrabiać ryzykiem albo tanimi elementami i raz się udało a raz nie dojechało.
bartoszcze
18.09.2017 10:03
@bolekse Nie, po prostu technologia była mniej doskonała. Nie było nakrętek po tysiącu...
bolekse
18.09.2017 09:56
@bartoszcze Bo punktowanie w pierwszej szóstce wymagało większego ryzyka żeby ten punkt zdobyć i się bardziej żyłowało wszystkie elementy. Coś za coś. Z drugiej strony teraz nie ma takiej opcji z limitami elementów więc też i obecna punktacja pewnie bardziej pasuje do realiów. Sentyment jednak pozostał.
bartoszcze
18.09.2017 08:57
@bolekse Wtedy niezawodność była o tyle słabsza, że każdemu mogło się zdarzyć doczołganie w punktach.
bolekse
18.09.2017 08:33
Tak sobie myślę, jak bardzo wartość punktu w F1 spadła wraz ze zmianą punktacji. Może i nowe punktacje pozwalają lepiej ustawić klasyfikację zespołów środka stawki ale punkty się spauperyzowały. Na klasyczną punktację ( z końca lat 90tych kiedy zaczłąem oglądać f1) 10-6-4-3-2-1 STR miało by 4pkt równo z Renault a Haas i Mclaren po 1. Kiedyś ważniejsze były osiągi i jedno 6te miejsce miało większą wartość niż nieskończona ilość ósmych, a teraz każdy tylko mówi o bezawaryjności bo i za doczołganie się na 10 miejscu w wyścigu który kończy 12tu kierowców daje punkt. Nie wiem czy to lepsze rozwiązanie, atualna klasyfikacja wyglądała by podobnie ale jedna premiowała lepsze rezultaty a nie "reliability" : 1. Merceders 172 pkt 2. Ferrari 101 pkt 3. Red Bull 61 pkt 4. Force India 13 pkt 5. Williams 6 pkt 6. STR 4 pkt 7. Renault 4 pkt 8. Haas 1 pkt 9. McLaren 1 pkt
marios76
17.09.2017 08:03
@tcx Ale oglądałeś wyścig, czy tylko na wyniki patrzysz? ;)
rvs
17.09.2017 07:51
Brawo Hamilton! Być może z Palmerem będzie związana pewna ciekawostka; w ostatnim swoim wyścigu zdobył więcej punktów niż przez całą karierę poprzedzającą ten wyścig, nieźle. Być może to był również ostatni wyścig Sainza w STR, i również najlepszy wynik:)
AleQ
17.09.2017 07:45
Gdyby nie zepsute pity, to Stoffel byłby przed Sainzem. I tak do u*ranej można się licytować...
tcx
17.09.2017 06:48
@marios76 Postępy Vandoorna są złudne. Gdyby odpało 2 kierowców jak zwykle (a nie 8), to byłby góra na P11.
marios76
17.09.2017 06:13
Że spokojem, którego zabrakło Vettelowi, z uwagą, której zabrakło Verstappenowi przyglądam się Waszym wpisom i z nikim się nie kłócąc, nie przytaczając wypowiedzi z przykrością musze stwierdzić... Ze żal mi Raikkonena i Alonso. Żal mi ich za wyjściowa głupotę niby najszybszego w deszczu i niemal lidera MŚ. W życiu bym tak nie zaryzykowal, na ich miejscu (zwłaszcza Vettela) ale z drugiej strony cieszę się, że obaj tak dobitnie pokazali cechy, którymi ich określam. Nie cieszył mnie i nie cieszy bałagan, którego narobiło dwóch kandydatów do zwycięstwa. :D Lewis pokazuje jak się jedzie po mistrzostwo, Fernando pokazuje jak się wyprzedza na starcie, bez zamykania i straszenia rywali, Ricciardo mimo przeciętnego tempa imponuje skutecznością. Hulkenberg- człowiek pech. Sainz dziecko szczęścia, ale dobra jazda. Zaciekawiły mnie postępy Vandorne'a i chyba z Perez zeszło ciśnienie. Reszta dość przeciętny wyścig. Aha Palmer - bez awarii i chyba wyspiarskie doświadczenie w jeździe po mokrym, pozwoliły mu na wykorzystanie okoliczności. Niestety łabędzi śpiew.
