GP USA: wyniki wyścigu

Raikkonen odniósł pierwsze zwycięstwo od 2013 roku. Hamilton trzeci, losy tytułu nierozstrzygnięte.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Kimi Raikkonen 756 okr. 1h34m18,643
2. Max Verstappen 3356 okr. +0:01,281
3. Lewis Hamilton 4456 okr. +0:02,342
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +1Kimi Raikkonen 7Ferrari SF71H561h34m18,6431
2 +16Max Verstappen 33Red Bull RB1456+0:01,2811
3 -2Lewis Hamilton 44Mercedes W09 EQ Power+56+0:02,3421
4 +1Sebastian Vettel 5Ferrari SF71H56+0:18,2221
5 -2Valtteri Bottas 77Mercedes W09 EQ Power+56+0:24,7441
6 +1Nico Hulkenberg 27Renault R.S.1856+1:27,2101
7 +4Carlos Sainz 55Renault R.S.1856+1:34,9941
8 +2Sergio Perez 11Force India VJM1156+1:41,0801
9 +11Brendon Hartley 28Toro Rosso STR1355+1 okr.1
10 +6Marcus Ericsson 9Sauber C3755+1 okr.1
11 +6Stoffel Vandoorne 2McLaren MCL3355+1 okr.2
12 +7Pierre Gasly 10Toro Rosso STR1355+1 okr.2
13 +1Siergiej Sirotkin 35Williams FW4155+1 okr.2
14 +1Lance Stroll 18Williams FW4154+2 okr.3
Niesklasyfikowani
Charles Leclerc 16Sauber C3731uszkodzenia po kolizji 1
Daniel Ricciardo 3Red Bull RB148elektryka 0
Romain Grosjean 8Haas VF-182kolizja z Leclerkiem 1
Fernando Alonso 14McLaren MCL331kolizja ze Strollem0
Zdyskwalifikowani
Esteban Ocon 31Force India VJM11561
Kevin Magnussen 20Haas VF-18561
Najszybsze okrażenie: Lewis Hamilton (Mercedes W09 EQ Power+) - 1:37,392 na 40 okr.

KOMENTARZE

55
marios76
27.10.2018 05:44
W tabeli jest 1 pitstop Hamiltona- czasem zdarza mi sie przysnac w trakcie wyscigu, ale tym razem cos chyba wysnilem ;) ?
bartoszcze
23.10.2018 06:27
@teambuktu Muszę iść poczytać, Palmer ciekawie pisze. W Austin faktycznie miało sens. W Japonii jakoś nieszczególnie, bo tam jednak kluczowy był zjazd Verstappena do środka. Monza raczej pokazuje, czego teraz próbuje unikać.
teambuktu
23.10.2018 04:49
@bartoszcze racja. Dlatego ja mniej niż o spiny czepiam się decyzji, które do nich doprowadziły. Nie licząc austin bo tam nie mam nic do decyzji. Ale, niezłą teorię zapodal Palmer w analizie dla BBC. Nie mam linka ale może i tak widziałeś. Chodzi o zbyt dużą chęć uniknięcia kontaktu i zaciesnianie na maksa. Może mieć sens.
bartoszcze
23.10.2018 02:35
@teambuktu IMHO czepianie się Vettela za spiny jest akurat trochę naciągane ;) Co innego błędy, które popełnił tu i tam.
teambuktu
23.10.2018 12:15
@bartoszcze pewnie byśmy mogli się zastanawiać ale to jednak trochę naciągane by było ;) OK, czyli mam zaległości więc muszę nadrobić teorię niskiego docisku.
Masio
23.10.2018 12:14
Raikkonen został jedynym kierowcą w historii, który wygrywał wyścigi z silnikami V10, V8 i V6.
bartoszcze
23.10.2018 11:22
@teambuktu Jasne, że raczej żartobliwie (RAI dostał karę za spowodowanie), ale pokazując, że jeden obrót spowodowany przez rywala mógłby decydować. I też moglibyśmy się zastanawiać, czy "walcząc o tytuł nie powinien na pierwszym okrążeniu pojechać szerzej w zakręcie". Teoria niskiego docisku została, ekhm, zdebunkowana na forum.
