John Booth odszedł z Toro Rosso

Brytyjczyk w stajni z Faenzy pełnił funkcję dyrektora wyścigowego
23.04.1817:54
Mateusz Szymkiewicz
1750wyświetlenia
Embed from Getty Images

John Booth ustąpił ze stanowiska dyrektora wyścigowego zespołu Toro Rosso.

Brytyjczyk w latach 2010-2015 był zaangażowany w prowadzenie ekipy Manor, która występowała również pod nazwą Virgin Racing oraz Marussia. Po opuszczeniu stajni z Banbury przejętej przez Stephena Fitzpatricka, Booth wraz z Graeme Lowdonem utworzył zespół Manor w Długodystansowych Mistrzostwach Światach.

Mimo to rozbrat 63-latka z Formułą 1 nie trwał długo i na początku 2016 roku został zatrudniony przez Toro Rosso jako dyrektor wyścigowy. Do obowiązków Brytyjczyka należała pomoc kierowcom oraz ekipie w czynnościach operacyjnych. Jak potwierdził w rozmowie z Motorsport.com, jego dwuletnia misja w stajni z Faenzy dobiegła końca i aktualnie chce skupić się na programie startów Manora w klasie LMP1.

Pozwól, że wypowiem się w ten sposób: moje zaangażowanie w Toro Rosso naturalnie dobiegło końca. Być może wyglądam teraz za staro na Formułę 1. Czy to wystarczy? - powiedział John Booth. Wyjaśnię: w moim wieku jesteś zmęczony tymi wszystkimi lotami oraz hotelami. Z drugiej strony lubię podróżować prywatnie... Być może kiedyś wrócę do Japonii. Od teraz będę w pełni skoncentrowany na naszym programie w klasie LMP1. Mamy wiele planów, nawet jeżeli nie mamy szans na walkę z Toyotą. Nie mamy setek milionów euro. W LMP1 jest podobnie jak w Formule 1, możesz kupić osiągi.