Maciek znafca
17.09.2017 05:48
Perfekcyjna robota Lewisa, zrobił wszystko jak należy. Ten wyścig pokazał jego niesamowity kunszt i umiejętności, w potencjalnie wolniejszym bolidzie powiększał przewage nad szybszym i to w deszczu! Mistrz mokrych warunków i prawdopodobnie mistrz świata 2017 roku. Co do wypadku - nie ma wątpliwości, wina Verstappena, ten sezon dobitnie pokazuje jego braki, zwłaszcza brak opanowania. Kolizją z Massą, teraz z Raikkonenem, coś więcej dodać? Bardzo szkoda Fina, bo świetnie wystartował z 4 pola. Jestem przekonany, że gdyby nie było kontaktu z 19 latkiem to Kimi wyszedłby na prowadzenie po tym starcie, oczywiście chwilowe, póki nie byłoby TO. Bardzo dobrze się stało dla klasyfikacji generalnej i losów mistrzostw. Umówmy się - lepiej mieć mistrza, który wygrywa zasłużenie i widać jego błysk, a nie takiego, który dostaje Kinder niespodzianki od swojego zespołu i z 4 wygranych wyścigów powinien mieć 2. @bartoszcze nic dodać, nic ująć. On po prostu nie rozumie tego, że ktoś może być od niego szybszy i może go wyprzedzić.
villy
17.09.2017 05:41
A tak w ogóle to chyba mam już sklerozę, bo już pół wyścigu się zastanawiałem, co oni gadają, że Jos Verstapen zastąpił Jana Magnussena. Potem sobie przypomniałem: Gp Francji 1998 zespół Stewart numer startowy 19. A Max się ściga w tym zespole w pewnym sensie, no ale Kevin nie.
alanw
17.09.2017 05:09
Trochę dziwne wydaje mi się bronienie VER. VET był jeszcze daleko od niego, gdy ten odbił w lewo w RAI. Robi to dużo wcześniej widząc, że VET chce jemu zamknąć drogę. Rzecz w tym właśnie, że widocznie całą uwagę zwrócił na VET i nawet się nie zorientował, że ma RAI z lewej strony. VET pewnie też nie widział (bo jak), że RAI wystartował tak dobrze. W takiej sytuacji pewnie by się nie pchał tak bezpardonowo na VER. Podsumowując obaj panowie nie ogarnęli świetnego startu i pozycji RAI.
bartoszcze
17.09.2017 04:34
[quote="Staszek2010"]Raikkonen wepchał się obok Verstappena[/quote] To się nazywa: wyprzedził. [quote="Staszek2010"]Znalazł się obok Vettela[/quote] Nigdy nie był na równi z Vettelem, najbliżej pół długości. [quote="Staszek2010"]Verstappen odbił w tym samym kierunku. Zero winy. Co miał zrobić? [/quote] Pamiętać, że tam jest znacznie szybszy rywal, i wiedząc o tym odpuścić, a nie odbijać w niego. [quote="Staszek2010"]Jest różnica pomiędzy hamowaniem [/quote] Kierowca powinien wiedzieć, że hamulec można wcisnąć z różną siłą i na różny czas. Nieśmiertelne "I misjudged delta speed" Grosjeana z Suzuki'2012 się kłania.
Staszek2010
17.09.2017 04:29
@bartoszcze Czy my oglądaliśmy inny wyścig? Co złego zrobił Verstappen? Znalazł się obok Vettela, Vettel zjechał ostro w prawo (za ostro moim zdaniem) to Verstappen odbił w tym samym kierunku. Zero winy. Co miał zrobić? Zwłaszcza, że z lewej nagle w jego kierunku zaczął zjeżdżać Raikkonen. Verstappen wepchał się między Ferrari? To Raikkonen wepchał się obok Verstappena. Verstappen był obok Vettela kilka sekund przed tym, zanim z lewej pojawił się Raikkonen. [quote]Rozumiem, że przed pierwszym zakrętem już nie było nocnego, mokrego wyścigu, bo tam jakoś wszyscy hamowali? [/quote] Nawet nie wiem, jak to skomentować... Większej bzdury dawno nie słyszałem. Jest różnica pomiędzy hamowaniem na prostej startowej, gdzie wszyscy mają wciśnięty gaz do podłogi, a hamowaniem do pierwszego zakrętu, gdzie wszyscy hamują.
bartoszcze
17.09.2017 04:25
@Staszek2010 Podobnie jak masz samochód wyprzedzający z lewej i zamykający z prawej, to nie pchasz się między nie na chama. To się nazywa orientacja. Max zapomniał, że ma Kimiego z lewej i tyle.
