Leclerc: Ericsson zasługuje na większy szacunek

Urzędujący mistrz F2 przekonuje, że może wiele nauczyć się od zespołowego kolegi z Saubera.
23.04.1811:45
Nataniel Piórkowski
2060wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc uważa, że jego zespołowy partner z Saubera - Marcus Ericsson, zasługuje na większy szacunek.

Leclerc, wychowanek juniorskiego programu Ferrari i urzędujący mistrz Formuły 2, awansował w tym roku do królowej sportów motorowych jako kierowca teamu Alfa Romeo Sauber.

W trzech pierwszych wyścigach sezonu Monakijczyk miał jednak poważne problemy z jazdą na poziomie Ericssona, który przez wielu obserwatorów i fanów jest uważany za mało utalentowanego zawodnika.

To bardzo dobry kierowca - powiedział Leclerc pytany o swoją opinię na temat Ericssona. Ma bardzo złą reputację, ale sądzę, że na nią nie zasługuje. Jest bardzo szybki, a przez to mój debiut nie należał do najłatwiejszych. Mogę się jednak wiele od niego uczyć i mam nadzieję, że nadal tak będzie.

Także Ericcson nie szczędził komplementów pod adresem Leclerca. To najlepszy kolega z zespołu, jakiego miałem - stwierdził 27-latek, który w Bahrajnie wywalczył swoje pierwsze punkty od 2015 roku.

Szed dodał, że jednym z powodów poprawy formy przed startem sezonu 2018 była ostrzejsza dieta. Waga była moją słabą stroną. Zawsze starasz się to tłumaczyć, ale ludzie nie mają tego na uwadze. Teraz mam jednak dobrą szansę, aby pokazać na co mnie stać i jak bardzo rozwinąłem się jako kierowca.

KOMENTARZE

9
bartoszcze
24.04.2018 02:53
@Yurek Zgadza się. W pojedynkach wyścigowych z Kamui 2:5, w zajętych miejscach: ERI 11,14,15,16,17,18,19,19,20,20 KOB 13,13,15,15,16,16,17,18,19 Co nie zmienia faktu, że jeżdżąc Caterhamem nie miał jakichś tragicznych wyników.
Yurek
24.04.2018 01:30
[quote="bartoszcze"]w tabeli był wyżej niż jego ceniony partner Kobayashi[/quote] Dzięki P11 w Monako, cały sezon był słaby. [quote="bartoszcze"]W 2015 i 2017 przegrywał z partnerami i w tabeli, i w bezpośrednich wynikach.[/quote] W 2017 przy Wehrleinie był konkurencyjny.
bartoszcze
24.04.2018 08:03
[quote="JuJu_Hound"]W sezonach 2015-2017 przegrywal z Nasrem i Wehrleinem[/quote] Zgadza się, przy czym w 2016 wygrana Nasra w tabeli to skutek jednego udanego wyścigu, w którym zdobył punkty dla zespołu. Na przestrzeni sezonu Szwed był wyraźnie lepszy w wyścigach. W 2015 i 2017 przegrywał z partnerami i w tabeli, i w bezpośrednich wynikach.
JuJu_Hound
24.04.2018 06:16
Ostatni wyscig w jego wykonaniu byl dosyc solidny. Jesli do konca sezonu pokaze jeszcze kilka takich wystepow to zapracuje sobie na miano solidnego pay-drivera, bo ta latka juz nie odpadnie. Eriksson tylko raz byl w tabeli powyzej swojego kolegi zespolowego, czyli wlasnie Caterham 2014 rok gdzie obaj z Kobayashim zdobyli 0 pkt. W sezonach 2015-2017 przegrywal z Nasrem i Wehrleinem.
bartoszcze
23.04.2018 07:54
@Yurek Hm. W pierwszym roku jeździł Caterhamem, w tabeli był wyżej niż jego ceniony partner Kobayashi. Najgłośniej o nim było, jak po upadku zespołu podpisał kontrakt z Sauberem i powiedział, że nie ma mowy żeby wrócił na ostatni wyścig sezonu. W drugim roku w Sauberze kilkakrotnie punktował, choć wyraźnie przegrał z Nasrem. Na torze nic złego nie wywijał, a reputację paydrivera raczej utwierdził później, kiedy kontrolę nad zespołem przejął Longbow i tajemniczy sponsor.
Yurek
23.04.2018 03:41
[quote="Charles Leclerc"]Ma bardzo złą reputację[/quote] Takiej się dorobił przez pierwsze dwa lata startów i niektórzy na tym poprzestali.
sneer
23.04.2018 02:26
Nie, nie jest dobry, jest doświadczony. Co oznacza, że nie popełnia błędów żółtodzioba Leclerca. Które ten przestanie za jakiś czas popełniać, o ile oczywiście jest dobry.
dulk
23.04.2018 01:57
już niby utalentowany Werhlein przy nim nie błyszczał chyba jednak jest całkiem niezły - przynajmniej ma doświadczenie i umie ustawić sobie bolid dobrze
JuJu_Hound
23.04.2018 10:48
A moze jest inaczej, Ericcson jest miernym kierowca a Leclerc musi sie wziac do roboty