Vettel: Nie mieliśmy większych szans na pokonanie Hamiltona

Niemiec nie zamierza krytykować Ferrari za ryzykowną decyzję o przejściu na ultramiękkie opony.
16.09.1817:38
Nataniel Piórkowski
2391wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel dał jasno do zrozumienia, że Ferrari nie miało większych szans na włączenie się do walki o zwycięstwo w Grand Prix Singapuru.

Dzięki wygraniu wyścigu na torze Marina Bay lider klasyfikacji generalnej - Lewis Hamilton powiększył przewagę nad Vettelem z trzydziestu do czterdziestu punktów.

Kierowca Scuderii przyznaje, że jego zespół obrał agresywne podejście zakładając do jego bolidu ultramiękkie opony, jednak nie wystarczyło to do pokonania świetnie dysponowanego Brytyjczyka. Niemiec żałuje także, że po pit stopach spadł na trzecie miejsce, za Maxa Verstappena z Red Bulla.

Ogólnie nie byliśmy wystarczająco szybcy. W wyścigu brakowało nam tempa. Na początku próbowaliśmy być agresywni, ale na nic się to zdało. Dodatkowy zjad do boksów nie wchodził w grę, więc koncentrowaliśmy się tylko na dojechaniu do mety. Myślę głównie o dzisiejszej rywalizacji, a nie o tytule. Z taką jazdą jak dziś nie mieliśmy żadnych szans na zwycięstwo. Red Bull wykonał dzisiaj kawał dobrej roboty. Zareagowali w odpowiednim czasie i Max znalazł się przed nami.

Liczyliśmy, że dzięki agresywnej strategii wyprzedzimy Lewisa, ale się nie udało. Szkoda, że straciliśmy także drugie miejsce. Później mogliśmy już tylko skupiać się na obronie trzeciej lokaty. Nie byłem przekonany, czy uda nam się dojechać do mety na ultramiękkich oponach, ale daliśmy radę. Dziwne było to, że Valtteri nie był w stanie utrzymywać mojego tempa i miał większe problemy niż ja.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że nie byliśmy wystarczający szybcy. Musimy zrozumieć dlaczego tak się stało. Chcieliśmy wywalczyć zwycięstwo, ale Lewis miał świetne tempo. Gdy jedziesz z przodu możesz kontrolować tempo. My nie znajdowaliśmy się dzisiaj w takiej sytuacji - zaznaczył.

Niemiec nie zamierza jednak krytykować Ferrari. Zawsze będę bronił zespołu. Podjęta w trakcie wyścigu decyzja o obraniu agresywnego podejścia była podyktowane chęcią powalczenia o zwycięstwo. Ogólnie mieliśmy bardzo mocny pakiet. W treningach prezentowaliśmy z Kimim konkurencyjne osiągi, ale w wyścigu zdobyliśmy trzecie i piąte miejsce. Nie wycisnęliśmy maksimum z naszego bolidu.

