Alonso: McLaren może mieć problem z awansem do Q3

Stajnia z Woking będzie pracować w piątek nad poprawą prędkości na prostych.
27.04.1809:52
Nataniel Piórkowski
1362wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso przyznaje, że McLaren może mieć w ten weekend problem z dostaniem się do finałowego bloku kwalifikacji.

Dwukrotny mistrz świata zdobywał punkty w każdym z trzech rozegranych do tej pory wyścigów, nawet pomimo tego, że ani raz nie awansował w sobotę do Q3. Jednym z największych problemów McLarena pozostają problemy z prędkościami na prostych. Ze względu na wyjątkową charakterystykę toru w Baku stajnia z Woking przygotowuje się na kolejny wymagający weekend.

W ostatnich latach Grand Prix Azerbejdżanu było dla nas ciężkim weekendem, podobnie zresztą jak Grand Prix Bahrajnu. Musieliśmy radzić sobie z niedoborem mocy. Zdaje się, że w tym roku nasz bolid nadal nie jest wystarczająco szybki na prostych. Mam nadzieję, że się to zmieni. Mamy nowe podejścia i w piątek wykonamy różne testy, dzięki którym będziemy chcieli poprawić prędkość. Liczę, że ograniczymy ten deficyt - tłumaczył kierowca z Oviedo podczas czwartkowej sesji z mediami.

Patrząc na czasy z ostatniego roku, dwóch ostatnich lat, to nasze starty były bardzo wyraźne, szczególnie w porównaniu do wyniku pole position. Z tego co pamiętam rok temu straciliśmy cztery sekundy do zdobywcy pierwszego pola. Mam nadzieję, że wykonamy lepszą pracę i w tym sezonie będzie lepiej. W tym sezonie nie udało nam się jeszcze awansować do Q3. W ten weekend będzie to dość trudne, ale powinniśmy być przynajmniej trochę bliżej naszych rywali - dodał Hiszpan.

Zobaczymy, jak ułoży się wyścig. Środek stawki jest bardzo wyrównany. Dochodzi tu do dużych przetasowań. Często jeden z zespołów dominuje nad resztą - czy to Haas, Renault czy McLaren. Zobaczymy, jak sobie poradzimy. Trudno o jakiekolwiek przewidywania - zakończył.

KOMENTARZE

2
gumek73
27.04.2018 11:02
To było jasne już w zeszłym roku, że za słabe prędkości Mclarena na prostych odpowiada nie tylko niedostatek mocy silnika Hondy, ale właśnie konstrukcja bolidu. Teraz wymówki się skończyły, szkoda tylko Hondy, która przez Mclarena straciła wiele ze swego wizerunku.
JuJu_Hound
27.04.2018 08:00
Teraz czekamy na Hiszpanie zgodnie z zapowiedziami Boulliera, po Catalunyi zobaczymy jakie bedzie wytlumaczenie w przypadku gorszej postawy bolidów