Staszek2010
17.09.2017 04:21
A sezon jeszcze się nie skończył. Malezja jest 50/50, Suzuka jest torem Vettela, Austin z kolei Hamiltona. Meksyk to już tor czysto pod Mercedesa i chyba się ze mną zgodzi każdy. Brazylia 50/50 - z jednej strony sektor 2 faworyzuje Ferrari, z drugiej strony sektory 1 i 3 faworyzują Mercedesa. Abu Dhabi to już moim zdaniem tor Ferrari, zwłaszcza 3 sektor. @bartoszcze Nie chodzi o to, czy ktoś za nim jechał, czy nie. Ale ktoś mógłby za nim jechać i co wtedy? DNF dla obu kierowców.
bartoszcze
17.09.2017 04:20
@Staszek2010 Świetna uwaga! Możesz sprawdzić na powtórce, czy nikt przypadkiem nie jechał za nim. Kurczę, nikogo nie ma tuż za nim, może dlatego że kierowca startujący za nim był już przed nim po lewej... Rozumiem, że przed pierwszym zakrętem już nie było nocnego, mokrego wyścigu, bo tam jakoś wszyscy hamowali? Ludzie, jak śmieszne rzeczy jeszcze będziecie opowiadać?
Staszek2010
17.09.2017 04:14
@bartoszcze Tak, zahamować na prostej startowej podczas startu nocnego, mokrego wyścigu, świetny pomysł. Na pewno świetnie by się to skończyło, gdyby ktoś jechał tuż za nim.
MairJ23
17.09.2017 03:45
@villy dokladnie tak samo... Barrichello was a victim along with Raikkonen. @bartoszcze pozwolisz ze nie będę się dzisiaj angażował w rozmowe z tobą bo złość, jakies inne dziwne uczucia przysłaniają ci oczy bądź rozum. To juz nie ma tu znaczenia. W ktorym momencie niby podczas mokrego startu wg ciebie zahamowanie tudzież zwolnienie w strefie akceleracji na prostej skończyło by się dobrze dla Verstappena i innych z tylu ? Zastanów sie ale nie odpowiadaj.
Malineusz
17.09.2017 03:43
@bartoszcze Weź Ty te swoje mądrości schowaj w kieszeń.
Staszek2010
17.09.2017 03:41
@Aeromis Zgadzam się w 100%
bartoszcze
17.09.2017 03:40
[quote="MairJ23"]nie miał co ze soba i swoją maszyną juz zrobic [/quote] Któryś kolejny już sezon powtarzam, że dzieciak powinien się nauczyć używać hamulca, a nie pchać się do oporu. Wystarczyło odpuścić widząc, że jedno Ferrari przejechało z lewej, a to drugie z prawej zamyka drzwi bo jest z przodu.
MairJ23
17.09.2017 03:40
@villy aż muszę sobie przypomnieć
villy
17.09.2017 03:39
Swoją drogą kolizja jak na Hockenmeim 2003.
MairJ23
17.09.2017 03:29
@tcx a ilu ma byc ? Jak zobaczysz to ujecie z przodu (gif) i onboard Raikkonena...tam widac dokladnie ze winy Maxa i Raikkonena nie ma. Cale zdarzenie zainicjował Sebastian. Niestety. Na onboard ze staru Kimiego widac linie po lewej stronie jego samochodu jak juz wyprzedza Maxa i widac ze sie skubany w prawo nie ruszyl. Do samego uderzenia trzymał auto prosto obok Maxa ktory spychany przez ślepego Vettela nie miał co ze soba i swoją maszyną juz zrobic i instynktownie odbil w lewo gdzie jak wszyscy wiemy w tym samym czasie był Kimi Raikkonen. A jak wszyscy wiemy z fizyki ze szkoły podstawowej. Dwa ciała nie moga w tym samym momencie okupować tej samej przestrzeni.
tcx
17.09.2017 03:26
Ja wiem, że zepchnął, ale nie można powiedzieć, że Vettel jest jedynym winnym.
