Perez: Problemy z wyprzedzaniem wynikają z Halo oraz opon Pirelli

Z zarzutami jakoby sama F1 była mało widowiskowa nie zgadzają się Vettel oraz Ross Brawn
13.06.1811:05
Mateusz Szymkiewicz
3340wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez uważa, że wprowadzenie systemu Halo oraz opony Pirelli mocno przyczyniły się do niskiej liczby manewrów wyprzedzania w sezonie 2018.

Po Grand Prix Kanady spadła spora krytyka na Formułę 1 za mało widowiskowe zmagania, a także brak licznych manewrów wyprzedzania na torze. W zmianach pozycji nie pomogło nawet wprowadzenie trzeciej strefy aktywacji DRS, co wcześniej miało miejsce tylko na ulicznym obiekcie w Melbourne.

Z krytyką rundy w Montrealu oraz wcześniejszego Grand Prix Monako zgadza się dyrektor ds. sportowych Formuły 1 - Ross Brawn. Nie możemy się nie zgodzić, że kwalifikacje w Monako oraz Kanadzie były bardziej ekscytujące od wyścigów. W Monako można się tego spodziewać, ale w Montrealu zazwyczaj kwestia zwycięzcy nie jest pewna do samego końca.

Lider klasyfikacji - Sebastian Vettel, uważa jednak, że Formuła 1 zawsze miała nudne wyścigi i nie można brnąć za daleko w krytyce. Nie lubię tego jak ludzie są dzisiaj krótkowzroczni. W tym roku mieliśmy siedem wyścigów i uważam, że część z nich była fenomenalna, a niektóre nudne. W tym tygodniu rozpoczyna się Mundial i gwarantuję wam, iż część meczów nie będzie ekscytująca, ale ludzie wciąż będą je oglądać.

W dalszej części wypowiedzi Ross Brawn zgodził się z opinią kierowcy Ferrari, podkreślając, że walka w czołówce po raz pierwszy od kilku lat jest tak wyrównana. Zgadzam się z Vettelem. Nie każdy wyścig może być ekscytujący, nawet jeżeli chcemy zmierzać w tym kierunku. Ludzie oglądają zmagania dla całych mistrzostw. Podobnie jak Vettel jestem fanem piłki nożnej - dodał 63-latek.

Z kolei zawodnik Force India, Sergio Perez, stwierdził, że źródłem problemów z wyprzedzaniem jest system Halo oraz opony Pirelli charakteryzujące się niską degradacją. Nie rozumiem dlaczego wyprzedzanie jest niemożliwe. Tegoroczne bolidy są cięższe z powodu Halo i to nie jest pomocne. Mimo to różnica w tempie potrzebna do manewru wyprzedzania jest ogromna. Uważam, iż tak długo jak Pirelli nie zdecyduje się na dramatyczny krok, wciąż będziemy mieli nudne wyścigi - powiedział Meksykanin.

KOMENTARZE

7
derwisz
13.06.2018 11:32
Następnym nudnym wyścigiem może być GP Węgier.
Sasilton
13.06.2018 04:49
Monaco i Kanada to przykład najnudniejszego możliwe wyścigu F1. Problem w tym że tak nudne wyścigi były obok siebie. Zazwyczaj takie wyścigi trafiają się może 3 razy do roku, teraz były 2 razy z rzędu.
teambuktu
13.06.2018 04:26
Znowu zgadzam się w pełni z Vettelem. Przeważnie mówi z sensem. Za to Perez wprost przeciwnie :)
badi20
13.06.2018 04:25
Ja mogę oglądać nawet wyścig w którym byłyby zaledwie 2-3 manewry wyprzedzania pod warunkiem że wygra ktoś inny od Mercedesa.
bartoszcze
13.06.2018 03:24
Zaintrygował mnie tym zwalaniem na halo, a to tylko sprawa ciężaru. W Chinach było lżejsze?
Falarek
13.06.2018 03:16
Nie mam nic przeciwko nudnym wyścigom pod warunkiem że wygrywa Ferrari :)
krzysiek000
13.06.2018 01:34
W tym sezonie jest sporo jaskrawości. Albo wyścig jest emocjonujący, albo beznadziejnie nudny. Nie ma nic po środku.