teambuktu
23.10.2018 10:05
@bartoszcze to rozumiem, piszesz tak żartobliwie bo jednak obrót Hamiltona wynikał z zupełnie innej sytuacji. Nie pamiętam dokładnie ale chyba nawet kara za to była. Ogólnie, skłaniałbym się do teorii @RY2N o niskim docisku. I w takim przypadku znowu muszę się poznęcać ;). Ja jak w głupiej grze komputerowej wiem, że mam mały docisk to wiem, że muszę na maksa uważać żeby o kogoś nie zahaczyć i staram się takich sytuacji unikać. No ale to tylko gra :)
bartoszcze
23.10.2018 05:05
[quote="teambuktu"]Decyzje są jednak istotne, bo gdyby podjął inne, nie dochodziłoby do obrotów.[/quote] Ciekawe czy gdyby wskutek uniknięcia innych błędów Vettel i Hamilton byli "na równi", to czy podobnie rozważalibyśmy pierwsze okrążenie Silverstone i obracającego się Hamiltona... ;)
macieiii
22.10.2018 11:14
Vettel cisnie, bo to jedyna szansa. Vettel ma placone 35-40 mln. (Nie pamietam) Vettel w mediach nie powie : zagapilem sie i 20 okr. Mi ucieklo. Vettel pokazuje nam, ze do polowy sezonu jest w stanie psychicznie walczyc jesli nie ma slabszego bolidu. Vettel jezdzi Ferrari, hegemonem jest Mercedes z bardzo poukladanym pieciokrotnym.
RY2N
22.10.2018 11:29
Według mnie Ferrari ma słabą przyczepność aero, praktycznie w każdym zakręcie jadą na granicy przyczepności a RedBull czy Merc nie dość że mają lepszą przyczepność aerodynamiczną, to jeszcze nawet gdy robią uślizg to są stabilniejsze (potrafią przejść zakręt z uślizgiem 4 kołowym, a Ferka nie - od razu się obraca). Ferrari jak nie ściągnie lepszych aerodynamików to zawsze będzie mieć pod górę z mistrzostwem choćby nie wiem jak dobrą jednostkę napędową i zawieszenie skonstruowali. Moim zdaniem to jest pra-przyczyna wszystkich problemów Ferrari - stąd też tak cieniują na mokrym, stąd wszyscy kierowcy nie umiejący jeździć poślizgami tak się kompromitują w Ferrari (Fisichella, Gene, Massa, Raikkonen a teraz nawet Vettel). Do tej pory tylko Alonso umiał okiełznać te maszyny, widocznie wymaga to niesamowitego kunsztu i wyczucia równowagi.
teambuktu
22.10.2018 10:32
@bartoszcze jasne. Ale jak pisałem, nie czuję się kompetentny, żeby stwierdzić co robi źle. Decyzje są jednak istotne, bo gdyby podjął inne, nie dochodziłoby do obrotów. No właśnie, nad czym ubolewam, jest tak że na wyprzedzenie X potrzeba hektara miejsca i walcząc o tytuł trzeba to brać pod uwagę. Takie są realia jak chodzi o jazdę Verstappena i co gorsza, niektórym to imponuje.
bartoszcze
22.10.2018 09:51
@JuJu_Hound Uwidatniajmy, ale nie w dyskusji o tym, dlaczego się obraca w pojedynkach. @teambuktu Ale pytanie brzmiało: co zrobił źle będąc koło w koło, a nie czy słusznie podjął takie decyzje jakie podjął. BTW decyzja z Suzuki z punktu widzenia wykorzystania sytuacji była prawidłowa, chyba że rozumujemy "ale na wyprzedzenie X to potrzeba hektara miejsca", a nie "jest dość miejsca przy prawidłowym zachowaniu wszystkich".
teambuktu
22.10.2018 09:22
@bartoszcze no to niestety nie ze mną bo ja nie wiem czy coś robi źle czy ma po prostu pecha :) więc nie oceniam czy to jego wina, że się obraca. Natomiast pewnie mam inne zdanie niż Ty o podejmowanych decyzjach. Ja to widzę tak. Monza - niepotrzebna próba ataku na Rai, przez co wystawił się na atak Ham a potem zamiast odpuścić, próbował się bronić ostro i obrót. Suzuka - musiał odrabiać straty jak najszybciej więc uporanie się z Ver było kluczowe. Atak i obrót po dosyć bezwzględnej obronie Ver. A wystarczyło zaatakować po kolejnej prostej i Ver nic by nie poradził. Znowu zła decyzja. COTA - chyba zwykły pech. Niestety wystawił się na tę sytuację znowu sam błędem na dohamowaniu już po wyprzedzeniu Ric.
