Hamilton: Wyścig o GP Monako był jak przejażdżka

Kierowca Mercedesa przyznał, że rywalizacja w Monte Carlo nie była zbyt ekscytująca.
27.05.1819:43
Nataniel Piórkowski
3032wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, że traktował rywalizację o Grand Prix Monako jako przejażdżkę, a nie prawdziwe ściganie na limicie.

Zastosowanie hipermiękkiej mieszanki sprawiło, że kluczową rolę w niedzielnych zmaganiach w Monte Carlo odgrywało kontrolowanie zużycia ogumienia. W połączeniu z niewielkimi szansami na zaatakowanie rywala zaowocowało to sytuacją, w której trzynastu pierwszych kierowców na mecie zastosowało strategię jednego pit stopu.

Podczas spotkania z dziennikarzami Hamilton powiedział: Od szóstego okrążenia nie traktowałem tego jako wyścigu. To była przejażdżka. Dosłownie przejażdżka. Tak naprawdę nie było mowy o prawdziwym ściganiu. Daniel wykonał świetną pracę i jestem bardzo cieszę się z jego sukcesu. Koniec końców wszyscy skręciliśmy jednak obroty i jeździliśmy w kółko dbając o dojechanie do mety. Nie wiem, czy było to ekscytujące widowisko. Jeśli było to nie ma żadnego problemu.

Daniel Ricciardo, który stracił 25% mocy silnika w wyniku usterki MGU-K, otwarcie przyznał, że w utrzymaniu pozycji lidera pomogła mu wyjątkowa charakterystyka toru w Monako. Dzisiaj ze względu na wąski tor mogliśmy pozwolić sobie na wolniejszą jazdę. Były momenty, gdy jechałem bardzo spokojnie, ale tor mi na to pozwalał, bo wyprzedzanie jest tutaj bardzo trudne.

Chociaż hipermiękkie opony pojawią się na torze także podczas GP Kanady, Ricciardo nie spodziewa się podobnego zarządzania tempem. Nie sądzę, że będziemy w stanie zachować ten typ rytmu na torze jak Montreal. Wszystko zależy od specyfiki obiektu, ale cieszę się, że ponownie dostaniemy do dyspozycji hipermiękką mieszankę. Gdy zjechaliśmy na wczesny pit stop pomyślałem, że być może trzeba będzie zastosować strategię dwóch postojów, ale szczerze mówiąc mogliśmy kontrolować tempo. Jak już jednak powiedziałem - na innym torze prawdopodobnie musielibyśmy wykonać dwa zjazdy.