KOMENTARZE

12
bartoszcze
17.09.2018 09:23
[quote="marios76"]Wystarczy zobaczyc ile stracil Kimi do Sebastiana- chyba kilkanascie sekund. A Valtteri do Lewisa ponad 50![/quote] Dżizas, naprawdę nie pamiętasz, że Vettel jako jedyny z Top5 jechał na ultramiękkich, najwcześniej założonych (przejechał na nich 47 okrążeń)? W końcówce jechał na dojechanie. Dlatego ten argument z różnicy czasów jest, scusi, inwalidą.
DANI
17.09.2018 09:06
@marios76 W moim odczuciu nikt nie miał tak łatwo, jak Hamilton, ale każdy ma prawo do własnej opinii na ten temat.
stasek44
17.09.2018 06:37
@marios76 kwalifikacje wyscig Australia m f Bahrajn f f Chinyyy f r Azerbe f m Hiszpania m m Monako r r Kanada f f Francja m m Austria m r GB m f Niemcy f m Węgry m m Belgia m f Włochy f m Singapur m m Akurat statystycznie to Mercedes jest szybszy :) Po 15 rundach wygrali ponad połowę kwalifikacji (8), natomiast Ferrari 6. Ilość wygranych wyścigów przez Mercedesa to 7, dla Ferrari 5. Już nie chciało mi się liczyć ile wynosi przeciętnie przewaga nad drugim zespołem w kwalifikacjach, ale pozwolę sobie powiedzieć bez pokrycia (zupełnie jak to twoje "statystycznie"), że w przypadku wygranych Mercedesa jest ona większa. W odpowiedzi do @DANI zapomniałeś wspomnieć o Hamiltonie.
JuJu_Hound
17.09.2018 06:35
Widac bylo ze Lewis w pierwszej fazie wyscigu spokojnie kontrolowal tempo i trzymal stawke za soba (mozna tak robic na takich torach o czym przekonal sie Rosberg w Abu Dhabi 2016). Dopiero pozniej na kilka okrazen przed zjazdem do boksu zwiekszyl sobie przewage nad stawka do 3,5 sekundy. Naprawde szkoda ze Vettel utknal za Perezem, wiem ze jego walka z Maxem za boxami byla przez kilka sekund elektryzujaca ale moglisby miec walke Vet vs Ham a tak od tej pory poza wyczynami Pereza, Sirotkina i Grosjeana wiało nudą.
marios76
17.09.2018 04:57
@derwisz Oczywiscie, ze jak do tej pory Ferrari jest statystycznie szybsze. Lewis jest Swietnym kwalifikantem, a mimo to Sebastian startuje z wyzszych pol startowych, ludzie narzekaja na Kimiego ze popelnia bledy, ze moglby lepiej i po czesci to prawda, a kwalifike sie przed Bottasem! Niestety wyscig juz nie wybacza bledow kierowcow, czy strategicznych. Tempo Vettela? Mozliwosc wygrania Singapuru? Singapur, to wygral kierowca , nie bolid. Wystarczy zobaczyc ile stracil Kimi do Sebastiana- chyba kilkanascie sekund. A Valtteri do Lewisa ponad 50! Podobnie Max pojechal swietnie, a Ricciardo nieco odsawal. Tylko niech juz nikt nie pisze, ze to wina wolnego Ferrari, bo nad Red Bullem maja spora przewage. Gdzies przedobrzyli. Moze ta banda Vettela troche go powstrzymala przed lepszym cisnieciem, ryzykiem, moze sie wystraszyl i jechal zachowawczo? Jedyny plus, ze nie zrobil glupiego bledu jak na Monzy. @DANI Nikt w historii F1 nie mial tak latwo jak Vettel i Schumacher. Nie roztrzasaj, bo ci argumentow braknie. ;)
derwisz
16.09.2018 09:34
Nie tempo wyścigowe a klasa kierowców i nietrafione decyzje strategów są powodem, ze Ferrari mając najlepszy bolid w stawce przegrywa wyścigi które powinno wygrać. Jestem przekonany, że gdyby w bolidzie Ferrari zasiadał kierowca klasy ALO albo RIC to nie HAM byłby dzisiaj liderem generalki.
DANI
16.09.2018 08:48
Warto zobaczyć na najbardziej dominujące bolidy w historii F1 i kto w nich zdobywał tytuły zanim zacznie sie kwestionować umiejętności kierowców.
Kamikadze2000
16.09.2018 08:38
Ferrari od początku sezonu nigdy nie posiadało specjalnie mocnego tempa wyścigowego na całym dystansie, a bardziej wykorzystywało "zadyszki" Merca. Ich pojazd jest bardzo wrażliwy na zmianę warunków i nie radzi sobie wcale tak dobrze z oponami, jak się wszystkim wydaje. Są silni w ciepłych warunkach... a bardziej wykorzystują słabości Merca. Potrafią pojechać szybkie kwalifikacje. Od początku twierdziłem, że to Ferrari bardziej wykorzystuje problemy Merca, aniżeli prezentują wyjątkowo wysoką formę. W Singapurze nie mieli szans z Mercem, zwłaszcza po ochłodzeniu. Nie są jeszcze gotowi do zdobycia majstra - tylko w przypadku idealnego sezonu. Ten sezon wygląda gorzej, niż 2017, bo rok temu chociaż byli bardziej konsekwentni. ;)
sneer
16.09.2018 07:46
@dulk Bo najszybszy nie znaczy dominujący. A wtedy kierowcy mają znaczenie.
dulk
16.09.2018 07:17
Vet+najszybszy bolid w stawce = brak szans ? to chyba sam się przyznał że z szybkością u niego kiepsko = znowu przegrany tytuł
michal132
16.09.2018 05:17
Ten sezon pokazuje ile wart był Vettel gdy zdobywał swoje tytuły
marcelo92
16.09.2018 04:24
Co rozni Ferrari od Mercedesa ? Jedni duzo mowia, a drudzy duzo robia. Pewien Wloch po wyscigu na SPA, ze to teraz Ferrari bedzie zadawc ciosy... no i mamy dwa zwyciestwa Hamiltona. Tyle biadolenia o rzekomej przewadze Ferrari, a tak naprawde to maja mala przewaga tylko w kwalifikacjach. W zadnym wyscigu nie mieli jakiegos mega tepma na tle innych. I znowu walka o tytul rozstrzygnela sie o wiele za szybko.