Rosenqvist: Zdobycie tytułu w Formule E może mnie przybliżyć do posady w F1
Wicelider klasyfikacji elektrycznej serii wierzy, że zadebiutuje w przyszłości w Formule 1
12.02.1808:16
1179wyświetlenia
Embed from Getty Images
Wicelider klasyfikacji Formuły E - Felix Rosenqvist, wierzy, że zdobycie tytułu w serii przybliży go do posady w F1.
Szwed po czterech rundach FE ustępuje jedynie Jean-Eric'owi Vergne, do którego traci tylko pięć punktów. Zdaniem Rosenqvista, który w 2015 roku wygrał Mistrzostwa Europy Formuły 3, a także dwukrotnie tryumfował w Grand Prix Makau, pokonanie Francuza oraz zdobycie tytułu może przybliżyć go do upragnionego debiutu w Formule 1.
Dotychczas tylko jeden kierowca z przeszłością w Formule E dostał się do F1. W ubiegłym roku podczas dwóch rund Pierre Gasly zastąpił Sebastiena Buemiego w barwach ekipy e.dams, po czym w październiku zadebiutował jako kierowca Toro Rosso w Grand Prix Malezji.
Wicelider klasyfikacji Formuły E - Felix Rosenqvist, wierzy, że zdobycie tytułu w serii przybliży go do posady w F1.
Szwed po czterech rundach FE ustępuje jedynie Jean-Eric'owi Vergne, do którego traci tylko pięć punktów. Zdaniem Rosenqvista, który w 2015 roku wygrał Mistrzostwa Europy Formuły 3, a także dwukrotnie tryumfował w Grand Prix Makau, pokonanie Francuza oraz zdobycie tytułu może przybliżyć go do upragnionego debiutu w Formule 1.
Dałem jasno do zrozumienia, że to są mistrzostwa, w których chcę obecnie rywalizować- powiedział Felix Rosenqvist.
Uważam, że to moja najlepsza szansa, by wejść do Formuły 1, o ile taka w ogóle jest. To miejsce, w którym startują najlepsi zawodnicy poza F1. Tak długo jak jesteś w stanie ich pokonać, to powinieneś być dobry, prawda? Tak właśnie uważam. Wciąż jestem wystarczająco młody, by trafić do F1, więc nie poddaje się. Uważam, że to najlepsze miejsce do startów, aniżeli DTM, F2 czy IndyCar.
Dotychczas tylko jeden kierowca z przeszłością w Formule E dostał się do F1. W ubiegłym roku podczas dwóch rund Pierre Gasly zastąpił Sebastiena Buemiego w barwach ekipy e.dams, po czym w październiku zadebiutował jako kierowca Toro Rosso w Grand Prix Malezji.
KOMENTARZE