KOMENTARZE

16
bartoszcze
30.05.2018 07:38
[quote="viertolcia"]W ogóle polecam oglądanie konferencji prasowych (zazwyczaj sa na yt do 2 dni po wyścigu zanim je poblokują)[/quote] Pełne zapisy konferencji prasowych są dostępne, np. na stronach FIA (w pdfach), nie chce mi się szukać czy na oficjalnej też są. [quote]Q: Lewis, anything to add on the tyres? LH: erm… except for we were probably just cruising around from lap six, maybe. Literally cruising. So it wasn’t really racing. Q: What did you learn from the hypersoft this weekend, going forward to Montreal? Do you think it’s a tyre you’re going to be able to push hard for a whole stint in Montreal? LH: I have no idea if it will be more or less in Montreal. I don’t know. I guess there’s less hard core corners so probably it will go a little bit further. Yeah, Daniel did a great job today so super happy for him but ultimately we were turned down and just cruising around to make sure we got to the end. I don’t know if that was exciting for you guys to watch. If it is, no problem. [/quote]
viertolcia
29.05.2018 09:59
@Sasilton alez nie trzeba daleko szukać, dwa newsy niżej Alonso wyraza bardzo podobną opinię do Hamiltona, ale poniewaz to Fernando to wszyscy komentujący biją brawo i jedyny negatywny komentarz to to, że Alonso "marudzi". Przy okazji chciałbym wszystkim komentującym przypomnieć, że wypowiedzi jak Hamiltona powyżej są odpowiedziami na pytania dziennikarzy, większość komentujących sprawia wrażenie jakby uważała, że Hamilton nagle sam wyszedł z boksu i powiedział "a ten wyścig to do bani był". W ogóle polecam oglądanie konferencji prasowych (zazwyczaj sa na yt do 2 dni po wyścigu zanim je poblokują), widac wtedy jak bardzo wycinanie takich wypowiedzi z kontekstu zmienia ich wydźwięk. Widać też jak na piątkowej konferencji z szefami zespołów tuzy w stylu Wolffa/Arrivabene/Hornera ważą każde słowo, zeby nie dało sie ich przekręcić :)
zefu
28.05.2018 09:48
Nie dziwią mnie te słowa. Szybko okazało się, że ta strategia 1 pitstopu jest jedyną słuszną, pozostało więc zarządzanie ogumieniem, dbanie o bolid, zachowanie status quo. Sam Hamilton wykazywał wolę walki - tak mi się wydaje - męcząc zespół przez radio komunikatami o oponach na pierwszym stincie. Potem sam przekonał się, że nie ma lepszej opcji jak pozostanie w strategii 1 stopu, dostał jasne komunikaty z boksów, że lepszej tego dnia nie było. Do tego walka o cenne punkty mając Vettela z przodu i poziom ryzyka musiał zostać zminimalizowany. Nie pierwsze takie Monaco i nie ostatnie.
Sasilton
28.05.2018 08:44
Jak wszyscy oszczędzają bolid, to trudno o błąd, nawet na takim torze. Dzisiaj odpadło 3 kierowców. Jeden po awarii skrzyni, a 2 na wskutek awarii hamulców jednego z nich. Żaden kierowca nie popełnił błędu, bo jechali kilka sekund wolniej niż normalnie. Wystarczy nawet odpalić F1 2017 i zobaczyć jak łatwo jechać jadąc 3 sekundy wolniej. Bawi mnie też to czepianie się Hamiltona z tą wypowiedź. Gdy on coś takiego powie to zaraz "arogancki Hamilton", a gdy Kimi mówi że wyścig był nudny to wszyscy się jarają. Wyścig był nudny dla każdego, no może prócz dla Daniela.
bartoszcze
28.05.2018 06:45
@rno2 Ale konfiguracja Monaco nie zmienia się od dekad, podobnie jak ilość wyprzedzeń. To jest wyścig błędów bardziej niż jakikolwiek inny. Raz jest ich więcej, raz mniej. Na owalach walka jest teoretycznie możliwa non stop, tyle że nic z tego nie wynika, bo potem i tak decyduje, ile razy ktoś się rozwali i w jakim momencie.
rno2
28.05.2018 06:07
@bartoszcze Większość kierowców jechała tu nie po raz pierwszy i wiedzą, że walka na tym torze jest praktycznie niemożliwa. Jedyne okazje do zmiany pozycji to podcięcia przy pit stopach lub wyjazd sc, który trochę przemiesza stawkę. Samym kierowcom się nie dziwię zachowawczej jazdy, bardziej kwestionuję sens wyścigu w Monako w takiej konfiguracji...
