Hamilton: Nigdy wcześniej nie czułem większej presji
Kierowca Mercedesa potwierdza, że zdobycie PP było dla niego bardzo emocjonalnym przeżyciem.
07.07.1818:20
1071wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton przyznał, że pokonując swoje najszybsze okrążenie w Q3 czuł największą presję w swojej karierze w Formule 1.
Po pierwszych przejazdach kierowca Mercedesa plasował się na drugim miejscu tabeli, za Sebastianem Vettelem. Brytyjczyk potwierdził, że walcząc o pole position musiał wznieść się na absolutne wyżyny swoich możliwości. Całe przygotowania, intensywność, emocje, świadomość tego jak małe były różnice - to wszystko sprawia, że było to chyba jedno z najlepszych okrążeń, jakie kiedykolwiek przejechałem.
Lewis Hamilton przyznał, że pokonując swoje najszybsze okrążenie w Q3 czuł największą presję w swojej karierze w Formule 1.
Po pierwszych przejazdach kierowca Mercedesa plasował się na drugim miejscu tabeli, za Sebastianem Vettelem. Brytyjczyk potwierdził, że walcząc o pole position musiał wznieść się na absolutne wyżyny swoich możliwości. Całe przygotowania, intensywność, emocje, świadomość tego jak małe były różnice - to wszystko sprawia, że było to chyba jedno z najlepszych okrążeń, jakie kiedykolwiek przejechałem.
Nigdy nie czułem większej presji. Po wszystkim... Nie mogę nawet opisać jak bardzo się trząsłem, jak buzowała we mnie adrenalina. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak mocnego przekroczenia limitów. To niesamowite, bo w końcu po raz 76. zdobyłem pole position. To 76. jest jednak bardzo wyjątkowe.
Przed Q3 Ferrari przygotowało coś specjalnego. Ich bolid był dzisiaj bardzo szybki. Naprawdę musieliśmy z nimi walczyć. Złożenie tych okrążeń było najcięższym zadaniem od kiedy pamiętam.
Silverstone to techniczny, wymagający obiekt. W każdym miejscu trzeba dbać o pozycję na torze, aby do maksimum wykorzystać osiągi ogumienia. Dałem z siebie wszystko. Mogłem jednak liczyć na wsparcie fanów, widziałem ich na trybunach. Chciałem wywalczyć pole position, chciałem wesprzeć Anglię. Nie będą tego widzieć, ale wiecie co mam na myśli!- kontynuował kierowca Mercedesa.
Okrążenie pomiarowe było intensywne. Opuściłem aleję serwisową, pierwsze kółko było w porządku, było całkiem niezłe, ale później ujrzałem, że spadłem na drugie miejsce. Naturalnie zwiększa to presję, bo wiedziałem, że Vettel znowu się poprawi. Musiałem więc dokonać postępów i znaleźć trochę więcej czasu. Jechanie na absolutnym limicie bez tracenia czasu to jedna z najtrudniejszych sztuk.
KOMENTARZE