Bruno Senna chce trafić do F1 w 2009 roku

W przyszłym roku ujrzymy go najprawdopodobniej w serii GP2
30.10.0618:05
Mateusz Grzeszczuk
2478wyświetlenia

Bruno Senna, 23-letni siostrzeniec nieżyjącego już trzykrotnego mistrza świata Ayrtona Senny powiedział wczoraj reporterom na torze Hockenheim, że w przyszłym sezonie niemal na pewno będzie się ścigał w serii GP2.

Odnosząc się prawdopodobnie do Gerharda Bergera, który jest współwłaścicielem zespołu Scuderia Toro Rosso, ale także i byłym partnerem Ayrtona z McLarena, Brazylijczyk powiedział: "Mam już pewne kontakty w Formule 1."

"Niezależnie od tego jak mi się powiedzie (w GP2), w ciągu dwóch lat pragnę trafić do F1." -powiedział Senna w wywiadzie dla gazety Bild, tuż przed wypadkiem podczas gościnnego występu w wyścigach Porsche Carrera na torze Hockenheim.

Bruno wypowiedział się także o Michaelu Schumacherze: "Gdyby mój wuj nie zginął, Michael zdobyłby dwa tytuły mniej. Michael rzadko musiał jeździć na limicie, ale byłoby zupełnie inaczej, gdyby Ayrton był nadal wśród nas".

