Steiner: Pojęcie środka stawki stało się abstrakcyjne

Haas dostrzega szansę na włączenie się do walki o czwarte miejsce w tabeli konstruktorów.
16.07.1813:08
Nataniel Piórkowski
2955wyświetlenia
Embed from Getty Images

Guenther Steiner z Haasa uważa, że wszystkie zespoły Formuły 1 prezentują w tym roku tak konkurencyjny poziom, iż używanie pojęcia środek stawki zupełnie straciło swój sens.

Za trzeba czołowymi zespołami: Ferrari, Mercedesem i Red Bullem trwa zacięta walka o niższe lokaty. Obecnie przewodzi jej Renault z 19-punktową przewagą nad Haasem. Zespoły takie jak Force India, McLaren, Toro Rosso i Sauber także dysponują konkurencyjnymi pakietami i znajdują się w walce o miejsca w drugiej połowie punktowanej dziesiątki. W tarapatach znajduje się jedynie Williams.

Steiner tłumaczy: Nie ma żadnego niekonkurencyjnego zespołu. Tak naprawdę nie ma już czegoś takiego jak środek stawki. Są trzy czołowe zespoły i reszta ekip. Każdy z zespołów od czwartego do dziesiątego miejsca może w tym roku walczyć o punkty. Wszyscy to wiemy. Piąta pozycja stała się teraz całkiem fajnym wynikiem. Po testach ocenialiśmy, że realistycznie takie może być nasze miejsce w stawce. Wiedzieliśmy jednak, że jego przypieczętowanie będzie wymagało ciężkiej pracy. Nie myliliśmy się.

Haas zdołał poprawić swoją sytuację w tabeli dzięki świetnemu występowi Romaina Grosjeana i Kevina Magnussena w GP Austrii. Siódmy McLaren traci jednak do stajni z Kannapolis zaledwie dwa punkty. Steiner spogląda jednak wyżej i dostrzega szansę na zaatakowanie pod koniec sezonu teamu Renault.

Nasz bolid ma potencjał. Pokazaliśmy to w ostatnich trzech wyścigach. Celowanie w czwarte miejsce jest czymś naturalnym. Czy uda nam się zrealizować ten cel? To już zupełnie inna historia.

Nie chcę być arogancki i mówić, że skończymy sezon na czwartym miejscu. Nie ma nic za darmo. W tej walce liczą się trzy bardzo mocne stajnie. Spróbujemy, damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że ukończymy mistrzostwa na czwartej pozycji - podsumował.

KOMENTARZE

9
sneer
17.07.2018 08:53
No owszem, ma rację. Dawniej były trzy grupy zespołów, teraz (głównie dzięki pomocy "wielkich") są dwie.
Aeromis
16.07.2018 10:04
W tym sezonie mamy pierwszą ligę i drugą (tudzież "resztę"). Myślę że się przyjęło. Tego typu przekaz byłby znaczący na początku sezonu, ale obecnie to już sprawa zupełnie oczywista. Tytuł byłby istotniejszy gdyby odnosił się do 4 pozycji na którą Haas ma chrapkę.
RY2N
16.07.2018 09:37
@LeVi_ chodzi mu o to że środek się rozrósł do rozmiarów obejmujących praktycznie 6 a może nawet siedem zespołów jesli liczyć Williamsa (czyli 70% stawki to jej środek). Praktycznie zniknęły tzw. zespoły końca stawki dające kiedyś tło dla środka i stanowiące poziom odniesienia (chodzi o zespoły mające problem z regułą 107%). Niewykluczone, że ma też rację zaliczając Williamsa do środka stawki, bo wydaje się że Williams mógłby walczyć o punkty gdyby tylko nie popełniał błędów na płaszczyźnie pozasportowej (np. dobór kierowców).
iceneon
16.07.2018 03:46
@LeVi_ Coś źle przeczytałeś, albo nie do końca zrozumiałeś. Gdzie stawia pierwszą trójkę na równi z resztą?
paymey852
16.07.2018 02:43
Facet próbuje zatuszować niepowodzenia swojego zespołu. Z takim bolidem powinni być zaraz za czołową trojka i daleko przed resztą stawki. Williams konkurencyjne to ma jedynie malowanie.
LeVi_
16.07.2018 02:37
Nie bardzo rozumiem o co chodzi p. Steinerowi. Może chodzi mu o to, że nie ma obecnie zespołów słabych (takich jak kiedyś HRT), ale stawianie zespołów z miejsc od 4 do 9 na równi z wielką trójcą to trochę przesada. Obecnie mamy czołówkę, złożoną z trzech zespołów, ŚRODEK stawki, złożony z 6 zespołów i Williamsa, który próbuje dogonić środek stawki. Chyba, że dla nich zdobycie punktów to jak wygranie wyścigu...
Pauree
16.07.2018 11:42
U jego KIEROWCÓW, nie u Williamsa. Williams wciąż może o punkty walczyć - tylko musi chcieć ;)
Pavlos Le Paul
16.07.2018 11:24
Na pewno każda może walczyć o punkty? Jakoś u Williamsa póki co to widziałem jednorazowy wyskok.
rno2
16.07.2018 11:17
No, z Grosjeanem w składzie to na pewno skończycie na P4...