JuJu_Hound
22.10.2018 09:13
@bartoszcze ale naturalnie ze uwidatniajmy inne sytuacje, dlaczego nie? rzut okiem na cały sezon pokazuje że Seb może mieć dużo pretensji do siebie bo się chłopak nie uczy na błędach. Lewis mógł ściąć zakręt od zewnętrznej i doprowadzic do kontaktu z Maxem... odpuscil i zdobyl p3 a tak by sie obrocil i byloby po ptokach. Przeraża mnie skala błędów Seba, zawsze uważałem go za świetnego kierowcę, ale takimi sytuacjami stawia duży znak zapytania.
bartoszcze
22.10.2018 09:09
@teambuktu O tym czy i co Vettel robi źle w pojedynkach to chętnie bym kompetentnie podyskutował :) W ciągu 5 wyścigów trzy razy był na wewnętrznej zakrętu (niektórzy bajdurzą że trzy razy atakował, co jest absurdem, jeśli ktoś pamięta Monzę), doszło do kontaktu i się obrócił. Na Monzy mógł co najwyżej dać się wyprzedzić Hamiltonowi. Na Suzuce nic nie mógł zrobić inaczej po tym jak Verstappen zjechał mu w koło. Na COTA... no właśnie nie wiem nadal co zrobił źle, i co mógł zrobić inaczej. Oprócz "mógł odpuścić, bo przecież co to za problem jechać na P5 i liczyć że coś się stanie, kiedy próbujesz walczyć o zwycięstwo i tytuł". I nie mieszajmy do tego innych sytuacji, bo nie rozmawiamy o tym czy Vettel ogólnie w tym sezonie popełnia błędy i czy przegra przez nie tytuł (na to pytanie odpowiedź jest znana).
teambuktu
22.10.2018 08:23
@bartoszcze a kiedy to Vettel odpuścił w tym sezonie? Poza tym bardzo Cię proszę, nie traktuj wypowiedzi trolli na równi ze zwykłymi pisaczami komentarzy. Vettel w tym sezonie obrócił się 3 razy w walce na torze w sytuacji gdy to rywal miał większą szansę na obrót. Albo ma strasznego pecha albo coś jednak robi źle (pomijając już zasadność tych jego manewrów). Do tego błędy w kwalifikacjach i treningach albo jak ten w Niemczech. No nie jest dobrze i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Zobaczymy jak się pozbiera w przyszłym sezonie ale jak Leclerc wejdzie mocno to jakoś to słabo dla Sebastiana widzę.
RY2N
22.10.2018 07:41
@pluto to jeszcze jeden dowód na to jak wolno pojechał bolid Ferrari ten wyścig. Zwycięstwo zawdzięczają tylko temu że Ricciardo odpadł, Verstappen startował z końca stawki (prawie) a Mercedes miał b. kiepskie ustawienia i do tego jeszcze Hamilton nienajlepszą strategię. Stąd właśnie środek stawki tak się podciągnął względem Ferrari jeśli chodzi o rezultat tego GP.
JuJu_Hound
22.10.2018 07:13
Panowie, przeciez to juz kolejny wyscig kiedy zderza sie z innym kierowca na poczatku. To nic innego jak gorąca głowa. Porownanie Ham i Ver oraz Vet i Ric to swietny przyklad podejmowania decyzji. Klase kierowcy docenia sie za calokształt. Vet jest szybki, sam go czesto bronie ale wczoraj jak go zobaczylem to naprawde ciesze sie ze nie trzymam za niego kciukow tak jak Wy, bo bym sie chyba pochlastał
bartoszcze
22.10.2018 06:59
Vettel odpuszcza - nie umie wyprzedzać. Vettel nie odpuszcza - nie ma inteligencji wyścigowej. Hihihi :)
Staszek2010
22.10.2018 06:11
Tak patrzę na te komentarze i mam wrażenie, że już przy każdym incydencie z Sebem, gdzie nie będzie wyraźnej winy albo będzie to incydent wyścigowy, to i tak tym, na kogo zwali się winę i tym, kogo się wyśmieje, będzie Vettel. Coś jak z kłamcą mówiącym prawdę - i tak nikt mu nie wierzy. Nie no serio, jak w np. Włoszech czy Japonii widziałem gdzieś winę Seba, że mógł poczekać, gorąca głowa, itp., to tutaj nic, kompletnie.
