Verstappen: Dominacja jest lepsza od ostrej walki o pozycję lidera
Holender dodał, że przed startem o GP Meksyku nie myślał o tym, jak pokona pierwszy zakręt.
03.11.1711:36
2513wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen stwierdził, że woli odnosić zwycięstwa po zdominowaniu wyścigu, a nie w wyniku zaciętej walki o pozycję lidera.
Po Grand Prix Meksyku szef Red Bulla zasugerował, że Verstappen tak pewnie przewodził stawce przez cały wyścig, że mógł być znudzony swoją pracą za kierownicą bolidu. Holender ujawnił jednak, że zdecydowanie bardziej od emocjonujących pojedynków preferuje absolutną dominację na torze.
Zapytany o to, jak ocenia swój ostatni triumf w Meksyku, Holender powiedział:
Verstappen objął prowadzenie w wyścigu po agresywnym ataku przeprowadzonym na Sebastiana Vettela w pierwszym zakręcie.
Max Verstappen stwierdził, że woli odnosić zwycięstwa po zdominowaniu wyścigu, a nie w wyniku zaciętej walki o pozycję lidera.
Po Grand Prix Meksyku szef Red Bulla zasugerował, że Verstappen tak pewnie przewodził stawce przez cały wyścig, że mógł być znudzony swoją pracą za kierownicą bolidu. Holender ujawnił jednak, że zdecydowanie bardziej od emocjonujących pojedynków preferuje absolutną dominację na torze.
Tak, bo to wygrywanie. Dominacja to najpiękniejszy sposób zwyciężania. Oczywiście wyprzedzanie daje dużo radości, ale w ostatnich latach nigdy nie znajdowałem się w sytuacji, w której mogłem kontrolować wyścigi. Robiłem to, gdy startowałem w kartingu. Chcesz tego. Wyprzedzanie to coś fajnego, ale jak dla mnie nie jest ono konieczne. Koniec końców chcesz zwyciężać w wyścigach jak [Lewis] Hamilton i ostatecznie zdobyć tytuł mistrzowski- wyjaśniał Verstappen.
Zapytany o to, jak ocenia swój ostatni triumf w Meksyku, Holender powiedział:
Z pewnością to jedno z moich ulubionych zwycięstw - nie tylko wygrałem, ale także kontrolowałem ten wyścig, nie odczuwając żadnej presji z tyłu. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy znajdować się w takiej samej sytuacji. Już od samego początku sezonu.
Verstappen objął prowadzenie w wyścigu po agresywnym ataku przeprowadzonym na Sebastiana Vettela w pierwszym zakręcie.
Przed wyścigiem zupełnie o tym nie myślałem. Nie oglądałem nawet wyścigów z ostatnich lat, aby przypomnieć sobie, co się wtedy działo. Po prostu robiłem swoje. Gdy widzę, że mam szansę przeprowadzić manewr po zewnętrznej, to to robię. To dzieje się zupełnie instynktownie, na wyczucie. Nigdy nie rozmyślam o tym, co może wydarzyć się na starcie. W kartingu też tak było. Mój ojciec nigdy nie powiedział mi, jak mam zachować się na starcie. Wszystko robię na wyczucie.
KOMENTARZE