Zaperski
17.09.2017 03:25
@tcx Widzę, że oglądałem inny wyścig. Ja rozumiem, że Vettel chciał przymknąć Maxa, ale pomijając fakt że i tak był mega z przodu i nie musiał to mając tyle do stracenia nie powinien aż tak ryzykować. Z resztą podobną opinię też wyraził Verstappen.
MairJ23
17.09.2017 03:23
@tcx ja widze ze ty nie rozumiesz o czym my mowimy. My nie mowimy ze Vettel kogokolwiek uderzyl. Vettel zepchnal Verstappena na Kimiego. Oni sie zderzyli , wtedy Raikkonena tak zarzucilo ze uderzyl w Sebastiana i tyle. Gdyby Sebastian nie ciął tak mocno w lewo to by to sie inaczej skonczylo. Reszte dobrze ujal @Aeromis Wczesniej ktoś gif umieścił który to wszystko ładnie obrazuje
robertunio
17.09.2017 03:22
@ shag Swietny gif. Zmasowany atak Ferrari na Maxa. xD. Max 2 : Ferrari 1. Lol.
MairJ23
17.09.2017 03:21
@Lolek sam sie wypowiadal ze byla szansa na podium dzisiaj. Coz. To sa wyscigi.
tcx
17.09.2017 03:19
Nie i jeszcze raz nie. To nie Vettel się zderzył. On dostał rykoszetem. Verstappen jechał prosto, a chwilę przed zderzeniem skręcił w lewo - prosto w Kimiego. Też wydaje mi się, że to będzie RA. Nie uważam jednak, że jest to wina Vettela, bo każdy inny kierowca na jego miejscu by pojechał tak samo.
Lolek
17.09.2017 03:15
Alonso to byłby nawet na P2, zważywszy na to, że Vettel za chwilę się obrócił.
mcracer1993
17.09.2017 03:14
@SNB Bez agresji dobrze? Wiem, że niczego nie osiągnę ale przynajmniej telemetria nam powie, że to był RA. Bo jeżeli ktoś dostanie karę, to ten sędzia nie powinien był być na kolejnym wyścigu.
MairJ23
17.09.2017 03:12
@mcracer1993 proszę Cię odejdź znowu stąd na zawsze tym razem jak obiecałeś. Bo jak inaczej mamy brać Twoje wypowiedzi na poważnie jak nie umiesz spełnić swojej własnej obietnicy. A jak znów znikniesz to powoli Twoja reputacja wraz z prawdomównościa nabiorą mocy. Daj nam z 10 sezonow tym razem.
Aeromis
17.09.2017 03:12
Vettel - zaryzykował, nie zrobił nic złego, ale po prostu głupiego, nerwy, Verstappen tak działa na niektórych :). VER chciał uniknąć manewru Vettela i dlatego odbił, zero winy. Raikkonen też minimalnie odbił w stronę Verstappena, pytanie po co? Oczywiście, Kimi pewnie nie znał sytuacji Maxa i myślał że ten odbije w prawo, stąd zachował się równie brawurowo co Vettel. To był jednak start w deszczu, trzeba szanować innych i kropka, kierowcy Ferrari tego nie uczynili. Trudno kogoś winić, sportowo był to incydent wyścigowy, jednak zdecydowanie największym poszkodowanym jest tu Verstappen, zresztą jak niemal zawsze gdy jest się wziętym w kleszcze. Obwinianie kogokolwiek wydaje mi się jest potwierdzeniem skromnej wiedzy o tej części Formuły 1.
