Abiteboul: Renault monitoruje sytuację Vandoorne'a

Szef francuskiej ekipy uważa, że 26-latek znajduje się obecnie w trudnym położeniu
31.05.1814:50
Mateusz Szymkiewicz
3436wyświetlenia
Embed from Getty Images

Cyril Abiteboul ujawnił, że ekipa Renault monitoruje sytuację Stoffela Vandoorne'a.

Stajnia z Enstone znajduje się w dosyć skomplikowanej sytuacji ze swoimi kierowcami na sezon 2019. Jeden z nich, Carlos Sainz, przebywa w zespole na zasadzie wypożyczenia z Red Bulla i w sytuacji, gdyby Czterokrotnych Mistrzów Świata zdecydował się opuścić Daniel Ricciardo, najprawdopodobniej jego posadę przejąłby właśnie Hiszpan.

Jak przyznał szef Renault - Cyril Abiteboul, Stoffel Vandoorne obecnie reprezentujący McLarena może być atrakcyjną opcją na przyszłość. Nie mówię, że Stoffel dołączy do Renault, ponieważ nie ma to miejsca. Mimo to jest on kierowcą, na którego spoglądamy. Kiedy myślę o możliwych opcjach, to biorę Vandoorne'a pod uwagę - powiedział Francuz.

26-latek obecnie znajduje się w ogniu krytyki, ze względu na spore różnice w osiąganych wynikach między nim a Fernando Alonso. Vandoorne poniósł porażkę z Hiszpanem we wszystkich sesjach kwalifikacyjnych w sezonie 2018, natomiast jego dorobek wynosi zaledwie 8 punktów, podczas gdy Alonso ma ich 32. Uważam, że jego sytuacja jest nieco trudna. Nie znam szczegółów ze środka, ale czasem zmiana środowiska pozwala kierowcy na złapanie oddechu. We wszystkich juniorskich kategoriach był szybki, utalentowany i regularny, więc nie ma powodów do rozpaczy. Mimo to kiedy obok ciebie znajduje się Fernando, to sytuacja się komplikuje, szczególnie w warunkach McLarena z ostatnich lat. To jest jednak kierowca o wysokim poziomie, na którego możemy spojrzeć w przyszłości, w zależności od tego jak sytuacja ewoluuje - dodał Abiteboul.

KOMENTARZE

5
marios76
02.06.2018 06:45
@Pawcioco Bylo juz pisane, ze po "Mocarzu" nie komentujemy na forum... ;)
Maciek znafca
01.06.2018 01:34
@Pawcioco wstawaj, zesrałeś się :D
lolek99
31.05.2018 06:31
@bartoszcze no tak, bo jeśli Kimi zostanie, to Bottas też jest nie do ruszenia, więc Ricciardo zostaje w Red Bullu i... nic się nie dzieje.
bartoszcze
31.05.2018 04:05
Jeżeli przyjąć, że ta wypowiedź ma jakiś cel i jakieś ziarno prawdziwości... ...to znaczy, że Renault liczy się z niedostępnością Ocona. Aczkolwiek w zakresie rynku kierowców zaczynam się nastawiać na wariant "wszystko się mogło zmienić, żeby nic się nie zmieniło". Albo prawie.
Pawcioco
31.05.2018 01:09
Kimi na emeryturę, Ricciardo do Ferrari, Sainz do Red Bulla, Vandoorne do Renault, Alonso do Indycar i mclaren bierze Kubice i Norisa, to byłby scenariusz :)