JuJu_Hound
22.10.2018 06:07
Inteligencja wyśgowa Hamilton ją posiada udowodnił to w walce z Maxem bo wiedział kiedy odpuścić Vettel jej nie ma kiedy na pierwszym okrążeniu nie odpuścił i wpadł w Daniela; który to już raz w ciągu ostatnich wyścigów ten facet zderza się z kimś innym na pierwszym okrążeniu?
pluto
22.10.2018 05:14
ciekawy wniosek-3 czołowe zespoły straciły ok 1 sec ze swojej przewagi nad zespołami środka stawki.Normalnie sa szybsi 1,5-2 sec i dubluja całą stawke a tu aż 5 kierowców nie dało sie zdublować. Czyżby maja jakąś forme aktywnego zawieszenia? Tu nie mieli danych z piątku więc nie mogli tego zaprogramować. To nie silniki robia przewagę (patrzcie silnik Renault w RBR) tylko podwozie
dex
22.10.2018 05:08
@derwisz Dobra już dobra, ale Kimi właśnie pokazał tym że potrafił i dbać o opony i trzymać go poza DRS ( około 1,2sek ciagle) że jest świetnym kierowcą, a Ty zamiast opisywać wyścig, powiedzieć coś ciepłego pod adresem to pierwsze co to jakby kto inny siedział w bolidzie, jak taki kimi wygrywa, boże boli Cię to ? tak Kimi nawet na końcu swojej kariery nie schodzi poniżej pewnego poziomu, nie robi bączków, nie przykleja się do ścian itp. oczywiście to nie ten kimi co w 2002-2007 ale dalej mocny jest. I nie nie ma Ferrari najmocniejszego bolidu, gadanie, jakby Hamiltona dać do Ferrari, a może jakby Vettela czy Kimiego dać do Mercedesa co ?. Zaczyna mnie to tu denerwować, pełno expertów, jakby dać do Ferrari, to co zgnietli by ich ? Hamilton już by miał 500 ptk ? zlitujcie się tu też poważne osoby wchodzą.
derwisz
21.10.2018 10:59
Nie odniosłem wrażenia, ze VER miał szanse pokonać RAI. Myślę , ze to iż VER zakończył wyścig z taką a nie inną stratą spowodowane było tym, ze RAI świadom mocy drzemiącej w bolidzie po prostu kontrolował sytuację kładąc nacisk na zadbanie o dobry stan ogumienia. RAI od chwili kiedy objął prowadzenie ani razu nie był zagrożony przez VER, widziałeś jakiś poważny atak ze strony VER zagrażający pozycji lidera?. To jest dla mnie dowód na wyższość sprzętu, bo kierowcą RAI jest średnim i zdecydowanie wolniejszym od VER.
villy
21.10.2018 10:31
Strasznie się cieszę z wygranej Raikkonena, zasłużył na nią. Swoją drogą Hakkinen ostatni wyścig w karierze wygrał w USA, czyżby Raikkonen też?? Wydaje mi się, że decydujące było przytrzymanie przez Raikkonena Hamiltona, wtedy Brytyjczyk zniszczył swoje opony i był zmuszony jeszcze raz zjechać. Tak jak Raikkonen przegrał na Monzie przez zniszczenie swoich opon, tak tu wygrał przez zniszczenie opon Hamiltona. Dawno tak się nie cieszyłem po wyścigu. Verstapen świetny występ. Jedna smutna myśl naszła, gdy Raikkonen na Suzuce w 2005 roku wygrywał z końca stawki startując, to musiał się namęczyć przebijając przez stawkę. Teraz różnica między pierwszą trójką, a resztą jest tak wielka, że wiadomo, że to kwestia kilku okrążeń pozycja 6. Hamilton- niepotrzebne ryzyko zespołu, zamiast pojechać standardowo, to wymyślili jakąś dziwną strategię, trochę wbrew mojej opinii, że walczą najprostszymi środkami, ale może to dlatego, że wiedzą, że oba tytuły mają w kieszeni i mogą sobie na trochę ryzyka pozwolić tak jak np. M.Schumacher we Francji 2004. Vettel- potwierdził moją opinię, że od 2 lat ma słabą psychikę. Bottas- jechał, ale stopniowo spadał. Renault najlepsze z całej reszty. Dla mnie najlepszy wyścig w sezonie biorąc pod uwagę fakt, że nie było wydarzenia wywracającego wyścig do góry nogami.