Zaperski
17.09.2017 03:09
@tcx No faktycznie, Max miał tyle opcji żeby uniknąć zderzenia... a nie czekaj, Max i Kimi jechali prosto a Seb trochę wcześniej zaczął skręcać do T1 :P Generalnie wszyscy to widzieli, każdy kto się zna chociaż trochę stwierdzi że jeśli ktokolwiek był winny to Vettel. No ale trollolollo, rozmowę trzeba rozruszać Swoją drogą, Vettel w piękny sposób zabrał sobie jakiekolwiek szanse na zdobycie mistrzostwa, wywalając siebie, Kimiego, Maxa(który zajebiście jeździ w deszczu), no i Alonso, który byłby na P3 po starcie
mcracer1993
17.09.2017 03:09
@grzesiekf Tak dziura - ale ona spowodowała spadek mocy i w konsekwencji DNF. Tak oglądałem wyścig. Następnym razem zgłoszę komentarz do moderacji. Szczególnie za to ostatnie zdanie.
Malineusz
17.09.2017 03:09
@tcx Dobra juz teraz chyba wiemy, ze jesteś trollem i to marnym, nie ma co dyskutować z takimi bo są głusi na sensowne argumenty. Czasem naprawde ciężko uwierzyc jakie kocopoły niektórzy tu wypisują.
SNB
17.09.2017 03:08
[quote="tcx"]chody[/quote] chyba chodaki, te holenderskie. [quote="mcracer1993"]Poczekajmy też na zapis telemetrii[/quote] Jak już dostaniesz tę telemetrię od Ferrari to czego będziesz szukał? Tego, że Vet zaczął spychać Maxa tam gdzie nie było miejsca?
mcracer1993
17.09.2017 03:08
Wracając do dalszego podsumowania: Williams i Haas - powinni się cieszyć, że było tyle DNFów. Inaczej wyjechaliby z Singapuru bez punktów Sauber - bez komentarza, a Ericsson to powinien był odpuścić następny wyścig. Brak słów za ten wypadek na moście Andersona. No i na koniec Ferrari. Widzę po komentarzach użytkowników, że zaczęło się szukanie winnych. To już zaczyna mnie śmieszyć. Nie chcę tutaj kogokolwiek bronić ale najbardziej sprawiedliwym wynikiem tej sytuacji powinien być RA. Poczekajmy też na zapis telemetrii - ona nam powie najwięcej. Natomiast sytuacja Vettela po tym wyścigu w mistrzostwach zrobiła się beznadziejna. Bo teraz mamy wyścigi, gdzie Mercedes miał przewagę. No i do tego dochodzi Hamilton, który jest w genialnej formie.
tcx
17.09.2017 03:04
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że FIA nikogo nie ukara, bo Verstappen ma chody.
MairJ23
17.09.2017 03:03
@SNB dokładnie....przeciez Verstappen nie mogl zniknąć ...czasami ludzie jak coś powiedzą.... Vettel zrobił co chciał i nie ukończył wyścigu. Myślę że nie o to mu chodziło
grzesiekf
17.09.2017 03:02
[quote="mcracer1993"] nie wiem co ta Honda wyprawia z tym silnikiem[/quote] ty oglądałeś wyścig, czy płodzisz te komentarze pod każdym artykułem dla statystyk? alonso nie ukończył wyścigu przez wielką dziurę tuż przed tylnym lewym kołem i wiszące z niej kable. to i tak cud, że 4 okrążenia dał radę zrobić. a w lipcu obiecywałeś, że już więcej się nie pojawisz.
SNB
17.09.2017 02:57
[quote="tcx"]Vettel był o pół samochodu z przodu i mógł robić, co mu się podoba.[/quote] No i zrobił. Na pewno jest szczęśliwy jak cholera :)
tcx
17.09.2017 02:56
Nie zmienia to faktu, że w Raikkonena wjechał Verstappen, chwilę przed zderzeniem auto zejchało w lewo. Vettel był o pół samochodu z przodu i mógł robić, co mu się podoba.
