Beckmann wygrywa główny wyścig GP3 na Monzy
Niemiec zwyciężył w drugich z rzędu głównych zawodach
01.09.1817:17
4225wyświetlenia

David Beckmann zwyciężył w sobotnim wyścigu GP3 na Monzy. Jest to drugie zwycięstwo Niemca w głównych zawodach tej serii w tym sezonie.
Kierowca Tridenta prowadził w pewnym momencie z przewagę siedmiu i pół sekundy i pewnie jechał po zwycięstwo na mokrym torze, na którym dodatkowo jazdę utrudniały kałuże stojącej wody.
Za plecami Beckmann uplasował się Anthoine Huberta, który ponownie powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej. Podczas dramatycznego startu, właśnie zalegająca woda zaskoczyła Huberta, Juana Correę, Tatianę Calderon oraz Simo Laaksonena, którzy musieli ratować się poboczem.
W czwartym zakręcie Correa obrócił się jadąc na czwartym miejscu, podczas gdy Calderon została wyprzedzona przez Calluma Ilotta i Nikitę Mazepina, który wskoczył do czołowej piątki po starcie z 11. pola dzięki niesamowitej kontroli samochodu w pierwszym zakręcie, gdzie widoczność była bardzo ograniczona.
Na trzecim okrążeniu Ilott zablokował koła, tak samo jak Mazepin jadący za nim. Obaj ścieli zakręt, jednak Mazepin wyprzedził Ilotta. Mimo to sędziowie nie podjęli się analizy tego incydentu podczas wyścigu.
Ilott jechał na ogonie Mazepina aż do 12 okrążenia, gdy Rosjanin dotknął krawężnika w piątym zakręcie i pojechał za szeroko, zahaczając o żwir, dzięki czemu Ilott go wyprzedził. Mazepin musiał się później bronić przed Laaksonenem. Fin wyprzedził rywala w zakręcie Parabolica na 20. okrążeniu i zaliczył tym samym swój najlepszy wynik w GP3.
O dużym pechu może mówić Leonardo Pulcini, który zakwalifikował się trzeci, jednak wypadł z czołowej dziesiątki w wyścigu z powodu uszkodzonej skrzyni biegów. To awansowało Ilotta, który jak na razie zdobył punkty w każdym wyścigu w tym roku. Ciągle jednak traci nieco punktów do liderującego Huberta.
Mazepin obronił swoją lokatę przed Giuliano Alesi, podczas gdy problemu Pulciniego dały Pedro Piquetowi siódmą lokatę i pozbawiły go pole position w jutrzejszym wyścigu, z którego ruszy Richard Verschoor, który zadebiutował zaledwie w poprzedniej rundzie. Czołową dziesiątkę uzupełnili Jake Hughes i Niko Kari.