Powrót obejrzałem, rymem opisałem

Kilka słów na temat powrotu Roberta Kubicy postanowił przekazać nam akkim
30.03.1920:38
akkim
3464wyświetlenia

POWRÓT I SAMOOCENA


Przyszła pora, już czas nadszedł, by coś odnotować,
Ból i wola, talent, praca, siła, walka, głowa,
A to wszystko w jednym ciele, co wielu skazało,
I na niebyt i na wózek - lecz to było mało.

Tyle szyderstw, wyśmiewania, wrednych słów, złośliwych,
Jestem ciekaw ilu z Was dziś po prostu się wstydzi,
Bo brak wiary, że tu wróci - ok - do przyjęcia,
Ale lżenie, kubły pomyj - to już sprawa dęta.

Dla Was wielu, co w dniu trudne ciągle mieli wiarę,
Nie był to najlepszy okres, Wiecie doskonale,
Jak Myślicie ilu z tamtych, co drwili z nas pusto,
Może spojrzeć bez wahania w przysłowiowe lustro.

Ale dosyć o hejterach, hejt dla nich to karma,
By zaistnieć trzeba skopać - filozofia marna,
Siła samych argumentów dla nich bez znaczenia,
Tylko siła sama w sobie, bluzgi, poniżenia.

Mam nadzieję, że te słowa choć trochę wymuszą,
Przemyślenie słów pochopnych i sumienia skruszą,
Bo niestety są w historii na tej Stronie kartach,
Są dowodem - no przynajmniej póki nie ma Acta.

Lecz powróćmy do tematu, do początku roku,
Kiedy pewien krakowianin był przyczyną szoku,
Ano był ogłosić sobie, choć plotki krążyły,
„Tak, powracam do ścigania, wracam - nie ma siły”.

I rozpętał w świecie burzę, było niesłychane,
Mało kto charakter widział, za to wielu ranę,
Oj ta ręka, oj niesprawny, oj to niebezpieczne,
A on sypnął o trzy miejsca na pierwszym zakręcie.

A kto trochę ma pojęcie, kto zna dziś Formułę,
Ma świadomość, że w zasadzie ściga się dziś mułem,
Ale wielu patrzy prosto - na sama tabelę,
I wynika z niej niezbicie - ostatni w niedzielę.

Ale trzeba na to wszystko popatrzeć na chłodno,
Czy wciąż krzątać się po boksach z głową startów głodną ?
Czy brać miejsce tam gdzie było jedynym wyborem ?
Chociaż wiedział, że dziś Williams daleko za stołem.

Z mojej strony oglądacza, zwykłego kibica,
Chociaż trend Królowej Sportu wciąż mnie nie zachwyca,
To po prostu kocham patrzeć jak kręci znów kółka,
Dzięki Robert za wytrwałość, dzięki Orlen Spółka.

Jest, powrócił, znów w klimacie, czas resztę pokaże,
Tylko kurczę ten niedosyt, że z Williamsem w parze,
Bo potwornie trudno będzie przekonać sceptyków,
Że ten powrót jest trafiony gdy nie ma wyników.

Zwykły zjadacz chleba w Polsce bez wiedzy - on skraca,
Ma być podium a najlepiej od razu Mistrz Świata,
Chciałbym żeby Williams odżył, odżył jak cholera,
Żeby Robert nie podzielił losu Schumachera.

Przecież jego drugie wejście to był wręcz spalony,
Widziałby to i Marciniak, dzisiaj tak gnojony,
Bolid zatem to podstawa, muszą z nim coś zrobić,
Bo bez tego ludzki język jedynie zaszkodzi,

Powrót trudny, co już testy wskazały niezbicie,
Lecz dla niego chleb powszedni, ćwiczyło go życie,
Już przed laty i on w formie i Sauber jak strzała,
Ale Niemiec wspierał Niemca - ot historia cała.

Lecz fakt faktem pozostanie, Robert znów w F1,
I na pewno na tej stronie zdumiony niejeden,
Więc na koniec dla nich rada, zapiszcie ją w czaszce,
By się starać nie używać słów: „nigdy” i „zawsze”.