Alonso zadowolony po kwalifikacjach do GP Australii
Hiszpan poczuł ulgę widząc dzisiejsze osiągi McLarena
24.03.1810:11
2329wyświetlenia
Fernando Alonso przyznał, że poczuł ulgę co do konkurencyjności McLarena w kwalifikacjach, pomimo faktu, że nie udało mu się dziś awansować do Q3.
Alonso odpadł w Q2 ustanawiając 11 czas, jednak podskoczy na 10 miejsce na starcie, jeśli uszkodzenia w samochodzie Valtteriego Bottasa okażą się na tyle duże, że będzie musiał startować z pit lane.
Kierowca McLarena stracił do czasu pole position 2,5 sekundy, jednak uważa, że pierwsza sesja jego ekipy po przejściu na silniki Renault była pozytywna. Hiszpan stwierdził, że zespół musi ciągle poprawić integrację jednostki napędowej z podwoziem, co oznacza, że w konstrukcji drzemie jeszcze spory potencjał.
Jestem bardzo zadowolony z tych kwalifikacji. Zawsze jest się ciekawym gdzie jest się w stawce i byliśmy dość szybcy, zwłaszcza w trzecim treningu w mokrych warunkach- przyznał Alonso.
Później w Q1 i Q2 zawsze trzymaliśmy się pomiędzy siódmym, a dwunastym miejscem co jest świetne, ponieważ będziemy mieli wiele poprawek i poprawimy integrację silnika. Tylko my musimy to zrobić, więc mamy powiedzmy "darmowe" poprawki, które uczynią nas konkurencyjnymi. Tak więc poczułem ulgę osiągając taki wynik w kwalifikacjach.
Gdy zapytano Hiszpana czy oczekuje w tym sezonie ciągłej walki z Renault, odpowiedział:
Teraz tak, jednak nie przez cały sezon.
Brak awansu do Q3 oznacza, że Alonso może wybrać sobie mieszankę, na której wystartuje w jutrzejszym wyścigu, jednak przyznał, że nie będzie to dla niego duży plus.
Z tymi oponami zawsze chce się użyć miękkich na starcie, ponieważ dają lepszą przyczepność i osiągi na pierwszym kółku, a zużycie będzie małe, ponieważ wszystkie trzy mieszanki są podobne do siebie. Nie da się tu wiele ugrać. Wystartujemy z 10 miejsca, tak mi się wydaje, ponieważ Bottas będzie ostatni, więc myślę, że to dobra pozycja wyjściowa.
KOMENTARZE