Zomo
21.10.2018 10:30
@RY2N - swiete slowa o Verstappenie. Raikkonen mial dzisiaj troche szczescia ze inni zle dobrali strategie a Vettel wyeliminowal sie sam. Jak juz pisalem Ferrari nie mialo wyjscia i "pozwolilo" mu wygrac.
RY2N
21.10.2018 10:05
@derwisz a pamiętasz z którego miejsca startował VER, a z którego RAI? Zresztą Verstappen pokonałby Raikkonena, ale dopadł go Hamilton z którym Max musiał stoczyć walkę i zabrakło mu już czasu na dopadnięcie Kimiego.
derwisz
21.10.2018 09:55
Gdyby RBR miał najlepszy bolid to by VER pokonał RAI. Max jest zdecydowanie szybszym kierowca od Kimiego. Ja widzę to tak: zdecydowanie najlepszy i zwycięski bolid miało Ferrarri. RBR i MERC na podobnym poziomie ale wyraźnie z tyłu.
RY2N
21.10.2018 09:43
[quote="derwisz"]Forma RBR to zasługa Neweya. RBR tradycyjnie robi największy z całej stawki postęp[/quote] Tymi stwierdzeniami tylko potwierdzasz mój wniosek, że w tym wyścigu najlepszy bolid jako całość wystawił RedBull a nie Mercedes który przegrał przez złe ustawienia.
Mr President
21.10.2018 09:33
Ferrari wróciło do formy z GP Belgii, Vettel mógł walczyć o zwycięstwo, gdyby nie błąd przy wyprzedzaniu Ricciardo. Tym razem, nie ma to już znaczenia, Mercedes ma oba tytuły w kieszeni. Piękne pożegnanie Raikkonena z czołówką F1, przynajmniej 1 zwycięstwo na 13 kolegi zespołowego od momentu dołączenia Vettela do Ferrari. Zużycie opon zapewniło spektakl w końcówce, walka o zwycięstwo bolidów trzech różnych zespołów przy trudnym wyprzedzaniu. Z dobrej strony pokazało się Renault, Ocon nie był w stanie odrobić straty do Sainza. W GP USA niczym w wyścigu długodystansowym kluczem do sukcesu był dobór długości stintów.
derwisz
21.10.2018 09:32
@RY2N Forma RBR to zasługa Neweya. RBR tradycyjnie robi największy z całej stawki postęp i w przypadku jeżeli rozpoczyna sezon ze sporą stratą do najlepszych to w końcówce za sprawą zespołu konstruktorów dowodzonego przez genialnego Neweya nawet pomimo słabszej jednostki napędowej potrafi złapać kontakt z najlepszymi, a ze kierowców ma nie najgorszych a nawet patrząc na całość w tym sezonie ma chyba najlepszą parę w stawce to i taki a nie inny wynik w dzisiejszym wyscigu.
marios76
21.10.2018 09:19
Gdzie hejterzy dziadka emeryta? Niezle jak na numer 2 co? :) Vettel po raz kolejny pokazal jaka jest jedynka... a Kimi zrobil swoje. Tak przypuszczalem ze Lewis.podczas PP zlozyl kosmiczne okrazenie a to Ferrari jest szybsze i wygra wyscig. Brawo Kimi! Super, ze wygral w tych okolicznosciach- przejscia do.Saubera, gdzie juz nie bedzie mial szans na zwyciestwo. Mercedes sie przejechal.na strategii, w.przypadku Hamiltona dwukrotnie. Choc moze tak zarlo gumy, ze nic by nie pomoglo. PS Walki Lewisa.z Kimim i z Verstappenem- przegrane... ? Nie- nie stracil tyle ile Vettel na jednym pojedynku z Ricciardo. Musi sie uczyc. Steiner tez sie musi uczyc. Doskonale Grosjean- on nie zapomina...! ;) Naprawde fajny wyscig.
