Hamilton: Mercedes dokonał mniejszych postępów niż Ferrari i Red Bull

Brytyjczyk potwierdził, że jego zespół musi zadbać o lepsze zarządzanie pracą opon.
27.04.1810:09
Nataniel Piórkowski
1245wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton uważa, że stajnie Ferrari i Red Bulla dokonały przed sezonem 2018 zdecydowanie większych postępów niż Mercedes.

Brytyjczyk, który nie wygrał jeszcze w tym roku ani jednego wyścigu, przyznaje, że jeśli ekipa Srebrnych Strzał zdobędzie w tym roku mistrzowską koronę to dokona tym samym największego osiągnięcia w swojej najnowszej historii w Formule 1.

Nasi rywale znacząco poprawili swoje osiągi. My postawiliśmy krok naprzód, ale oni dokonali dużego przeskoku - powiedział kierowca z angielskiego Stevenage przed startem weekendu na torze w Baku.

Łatwiej jest ścigać niż być ściganym. My byliśmy pionierami przez cztery ostatnie sezony - to niesamowite. Teraz mamy Red Bulla w najlepszym wydaniu, Ferrari w najlepszym wydaniu. Jeśli będziemy w stanie wyjść górą z tej walki to dokonamy największego osiągnięcia w historii tego zespołu.

Hamilton potwierdził, że piętą achillesową Mercedesa jest zarządzanie oponami. Nie powiedziałbym, że zaczarowaliśmy je w Melbourne, ale naturalnie mieliśmy tam lepszą kontrolę nad ogumieniem. Bolid wyjeżdżał na tor i pracował tak jak trzeba. Zarządzanie ogumieniem było prostsze. Inżynierowie nie potrafią jednak wytłumaczyć, jakim cudem pokonałem tak szybkie okrążenie w kwalifikacjach.

Ferrari było wolniejsze w zakrętach, ale w niedzielę jechaliśmy równym tempem - prawdopodobnie ich przewaga wiązała się z ogumieniem. Różne zespoły przeprowadzają różne eksperymenty, ale trudno jest je wykonać w trakcie weekendu Grand Prix. Sesje są dość krótkie. Zarządzanie oponami to z całą pewnością obszar, nad którym musimy jeszcze popracować - wyjaśniał urzędujący czempion F1.