Steiner: Renault desperacko próbuje pokonać Haasa

Szef amerykańskiej ekipy uważa, że team z Enstone powinien walczyć o wyższe miejsce niż czwarte.
09.11.1821:17
Nataniel Piórkowski
1629wyświetlenia
Embed from Getty Images

Guenther Steiner uważa, że oprotestowanie legalności bolidu Romaina Grosjeana podczas GP Włoch pokazuje, jak bardzo desperackie próby podejmuje Renault, aby ukończyć sezon przed Haasem.

Tydzień temu międzynarodowy trybunał apelacyjny FIA odrzucił apelację Haasa, który domagał się przywrócenia Grosjeanowi szóstego miejsca wywalczonego na Monzy.

Sędziowie rozpatrujący sprawę orzekli, iż amerykański zespół dopuścił się złamania przepisów technicznych w odniesieniu do podłogi zamontowanej podczas GP Włoch w bolidzie francuskiego kierowcy.

Komentując sprawę podczas spotkania z dziennikarzami, szef Haasa skrytykował podejście Renault. To nasz trzeci sezon. Jesteśmy na piątym miejscu. Walczymy z Renault, które powinno prezentować znacznie lepszą formę. Myślę, że pokazuje to, jak bardzo są zdesperowani. To fabryczny zespół, mają pięć razy więcej ludzi niż my. Walczą z Haasem. Dla nas to zaszczyt.

Cóż można powiedzieć. Zapytałbym się ich, jak się z tym czują. Wiemy, że Formuła 1 to bardzo ciężkie środowisko. Nie wszystko sprowadza się do ścigania. Nasza ekipa wykonuje jednak bardzo dobrą pracę i to dlatego liczymy się w rywalizacji o czwarte miejsce. W tej chwili realizacja tego celu wydaje się bardzo trudna, ale może zdarzy się cud - podkreślił szef stajni z Kannapolis.

Trybunał apelacyjny nie wydał jeszcze uzasadnienia werdyktu o podtrzymaniu dyskwalifikacji Grosjeana z GP Włoch. Steiner zapewnia, że Haas wyciągnie wnioski z ostatnich wydarzeń. Zawsze się uczymy. To pozytywny element życia. Zawsze mamy szansę nauki. Następnym razem postąpimy inaczej. Idziemy naprzód, nie rozwodzimy się nad tym. Decyzja jest jasna, klamka zapadła. Skupiamy się na ściganiu.

KOMENTARZE

7
marios76
11.11.2018 10:03
@sneer Gdyby mieli normalny sklad kierowcow, to mieli by obecnie taka przewage nad Renault, ze czwart miejsce bylo by juz zaklepane, a tak gdyby nie problemy Force India, to byki by na szostym. Mogl pozyskac lepszego kierowce nisz Grosjean, co zmotywowaloby Magnussena. Po prostu swiadomosc bledow powodujacych straty punktowe = wylot z zespolu. A tak Kevin, spuscil z tonu, i nici z awansu nawet jezeli Grosjean zaczal dojezdzac.
sasza82
10.11.2018 08:09
Śmieszny jest ten gość jak dla mnie ;) Jeżdżą kopią Ferrari '17, dlatego mogą sobie pozwolić na 5 razy mniej ludzi. Proces odbudowy zespołu trwa latami i Stainer powinien to wiedzieć...czy Mercedes od razu wygrywał, czy jednak kilka lat było przeciętnych?? Lepiej nich się skupi na swoich goldenboyach, bo w kolejnym sezonie wyprzedzi ich nie tylko Renault.
Haifisch7734
09.11.2018 10:25
@benethor Ale Steiner to Włoch, nie Amerykanin :P
benethor
09.11.2018 09:54
@Aeromis to Amerykanin jest, oni wszystko załatwiają przez sądy :P
sneer
09.11.2018 09:05
Nie są na 4 miejscu wyłącznie przez swoich tak zwanych kierowców.
piro
09.11.2018 08:37
Jak w pierwszym sezonie startów im kibicowałem tak teraz głównie przez Steinera chciałbym aby byli niżej. Ten facet jest tak samo irytujący jak Marko i dzielnie walczy z nim o pierwszą pozycję na liście nielubianych osób w F1. Poza tym sam dobrze wie że sprawa z podłogą to nie była tylko kwestia jednego wyścigu. Ta podłoga miała być zmieniona wcześniej ale to olali. I na koniec krytyka podejścia Renault jest śmieszna tym bardziej ze krytykuje to że z większymi środkami walczą tylko o 4 (a właściwie to już ją mają) pozycję. Gdyby Haas nie kupił bolidu Ferrari zakładam że walczyliby może z Sauberem jak nie z Williamsem i McLarenem
Aeromis
09.11.2018 08:32
1. Haas w desperacji wystawił nieregulaminowy bolid by wygrać z Renault. 2. 30 punktów i 2 GP = Renault już wygrało z Haasem. 3. Punkty się zdobywa uczciwie na torze, a nie latając po sądach panie Steiner. 4. Jego zachowanie psuje obraz Formuły 1. 5. Zachowanie na torze jego kierowców także (jak to Grosjean ustrzelił Hulkenberga bo mu się "spieszyło"). Mam wrażenie że to - śmiem odważnie nazwać - pyskowanie Steinera może mieć znaczenie w następnym sezonie przy dawaniu kar. Nie wiem czemu on działa na niekorzyść własnej ekipy.