RY2N
21.10.2018 09:14
@derwisz nie przesadzaj z tym najlepszym bolidem, bo jakby tak było to bolid z silnikiem Renault nie zbliżałby się do Raikkonena okrążenie po okrążeniu. W rzeczywistości to Mercedes dał dziś ciała z ustawieniami, a Ferrari jak było tak zostało na poziomie RedBulla (w 2-giej połowie sezonu)
gumek73
21.10.2018 09:07
Oby w przyszłym sezonie duet Redbull-Honda wypalił i Max ścigał się z Lewisem tak, jak dzisiaj pod koniec wyścigu. Bo jak nie Max to chyba nikt inny tego nie potrafi zrobić.
derwisz
21.10.2018 09:00
Wygrał Kimi. Wielki sukces na zakonczenie bezowocnego i w sumie żenująco słabego powrotu do Ferrari. Podsumowania podsumowaniami, krytyka krytyka ale dzis to RAI był bohaterem wyścigu. Gratulacje. Dzisiejszy wyścig to dla mnie kolejny dowód na to, że Ferrari ma najlepszy bolid w stawce. Skoro nawet Kimi jak by nie było daleki od szczytowej formy jest w stanie zwyciężać w tym bolidzie i pokonać w zasadzie nie popełniającego błędów i będącego w życiowej dyspozycji Hamiltona. to coś musi być na rzeczy. Dla mnie jest to obiektywny dowód na to, ze Ferrari ma wyraźnie najlepszą maszynę (aczkolwiek nie na tyle by deklasować konkurencję tak jak to było w okresie dominacji RBR czy później w przypadku Mercedesa ) i że tytuły przegrała czynnikiem ludzkim. Przede wszystkim Ferka ma słabszych kierowców (obaj nie dorastają klasą do pięt liderowi Mercedesa) i już ten czynnik przy braku deklasacji sprzętowej wystarczał do przegranej. A że swoją niechlubną cegiełkę dołożyli także stratedzy to przewaga Mercedesa stała się miażdżąca, a w każdym bądź razie dużo wyższa niżby to wynikało z przewagi umiejętności Lewisa bo Bottas w w tej czwórce (FER+MER) z całą pewnością pod względem umiejętności i formy zajmuje jedno z dwóch ostatnich miejsc.
Zomo
21.10.2018 08:45
[quote="Krystian1886"]Jak to możliwe, że Ricciardo ma najszybsze okrążenie?[/quote] Tez mnie to dziwilo ale juz poprawione ;) [quote="harper"]Mając zwycięski bolid, Vetttel zepsuł w ten weekend wszystko co się dało.[/quote] Ale dzieki temu Ferrari "pozwolilo" wygrac Raikkonenowi (nie musial przepuszczac Niemca).
dan193t
21.10.2018 08:40
@Masio o tym mówiłem, wystarczy dojechać
Krystian1886
21.10.2018 08:27
Jak to możliwe, że Ricciardo ma najszybsze okrążenie?
benethor
21.10.2018 08:23
@hubert_babica jak to wykopki mówią, usuń konto @harper nawet bym powiedział, że w tym sezonie. Od Hockenheim nie miał w sumie jednego weekendu gdzie czegoś nie odwinął sam albo nie dopadła go grande strategia
harper
21.10.2018 08:20
Mając zwycięski bolid, Vetttel zepsuł w ten weekend wszystko co się dało.
Masio
21.10.2018 08:20
@dan193t Nawet jeżeli Vettel wygrałby w Meksyku, to Hamiltonowi wystarczy tam 7 pozycja, aby mieć tytuł.
