Abiteboul: Poprawa dźwięku silników może negatywnie wpłynąć na osiągi

"Dźwięk to energia. [...] Te dwa cele są ze sobą sprzeczne".
16.02.1810:26
Nataniel Piórkowski
1696wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor zarządzający Renault Sport - Cyril Abiteboul obawia, że dążenia do poprawy dźwięku hybrydowych silników F1 mogą doprowadzić do ograniczenia ich wydajności.

Jednym z kluczowych punktów znajdujących się w propozycjach nowej formuły jednostek napędowych jest poprawa generowanego przez nie hałasu. Abiteboul zwraca jednak uwagę, że realizacja tego celu może pociągnąć za sobą spadek osiągów silników, co stałoby w sprzeczności z ogólną filozofią sportu.

Musimy uświadomić sobie, że nie uda nam się znaleźć złotego środka. Dźwięk to energia. Jeśli chcemy mocnych jednostek napędowych, cechujących się niskim zużyciem paliwa, musielibyśmy być w stanie wykorzystywać całą dostępną energię. Gdy jednak zaczniemy zamieniać tę energię w dźwięk, to nie osiągniemy dobrych wyników na płaszczyźnie wydajności silnika. Te dwa cele są ze sobą sprzeczne.

Zdaniem Abiteboula wezwania do przywrócenia głośniejszych silników są wyrazem sentymentu, z jakim fani wciąż spoglądają na poprzednią erę F1. To problem pokoleniowy. Wkrótce pojawią się pokolenia, jakie nie słyszały silników V10 czy V8, dla których cicha jednostka będzie normą.

Problem polega na tym, że obecnie znajdujemy się w luce pokoleniowej i technologicznej. Wszystko jest kwestią czasu. Może Formuła 1 wprowadziła nowe jednostki nieco zbyt wcześnie. Pod tym względem jesteśmy obecnie o krok dalej niż powinniśmy. Trzeba to jednak zaakceptować.

KOMENTARZE

9
marcelo92
16.02.2018 06:05
Ja uważam, że rozmowa o współczesnej motoryzacji sprowadza sie do tego, że nowe silniki nie są tak wytrzymałe jak stare silniki. Dlatego jest takie ciągłe narzekanie na te nowe konstrukcje. Osobiście uważam, że producentom po prostu juz nie chce sie produkowac niezawodnych samochodów. Jakby chcieli to pewnie doładowany silnik by zrobili, który wytrzymuje wielkie przebiegi. Ale mamy unię, normy emisji spalin i takie tam. Ktoś zna kogoś kto ma w miare nowego passata z przebiegiem ponad 200 tyś i mu sie nie psuje? Ja nie znam.
mr_bean2000
16.02.2018 04:07
@SkC Też mam sentyment do tych starych, dużych i prostych silników. Pod względem dźwięku nic nowego im nie dorówna, ale takie mamy czasy. Świat się rozwija i idzie do przodu w każdej dziedzinie, także motoryzacji. W F1 z jednej strony ludzie chcieliby właśnie silników typu V10 o wielkich mocach i pojemnościach, a z drugiej żeby F1 była pionierem nowoczesnych technologii. Nie da się tego zbytnio pogodzić.
SkC
16.02.2018 03:28
Normalny czyli taki, który swoją moc bierze z pojemności i ilości cylindrów a nie z turbin i systemów elektrycznych. Silniki w nowoczesnych samochodach są i może największym osiągnięciem w dziejach motoryzacji ale większość z nich nie jest dla maniaka motoryzacji powodem do radości. Ostatni bastion prawdziwych silników z krwi i kości to samochody z USA, które nie kierują się debilnymi unijnymi restrykcjami, (no i pojedyńcze silniki z Europy i Japonii, np V10 Lamborghini, v12 ferrari czy v8 w Lexusie). Porównując V8 z E39 lub v10 z E60 do nowego silnika w F10 czy w najnowszym M5 co byście wybrali? Jak ktoś będzie rozpływał się nad nowym silnikiem M5 to znaczy, że kieruje się nie sercem, emocjami tylko podnieca się technologicznymi nowinkami.
bartoszcze
16.02.2018 11:20
@mr_bean2000 Po prostu ludzie boją się nowoczesnych silników, coś jak dawniej bali się samochodów bo byli przyzwyczajeni do zaprzęgów konnych.
mr_bean2000
16.02.2018 10:23
@SkC Co to znaczy normalny silnik? Bałbym się podejść do kosiarki mającej 700 KM.
zobq
16.02.2018 10:22
Nie rozumiem oburzenia. Przy obecnych przepisach dotyczących silników z trójki: głośny dźwięk, wysoka moc, wysoka sprawność można wybrać tylko 2 cechy. Może nowe przepisy, dzięki uproszczeniu systemów odzysku energii silnika, pozwolą na głośniejsze silniki, ale ich sprawność będzie niższa od obecnych.
marcelo92
16.02.2018 09:41
Coraz bardziej mnie irytuja wypowiedzi tego czlowieka.
SkC
16.02.2018 09:35
Gdyby były to normalne silniki a nie kosiarki to byłby dźwięk i moc... Nigdy 1.6 turbo razem z tymi całymi systemami elektrycznymi nie będzie brzmieć jak np. 2.4 V8 czy 3.0 V12.
benethor
16.02.2018 09:34
Oho, już wiedzą że kolejny sezon z rzędu wdupili i znowu będą kilkadziesiąt koni za Ferrari i Mercedesem.