SNB
17.09.2017 02:55
Po prostu Vettel nie spodziewał się ze Kimi jest w stanie porządnie wystartować ;)
Malineusz
17.09.2017 02:52
Dokładnie to obejrzałem i rzeczywiście Vettel pojechał dziwnie, spychał Maxa nie wiedząc chyba, że jest tam jeszcze Kimi, Max był w kleszczach, nie widze tam jego winy. Mam wrażenie, że niektórzy tak nienawidzą tego chłopaka, ze wszędzie znajdą coś przeciwko niemu.
iceneon
17.09.2017 02:49
@Gzehoo92 Fernando jeśli dobrze widziałem, wskoczył na P3! Niestety po chwili było bum.
shaq
17.09.2017 02:48
@tcx Dlaczego obwiniam Vettela? Bo chciał wcisnąć Verstappena i Raikkonena na ścianę? https://media.giphy.com/media/Eyr8R1dAItpPG/giphy.gif
iceneon
17.09.2017 02:47
@jarof1 Cieszyłem się z głupoty zawodników Ferrari i awansu Lewisa na P1. Masz z tym jakiś problem? @tcx Vettel ostro leciał w lewo i oberwał.
Gzehoo92
17.09.2017 02:45
[quote="bartoszcze"]A nie pojechał?[/quote] Nie mówię że nie pojechał (choć mogło to tak zabrzmieć), ale najlepsze jest to że nawet jeśli okaże się to jego jednorazowym sukcesem w tym sezonie to i tak będzie używane przez niektórych jako argument że "może jednak Palmer jest dobry". A prawda jest taka że w zmiennych warunkach pogodowych wszystko może się wydarzyć, a Palmer tym razem to lepiej wykorzystał. Tylko pytanie czy zacznie jechać już lepiej i częściej punktować, czy też okaże się że to tylko jednorazowy wyskok. A osobiście mnie cieszy że Vandoorne dojechał siódmy, jeszcze tylko Alonso brakowało w punktach.
tcx
17.09.2017 02:44
Czy Wy powariowaliście? Zobaczcie powtórkę od przodu, ja tam widzę, że ułamek sekundy przed zderzeniem Verstappen odbija w stronę Raikkonena. Trzeba zobaczyć zapis telemetrii (komentatorzy mówili, że Verstappena zarzuciło - a moim zdaniem wjechał w Raikkonena). Obwinianie Vettela już w ogóle jest nie na miejscu, bo czemu on był winien? Że został uderzony, bo akurat na niego wpadło? To samo możnaby zarzucić Alonso, a jakoś nikt mu tego nie zarzuca.
iceneon
17.09.2017 02:44
@AleQ lubię to
rocque
17.09.2017 02:40
Hulk znowu przed szansą na podium i potwierdziła się stara reguła: jeśli coś może pójść nie tak - pójdzie.
robertunio
17.09.2017 02:38
Vettel wepchnal Verstappena na Kimiego. Zasluzony rezultat Ferrari. Moglybyc 2 RedBulle na podium. Szkoda.
AleQ
17.09.2017 02:36
[quote] Verstappen, widząc, że jest za Ferrari pchał się w środek jak debil. Powinni dowalić Holendrowi karę. [/quote] Tobie powinni już dawno dowalić bana, za pisanie bzdur. Nie czujesz tego sportu, jesteś rakiem emocjonalnym. Proponuję przerzucić się na WWE :v
mcracer1993
17.09.2017 02:35
Wróżbita Maciej przewidział deszcz. Wczoraj o tym mówiłem... ale byłem ciekawy czy wyścig się odbędzie, czy będzie tak samo jak w MotoGP podczas GP Kataru. No ale wyszło to pierwsze. Niesamowity, dramatyczny i zaskakujący w wynikach wyścig. Także podsumowując: Mercedes - dostał oba miejsca na podium w prezencie. Tym bardziej, że Merc ma duży rozstaw osi i nie miałby nic do powiedzienia tutaj, gdyby oba Ferrari dojechało do mety. Red Bull - Ricciardo uwielbia wykorzystywać pech największych rywali - to już zaczyna być jego specjalnością. Natomiast Max... bez pisania podsumowania sezonu można już ogłosić największego przegranego. Bez dwóch zdań. I nie ważne, że Max za każdym razem odpadł z wyścigu nie ze swojej winy. Przez te 7 DNFów stracił 2 zwycięstwa plus 3 podia, łącznie aż 5 pudeł. Do tego trzeba dodać dwa miejsca czwarte bądź piąte. Łącznie stracił w generalce licząc też Monako i Włochy maksymalnie aż 112 punktów!!! I to nie jest śmieszne. Więc się nie dziwię, że Max ma w planach odejść z RBR... STR - Sainz wyścig życia - zresztą nie tylko on - takich kierowców było jeszcze dwóch. Natomiast Kwiat... powinien był przejść do FE. Tak się pogubił po tej degradacji, że to wygląda strasznie. Kiedyś go atakowałem za te manewry na starcie ale teraz mu już naprawdę współczuję. Bo nie wiem czy w takiej sytuacji pomoże psycholog Force India - Perez przy tych DNFach nie dał rady Sainzowi co jest rozczarowaniem, natomiast Ocon ma szczęście że było tyle DNFów Renault - "Szok, szok, szok, szok". Tym cytatem Mateusza Borka z meczu Polska-Szkocja w eliminacjach Euro 2016, można skomentować wyścig Palmera. Natomiast Hulk pozostanie tym "prawiczkiem" jeśli chodzi o brak miejsc na podium. McLaren - Alonso wykonał start a'la GP USA 2004. No ale i tym razem wyścigu nie ukończył... nie wiem co ta Honda wyprawia z tym silnikiem... Vaandorne za to pojechał wyścig życia, chociaż mogło być jeszcze lepiej.
