Bottas został ukarany reprymendą za kolizję z Grosjeanem
Fin przyznał się do błędu. Wyjaśniał, że był przekonany, iż Grosjean widzi go w lusterku.
29.11.1919:29
943wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas został ukarany reprymendą za doprowadzenie do kolizji z Romainem Grosjeanem.
Do incydentu doszło w trakcie popołudniowego treningu na torze Yas Marina. W jedenastym zakręcie kierowca Mercedesa wykorzystał wolną przestrzeń po wewnętrznej, będąc przekonanym, że Grosjean jest świadomy jego bliskiej obecności.
Francuz nie miał jednak pojęcia o tym, że tuż obok niego znajduje się Srebrna Strzała Fina. Pomiędzy zawodnikami doszło do kontaktu.
W konstrukcji Haasa poważnym uszkodzeniom uległa podłoga. Bottas musiał zjechać do garażu po nowe przednie skrzydło. Zajęcia zostały przerwane czerwonymi flagami w związku z koniecznością uprzątnięcia toru z odłamków karoserii.
Bottas tłumaczył:
Sędziowie potwierdzili jednak w oświadczeniu, że Bottas przyznał się do błędu.
Fin wyruszy do rywalizacji z końca stawki, po tym jak w jego Mercedesie została zainstalowana nowa jednostka napędowa.
Valtteri Bottas został ukarany reprymendą za doprowadzenie do kolizji z Romainem Grosjeanem.
Do incydentu doszło w trakcie popołudniowego treningu na torze Yas Marina. W jedenastym zakręcie kierowca Mercedesa wykorzystał wolną przestrzeń po wewnętrznej, będąc przekonanym, że Grosjean jest świadomy jego bliskiej obecności.
Francuz nie miał jednak pojęcia o tym, że tuż obok niego znajduje się Srebrna Strzała Fina. Pomiędzy zawodnikami doszło do kontaktu.
W konstrukcji Haasa poważnym uszkodzeniom uległa podłoga. Bottas musiał zjechać do garażu po nowe przednie skrzydło. Zajęcia zostały przerwane czerwonymi flagami w związku z koniecznością uprzątnięcia toru z odłamków karoserii.
Bottas tłumaczył:
Sądziłem, iż Grosjean zobaczy, że nadjeżdżam. Przez pewną chwilę trzymał się swojej linii. Byłem przekonany, że o mnie wie. Może nie spojrzał w lusterka. Naprawdę, myślałem, że mnie widzi. Nagle zaczęło się robić ciasno, ale ja nie miałem już gdzie uciec.
Sędziowie potwierdzili jednak w oświadczeniu, że Bottas przyznał się do błędu.
Bottas wziął na siebie odpowiedzialność za doprowadzenie do kolizji, uznając, że próba wyprzedzenia Grosjeana zakończyła się niepowodzeniem i zaowocowała kontaktem.
Fin wyruszy do rywalizacji z końca stawki, po tym jak w jego Mercedesie została zainstalowana nowa jednostka napędowa.