bartoszcze
28.05.2018 06:03
@rno2 6 okrążenie, czyli jeszcze długo przed pierwszymi zmianami opon i problemami lidera. Jeżeli Hamilton już wtedy nie walczył nawet o przeskoczenie Vettela przy zjeździe (jadąc za nim o dwie sekundy), to na pewno jest to problem ścigania? BTW teraz widzę w czasach że Ferrari znów zawaliło strategicznie, gdyby Kimiego ściągnęli 1-2 okrążenia po Hamiltonie (a nie 5), to mieliby 2 kierowców na podium raczej.
rno2
28.05.2018 05:51
@bartoszcze Walka o pozycje. Jeśli Hamilton mówi, że po 6 okrążeniu dał sobie spokój i skupił się na oszczędzaniu, to znaczy, że coś jest nie tak...
kriskab
28.05.2018 05:31
propozycja dla Liberty...na jednym z PIT STOPÓW, kierowca ma z inżynierem wyścigowym minutę dla siebie, ten go uspokaja, płaszcze po głowie i zapewnia że graining opon zaraz minie, i żeby już nie płakał...ach Hamilton...wstydziłbyś się...może Hamilton ma obsesję na punkcie Senny, może statystyki już są po jego stronie..., ale w stylu i charakterze i mentalności to jeszcze Hamiltonowi brakuje lata świetlne...
bartoszcze
28.05.2018 05:26
@rno2 Zdefiniuj "ściganie".
kriskab
28.05.2018 05:22
To jest najgorsze u Hamiltona...jak wygrywa to każdy wyścig z jego udziałem jest epicki i niepowtarzalny, jak idzie trochę gorzej, to najlepiej odwołać zawody. Ten płacz i lament faktycznie nie przystoi 4 krotnemu mistrzowi świata (Vettel się trochę uspokoił, teraz Hamilton zaczyna). A w Monaco, to akurat wyścigi zazwyczaj wygrywa się w sobotę. Jak chciał emocji, to zamiast spekulować 3 miejsce za Vettelem trzeba było go wyprzedzić. Monaco w kalendarzu f1 (bez względu na ograniczenia tego toru) jest czymś wyjątkowym, słabo jest słuchać jak najlepsi kierowcy f1 marudzą jak dzieci...
rno2
28.05.2018 05:14
Sam nie wiem co sądzić o Monako... Niby to legenda, ale obecnie nie ma tu ścigania, tylko dowożenie pozycji startowej do mety... Kierowcy po kilku okrążeniach dają sobie spokój z jakąkolwiek walką i wchodzą w tryb oszczędzania silnika i opon. Jadą na tyle spokojnie, że nie popełniają żadnych błędów. Nuda...
benethor
28.05.2018 12:32
@jumper40 tyle że akurat dzisiaj poziom nie był powalający. Ricciardo wygrał jadąc bez dwóch biegów. Vettel P2 bez elektroniki. Hamilton P3 przy dużych problemach z zarządzaniem oponami. W końcówce Verstappen i Hulk jak mieli troche miejsca przed sobą to robili czasy po 4s lepsze na okrążeniu od czołówki.
Sasilton
27.05.2018 11:20
RIC na prostych ledwo przekraczał 250km/h, gdy Seb w tych miejscach był bliski 280km/h. Rożnica ogromna, ale nic nie mógł zrobić, bo musiał oszczędzać opony, jak praktycznie całe top 10, bo pozycja na torze jest ważniejsza, nawet za cenę straty 3s na okrążeniu. To nie było ściganie. Kazdy pilnował opon i temperatury bolidu.
Kamikadze2000
27.05.2018 07:17
Przez trzy lata Merc był w innej lidze i tylko rywalizował z Rosbergiem. Przez swój bełkot traci wiarygodność. Miejmy nadzieje, że w kolejnych rundach też będzie płakać - nawygrywał się ;)
jumper40
27.05.2018 06:09
Cały Hamilton, kiedy przegrywa i na tle rywali już tak nie błyszczy, stara się obniżyć poziom rywalizacji w danym wyścigu i cała winę zrzucić pracę opon, docisku itd. Nie mniej jednak RBR dobrze odrobił lekcję i pokazał kawał dobrego ścigania. Wszyscy jak mantrę powtarzają, że Mercedes ma problem z odpowiednim dogrzaniem opon i sami w wywiadach wcześniej podkreślali, że nie liczą na nic szczególnego w niedzielnym wyścigu. Więc skąd te lamenty? O ile dobrze pamiętam to już około 30 okrążeń do końca wyścigu płakał przez radio, że jego opony zaraz się skończą a jego inżynier co chwilę starał się mu wyjaśnić , że inni kierowcy są w podobnej sytuacji i nic złego się nie dzieje. Prawda jest taka, że Monako nie jest torem dla Merca.