benethor
17.09.2017 02:30
gg no re Vettel, od***ne perfekcyjnie xD
bartoszcze
17.09.2017 02:27
@Gzehoo92 A nie pojechał?
shaq
17.09.2017 02:26
Jedni obwiniają Maxa, inni Kimiego, a tak naprawdę najbardziej zawinił Vettel :)
Zajkos
17.09.2017 02:26
Wooo, Palmer szacun ;dd
Malineusz
17.09.2017 02:26
Fantastyczny wyścig :) piękne tempo Lewisa i 60 wygrana, teraz 28 punktów przewagi :) start niesamowity, siedzialem jak wryty patrząc na to co się dzieje. Bardzo dobry wyścig Daniela, który jak zwykle miał sporo szczęścia, super również Carlos, Palmer i Stoffel. Duża szkoda Fernando bo była szansa na rewelacyjny wynik. Na minus Kimi i to co zrobił na starcie bo była to chyba trochę bardziej jego wina, ale moge się mylić bo sytuacja ciężka do oceny. Już nie moge doczekać się Malezji gdzie licze na podobne emocje :D
harper
17.09.2017 02:25
Manewr Vettela z pierwszego zakrętu, przejdzie do historii jako jeden z najgorszych ever w F1. Gdyby pojechał normalnie zostawiając miejsce dla Ver to wygrałby ten wyścig i paru kierowców byłoby przed Hamiltonem. No ale chciał jeszcze pokazać Holendrowi wciskając go w ścianie, a tam był Raikonen i nie było gdzie uciekać. Brawo SEB.
Gzehoo92
17.09.2017 02:25
To teraz czekać na obrońców Palmera, że dziś świetnie pojechał i zasługuje na posadę w F1.
AleQ
17.09.2017 02:24
Ferrari dziś poszło po bandzie :D Tak się przegrywa mistrzostwa. [quote]Jak dobrze pamiętam to najwięcej DNF od 5 lat[/quote] Austin 2015 polecam.
jarof1
17.09.2017 02:24
Iceneon: "Nikt u mnie w domu nie mógł zatrzymać tej karuzeli śmiechu na początku wyścigu :)))" To kibic F1 z Ciebie jak z koziej d... trąba
Masio
17.09.2017 02:22
Jestem bardzo wściekły z tego powodu, co zaszło na starcie. Ciężko mi ocenić już kto zawinił, bo w nerwach obwiniałem raz Maxa, raz Kimiego. Niech już FIA się tym zajmie. Liczyłem natomiast też, że Hamilton nie wygra, żeby było ciekawiej w walce o tytuł, a tak to już może być przesądzone...
iceneon
17.09.2017 02:19
Hue hue hue :) Brawo Kimi i Max! Lewis po majstra!!! Nikt u mnie w domu nie mógł zatrzymać tej karuzeli śmiechu na początku wyścigu :)))
michal132
17.09.2017 02:15
Ferrari <3 oby więcej takich popisów :D Palmer :O
kocpis
17.09.2017 02:15
Jak dobrze pamiętam to najwięcej DNF od 5 lat