+AS+
21.10.2018 08:19
Do końca nie wierzyłem, ale tak! Wspaniały wyścig top3, ale szczególne brawa dla Kimiego już nie za ostatni stint, ale za to ze powstrzymywał Hamiltona pod koniec swojego pierwszego stintu - to był moment dla Lewisa w którym on przegrał ten wyścig, bo gdyby nie naciskał tak desperacko na Fina, mógłby on wytrzymać na softach do końca wyścigu. BTW: Moderatorzy, gdzie jesteście? Hubert_babica od kilku dni jest nędznym trollem i odbiera chęć czytania komentarzy. Co się dzieje z miejscem, gdzie kiedys można było czytać komentarze ludzi, ktorzy naprawdę się interesuja motorsportem albo prawdziwych koneserów jak jpslotus...
dan193t
21.10.2018 08:17
Kluczowe były 2 okrążenia przed stopem. Świetna obrona. No i końcówka w stylu Abu Zabi 2012. Kimi w top formie. Szkoda, że dopiero teraz. Fani Vettela nie mają się z czego cieszyć. Miał zwycięski bolid na tym torze i zamiast odrobić straty i faktycznie pozostać w walce to podarował Hamiltonowi kolejne punkty. Teraz to już wystarczy Lewisowi ukończy 1 z 3 wyścigów. A pewnie i to niepotrzebne bo Seb 3 w takiej formie na pewno nie wygra.
Masio
21.10.2018 08:15
Na początku zawiodłem się na strategii Ferrari podczas VSC, ale jednak mieli rację, że Hamilton będzie zjeżdżał dwa razy. Bardzo mnie cieszy, że Kimi w końcu wygrał wyścig od 2013 roku. No i też od tego samego roku po raz pierwszy na podium nie było ani hymnu Niemiec, ani hymnu Austrii. Vettel kolejny głupi błąd. Bardzo mi szkoda Daniela Ricciardo. Po raz kolejny ma awarię samochodu w tym roku. On już chyba nie może się doczekać końca sezonu. Stroll i Grosjean także się dziś nie popisali. Wyścig 7/10. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nawet spoko się oglądało. ;)
Zomo
21.10.2018 08:14
BRAWO KIMI !! Piekne przypieczetowanie kariery w Ferrari. @hubert_babica - zgloszone do moderacji, to nie forum Onetu.
benethor
21.10.2018 08:11
No to w Meksyku konczymy tytuł dla Hamiltona - Vettel musi wygrać, ale nawet jeśli wygra to Hamiltonowi wystarczy P7
ymru
21.10.2018 08:10
No cza to oblać :P
Pavlos Le Paul
21.10.2018 08:09
Nareszcie, to tak pieknie wygląda widzieć Kimiego znów na P1.
Gzehoo92
21.10.2018 08:08
Na pożegnanie z Ferrari przynajmniej jedno zwycięstwo. No i pierwsze od GP Australii 2013.
al_bundy_tm
21.10.2018 08:05
Bardzo mi się poobało Twoje zdjęcie jako "winner", pokazywałeś palcem znaczek Ferrari :) Wielkie dzięki Kimi za tytuł w Ferrari, za cała karierę i przerwanie tej serii bez zwycięstwa! A przy okazji jeszcze pobiłeś rekord Miki Hakkinena - czapki z głów!
KRiFF
21.10.2018 08:05
NARESZCIE, Kimi Kimi Kimi! :D
hubert_babica
21.10.2018 08:04
Grande Kimi!!!! Tyle czasu czekał na tą wygraną, całe 5 lat i wreszcie ten dzień dziś nadszedł. Grande strategia, grande gara, forza ragazzi!!!
Tetracampeon
21.10.2018 08:03
Co za wspaniałe zwycięstwo Kimiego Raikkonena! Coś niesamowitego, Iceman czekał na to od ponad pięciu lat i 113 wyścigów! Niesamowity sezon Fina. Na stojąco biłem brawa Raikkonenowi. Fin po prostu napisał świetną historię na koniec swojej przygody z Ferrari. Trochę się nawet wzruszyłem. Jeszcze raz ogromne gratulacje dla Kimiego i życzę mu, aby zajął trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców. Teraz można powiedzieć Forza Ferrari. ;) Szkoda tylko że koronacja Hamiltona została odłożona do następnej niedzieli. No ale cóż, co nie udało się dzisiaj w USA, to na 100% uda się za tydzień w Meksyku. Musi się udać!
lordfryta
21.10.2018 08:02
Brawo Kimi. Kolejny raz utarł nosa hejterom. Doskonale pojechał też Max. Ciekawy wyścig od początku do końca.