Honda zmienia strategię wprowadzania poprawek do swojego silnika
Do końca sezonu koncern przygotuje jeden duży pakiet udoskonaleń, a nie kilka mniejszych.
27.09.1711:15
3070wyświetlenia
Embed from Getty Images
Honda podjęła decyzję o wprowadzeniu zmian w strategii wprowadzania udoskonaleń jednostki napędowej, koncentrując się na przygotowaniu jednego dużego pakietu poprawek, a nie kilku mniejszych, które pociągałyby za sobą częste kary cofnięcia na starcie wyścigów.
Wraz z końcem tego roku Honda przestanie dostarczać swoje silniki McLarenowi i skupi się na nowym partnerstwie z Toro Rosso. Dążąc do uratowania współpracy ze stajnią z Woking Honda realizowała po zakończeniu wakacyjnej przerwy agresywny plan rozwojowy, wprowadzając poprawki podczas wyścigowych weekendów na Spa i Monzy.
Teraz jednak firma chce zapewnić McLarenowi możliwie jak największe szanse walki o punktowane pozycje i uniknąć sytuacji, w której na kierowców nakładane są często kary cofnięcia na starcie wyścigów.
Wiadomo, że Honda pracuje nad kolejnymi usprawnieniami jednostki napędowej. Hasegawa przyznał jednak, iż nie wiadomo, kiedy zostaną one wprowadzone do użytku.
Podczas Grand Prix Włoch w bolidzie Stoffela Vandoorne'a dwukrotnie doszło do awarii wału generatora odpowiadającego za odzyskiwanie energii kinetycznej (MGU-K). Hasegawa zdradził, że jego koncern podjął działania w reakcji na niepokojący problem.
Honda podjęła decyzję o wprowadzeniu zmian w strategii wprowadzania udoskonaleń jednostki napędowej, koncentrując się na przygotowaniu jednego dużego pakietu poprawek, a nie kilku mniejszych, które pociągałyby za sobą częste kary cofnięcia na starcie wyścigów.
Wraz z końcem tego roku Honda przestanie dostarczać swoje silniki McLarenowi i skupi się na nowym partnerstwie z Toro Rosso. Dążąc do uratowania współpracy ze stajnią z Woking Honda realizowała po zakończeniu wakacyjnej przerwy agresywny plan rozwojowy, wprowadzając poprawki podczas wyścigowych weekendów na Spa i Monzy.
Teraz jednak firma chce zapewnić McLarenowi możliwie jak największe szanse walki o punktowane pozycje i uniknąć sytuacji, w której na kierowców nakładane są często kary cofnięcia na starcie wyścigów.
Pragniemy ograniczyć wprowadzanie poprawek w pozostałej części sezonu, ale ma to związek z tym, że chcielibyśmy w tym roku powalczyć o możliwie jak najlepsze wyniki- powiedział szef programu Hondy w F1, Yusuke Hasegawa, cytowany przez magazyn Autosport.
Wcześniej nadawaliśmy wysoki priorytet udoskonaleniom ukierunkowanym na osiągi, bo każdy z tych kroków naprzód liczył się w kontekście przyszłego roku. Nie musieliśmy wahać się z ich wprowadzaniem. Teraz wiemy już, że w kolejnym sezonie nie będziemy współpracować ze Stoffelem i Fernando, przez co do końca tego roku chcemy koncentrować się na wale o jak najlepsze wyniki dla McLarena.
Chcielibyśmy zdobyć w tym sezonie możliwie jak najwięcej punktów i wnieść maksymalny wkład w ten zespół. Jeśli jednak będziemy mogli wprowadzić jeden bardzo duży pakiet poprawek, to nie będziemy czekać. Nie będziemy wahać się z jego wprowadzeniem i przyjęciem kar- dodał.
Wiadomo, że Honda pracuje nad kolejnymi usprawnieniami jednostki napędowej. Hasegawa przyznał jednak, iż nie wiadomo, kiedy zostaną one wprowadzone do użytku.
Przed nami sześć wyścigów. Możemy więc wprowadzić planowo jeden silnik. Może do tego dojść w Malezji, Suzuce czy w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście postaramy się uniknąć kar na Suzuce. Austin może być pod tym względem bardzo dobrym torem, bacząc na nasze wyniki z ubiegłego roku.
Podczas Grand Prix Włoch w bolidzie Stoffela Vandoorne'a dwukrotnie doszło do awarii wału generatora odpowiadającego za odzyskiwanie energii kinetycznej (MGU-K). Hasegawa zdradził, że jego koncern podjął działania w reakcji na niepokojący problem.
Po powrocie do fabryki zrozumieliśmy, że doszło do problemu z jedną z partii wałów. Ostatnia nie była dobrze wykonana, więc podjęliśmy decyzję o używaniu wcześniejszej partii wałów.
KOMENTARZE