Robert Kubica - pytania i odpowiedzi

Wywiad przeprowadzony z polskim kierowcą przez zespół BMW Sauber F1
19.09.0610:51
Grzegorz Więcek
1656wyświetlenia

Pochodzący z Krakowa Robert Kubica przykuł uwagę nowo utworzonego zespołu BMW Sauber F1 dzięki imponującej wygranej w mistrzostwach World Series by Renault w 2005 roku i roku został zatrudniony jako oficjalny kierowca testowy i rezerwowy 20 grudnia 2005.

Po wykonywaniu świetnej roboty jako "piątkowy kierowca" przez 12 weekendów Grand Prix, 21-letni Polak został awansowany do poprowadzenia jednego z dwóch samochodów wyścigowych BMW Sauber F1.06 w Grand Prix Węgier. Od tamtej pory za każdym razem udało mu się zakwalifikować w czołowej dziesiątce, a w Monzy, w swoim zaledwie trzecim wyścigu Formuły Jeden, wywalczył swoje pierwsze podium.

Czy możesz nam opisać swoje uczucie, kiedy znalazłeś się na podium w Monzy?
"Moje pierwsze odczucie to była radość i ogromna satysfakcja z powodu uzyskania ważnego rezultatu dla zespołu. Fakt, że stało się to w Monzy też nie jest dla mnie bez znaczenia".

Czy mógłbyś określić siebie jako uczuciową osobę?
"Nie za bardzo. W mojej pracy to nie pomaga i mam szczęście nie być taką osobą".

Co robiłeś zaraz po wyścigu w Monzy?
"Wybrałem się do Toskanii do prowadzonego przez dr. Ceccarellego profesjonalnego centrum szkolenia kierowców "Formula Medicine". To miłe miejsce, gdzie można odpocząć i jednocześnie potrenować. Sezon jeszcze się nie skończył i chcę zachować moje przygotowanie kondycyjne możliwie najwyższym poziomie".

Jak zostałeś przyjęty w Krakowie?
"Ludzie w moim mieście są oczywiście bardzo podekscytowani i jest trochę trudno zapanować nad sytuacją. Z jednej strony jest to bardzo dobre, ale z drugiej skomplikowane, zwłaszcza dla mnie. Jednakże jestem świadomy tego, że trzeba zapłacić małą cenę w postaci utraty prywatności, kiedy stajesz się osobą publiczną".

Czy uważasz, że możliwe są do wywalczenia kolejne miejsca na podium w sezonie 2006?
"Wiem, że teraz są duże oczekiwania aby powtórzyć ten dobry rezultat, ale jestem świadom tego, że nie będzie to łatwe. Różnica na tym, że teraz wiem, iż jest to możliwe do osiągnięcia, ale każdy wyścig ma swoją własną historię i wolę startować w każdym wyścigu bez myślenia o poprzednich".

Jak bardzo zmieniło się twoje życie, od kiedy trafiłeś do Formuły Jeden?
"Nie było żadnych większych zmian w moim stylu życia. Ścigam się od czasów, kiedy byłem bardzo młody i jestem do tego przyzwyczajony. Formuła Jeden jest bardzo wymagająca jeśli chodzi o twój czas, a to oznacza, że prawie nie zostało mi go na sprawy osobiste. Ale to jest tylko kwestia lepszego zorganizowania mojego czasu i wówczas wszystko będzie już przebiegało gładko".

Jaka jest najważniejsza cecha, jaką musi posiadać kierowca Formuły Jeden?
"Umiejętność rozwinięcia samochodu wraz z inżynierem wyścigowym tak, aby wydobyć z niego jak najwięcej w różnych warunkach. A później umiejętność wciskania gazu!"

Kiedy zainteresowałeś się sportami motorowymi?
"Byłem zbyt młody, aby to pamiętać - powinniście się zapytać mojego ojca!"

Co było twoim pierwszym pojazdem?
"To był bardzo mały francuski samochód. Jeździłem również Renault podczas testów F1 w Barcelonie w zeszłym roku, ale ten miał o wiele więcej koni mechanicznych!"

Przeniosłeś się do Włoch w wieku 13 lat, aby kontynuować swoją karierę kartingową. Czy trudno było ci mieszkać samemu bez twojej rodziny?
"Włosi są bardzo przyjaznymi ludźmi i szybko nauczyłem się języka. Koniec końców mam dobre wspomnienia, a kiedy jesteś tak młody, nie potrzebujesz wielu rzeczy. Czasami tęskniłem za moją rodziną, ale faktem jest, że nie miałem innej alternatywy, jeśli chciałem rywalizować w profesjonalnym środowisku".

Jakie było twoje najgorsze doświadczenie w życiu?
"Mój wypadek samochodowy, kiedy złamałem rękę. Wiedziałem, że prędzej czy później dojdę do siebie, ale nie wiedziałem, czy to wpłynie negatywnie na moją karierę".

Który ze swoich wyścigów uważasz najlepszy?
"Mój debiutancki wyścig w F3 Euroseries na Norisiringu. To było zaledwie sześć tygodni po moim wypadku drogowym i wygrałem. Mogłem używać mojej prawej ręki tylko do zmiany biegów i musiałem większość kierowania wykonywać lewą ręką".

Co sądzisz o wycofaniu się Michaela Schumachera z F1 z końcem sezonu 2006?
"Podjął swoją decyzję i nie czuję się w pozycji, z której mógłbym to komentować. Jednakże moje pierwsze podium było z nim i mogę powiedzieć, że był to dla mnie zaszczyt".

Źródło: BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

9
gregoff
20.09.2006 08:15
Może i pijak, ale za to cholernie szybki pijak...
Radaz
20.09.2006 07:04
zostanie nie ma bata
MadKaras...psycho fan MS
19.09.2006 11:06
Kimi to pijak i nie wiem zy zostanie kiedykolwiek mistzrem
Radaz
19.09.2006 07:16
Pieczar mam cos dla ciebie :)) http://www.youtube.com/watch?v=-VW2oAkjcJ4 kimi jest nie do wyj.......
Pieczar
19.09.2006 01:38
Robert po wyścigu na Monzie udał się do centrum szkolenia kierowców, a Kimas pewnie w tym czasie szalał na kolejnej imprezce :))))
Pussik
19.09.2006 01:21
Można liczyć na Top5-Top6 na Interlagos.
oligator
19.09.2006 10:53
Kochani, nie mowcie hop, ze Robert juz na ten sezon nie ma co liczyc. Robert pokazal klase, bo pokazal ze MYSLI na torze. Dlatego jezeli w jednej z nadchodzacych Grand prix dojdzie do deszczu, badz karambolu, mozna wierzyc ze Robert tym mysleniem nadrobi niedoskonalosc bolidu BMW i jeszcze zablyszczy. Oczywiscie w "normalnym" wyscigu bedzie mu ciezko... Ale oby takich nudnych "normalnych" bylo jak najmniej, prawda?
kuba_new
19.09.2006 09:27
no coz to nasteny odcinek z robertem teraz jest na fali :)
minardi
19.09.2006 09:25
Moim zdaniem Robert w tym sezonie nie stanie już raczej na podium(choć życze mu tego)Wykonał swoją prace w 100% i nie zmarnował szansy jaką otrzymał od teamu.Mam nadzieje że w pozostałych wyścigach zdobędzie jakieś punkty wyprzedzi w klasyfikacji kierowców Villeneuv'a i przyczyni się do zdobycia 5 miejsca przez Team BMW Sauber w MŚ konstruktorów.