Źródło: F1Editorial.com

KOMENTARZE

27
Pussik
01.11.2006 11:29
VIper, taką samą rzecz zrobił podczas GP UK w 1996r. chyba. Mika nie był zachwycony.
zitol
31.10.2006 10:54
Panowie może nie miałby dwóch tytułów.. Ale gdyby nie złamana noga w 1999 miałby jeszcze jeden.... Mika miał wtedy tak awaryjny bolid że sam nie wiem jak Irvine nie mógł wtedy nie zdobyć mistrza... By the way.....Zostawmy gdybanie w tyle.. opierajmy się na wynikach :)
buran
31.10.2006 04:01
ma racije powiem ze w sezonie 96 i 97 Ayrton tez zdobylby mistrzostwa
FANF1
31.10.2006 03:42
Może trochę przesadziłem, ale wiesz to ten stres, że się pomyliłem ;) :)
Bart2005
31.10.2006 03:28
FANF1---> Nie zwracam uwagi użytkownikom, z którymi nie prowadzę dyskusji i tym, którzy się do niej włączyli. Interesuje mnie tylko wypowiedź, na którą chcę odpowiedzieć, a więc i ewentualne błędy w pisowni. Bez urazy. A sprawę z 94 roku wyjaśniłem nie zwróciwszy uwagi, że już ktoś to zrobił :-) takie małe niedopatrzenie :-) Pozdrawiam
FANF1
31.10.2006 02:02
Bart2005 a co się z Ciebie taki polonista się znalazł, jakbym był fanem Twojego wielkiego mistrza MSC, to pewnie byś mnie nie poprawił :/ a po za tym szczerze dziękuje, że chciałeś mi wyjaśnić sytuację z 94 ale już wiem, wczoraj tylko mi się pomyliło :/
Bart2005
31.10.2006 10:50
FANF1---> jest napisane a nie pisze. Schumacher zostal zdyskwalifikowany na dwa wyścigi po GP Belgii za niezgodność bolidu z regulaminem. A w Silverstone za wyprzedzanie właśnie na okrążeniu rozgrzewkowym. McMarcin---> ośmielę się z Tobą nie zgodzić jeśli chodzi o ostatnie zdanie w Twojej wypowiedzi. Senna nie był świetoszkiem, nie umniejszam jego zasługom i sukcesom ale jak każdy mistrz przytrafiały mu sie "wypadki przy pracy" nie do końca fair play. Co do tej wypowiedzi Bruno, to chyba są to słowa wypowiedziane na wyrost. Przypomnijcie sobie, że do feralnego wyścigu Imola 94, Senna miał 0 punktów a Schumacher komplet, poza tym Schumacher miał niezłe osiagi we wszystkich wyścigach i jeździł równo (pomijając dyskwalifikacje). A teraz z innej beczki na oficjalnej stronie F1 jest pytanie: Which new driver impressed you most during the 2006 season? 83.34% Kubica 11.99% Rosberg 4.67% Speed Nieźle nie.
marrcus
30.10.2006 11:24
Zdyskaifowany to on był za sume z Silverstone wprzedzenie na rozgrzewkowym i czarna flaga + za Spa i cieńsza płyte pod podwoziem. Tylko on został zdyskwalifikowany a nnie cały zespół. A Hill był znacznie wolniejszy na początku sezonu później sie rozkręcił i np na Silverstone pojechliby podobnie. A już 92 Schumacher był w klasyfikacji przed Senną.
GREGOR
30.10.2006 10:10
Mam nadzieję ,że trafi do F1 dzięki talentowi a nie nazwisku
Viper
30.10.2006 09:42
Oglądałem ten wyścig i o ile dobrze pamiętam, Szumacher dostał karę postoju 10 sek w boksie, za to że HILL'a wyprzedził na okrążeniu rozgrzewkowym. Karę otrzymał dosyć późno w wyścigu, do zakończenia nie było dużo okrążeń. Od momentu otrzymania kary, miał ileś tam okrążeń (nie pamiętam dokładnie ile), aby zjechać do boksu i odbyć karę, on jednak tego nie uczynił. Więc dostał czarną flagę, ale ją zignorował i dalej śmigał okrążenia. Zjechał na ostatnim okrążeniu do boksu (na okrążaniu kończącym wyścig) - odbył karę (boks miał przed linią start/meta) i przejechał linię mety w boksach :-)
FANF1
30.10.2006 09:42
No tak wiem, wogóle trochę mi się pomieszało, sorry AdamC za pomówienie
McMarcin
30.10.2006 09:38
To tylko spekulacje. Ayrton był wielkim kierowcą. Sezon 2004 nie układał się jednak po Jego myśli. Przed Imolą nie ukończył wyścigów. Nie wiadomo czy miałby szanse na dominację w tym sezonie. Co by było gdyby? Ayrtona nie ma już wśród nas. Choć zaliczam się do zwolenników Senny i trzymałem kciuki za Jego pojedynki z Prostem, nie jestem pewien czy wygrałby sezon 2004. Czy w dalszych latach odebrałby tytuły Schumacherowi? Jedno jest pewne - Ayrton by walczył do końca, jechał szaleńczo i na granicy możliwości. Nie dowiemy się tego niestety nigdy. Co do talentu Bruno Senny - nie znam tego zawodnika. Jednak jeśli nazwisko Senna miałoby się pojawiać na końcu stawki, to jestem za tym, aby Bruno do F1 nie wszedł. Legendy szarpać nie można. Zapamiętam Ayrtona, jako wojownika, walczącego na torze, ale w przeciwieństwie do Schumiego walczącego fair play sorry - chodzi oczywiście o sezon 1994
FANF1
30.10.2006 09:25
To dlaczego w F1 Racing pisze tak jak napisałem :? Pisze tak: "Czarna flaga za brak zjazdu na karę zatrzymania w boksach (którą dostał za wyprzedzenie Hilla podczas rozgrzewki). W końcu zjeżdża, po czym jest zawieszony na dwa wyscigi, a zespół ukarany grzywną" Ale jak to możliwe skoro wygrał GP Węgier właśnie dwa wyścigi później, natomiast rzeczywiście po GP Belgii został zdyskwalifikowany na dwa wyscigi, ja juz nic nie rozumię :/
andrzej45
30.10.2006 09:25
FANF1 - zgadzam się z Tobą, jednak Bruno sugeruje tutaj 2 tytuły. Teraz to jest oczywiście takie gdybanie i nikt nie jest w stanie przewidzieć co by było gdyby. O jednym należy pamiętać a mianowicie o tym, że Ayrton Senna miał w 94' 10-cio letni staż w F1 a to chyba o czymś powinno świadczyć.
Maraz
30.10.2006 09:24
Obawiam się jednak, że Adam ma rację :) Z oficjalnej strony F1 pod rezultatem GP Belgii '94: "Notes: Schumacher disqualified from first place and banned for two further races due to an illegal plank".
FANF1
30.10.2006 08:38
Na okrążeniu formującym przed GP Wielkiej Brytanii wyprzedzał Hilla za co dostał karę przejechania przez boksy. Ale nie zjechał i dostał czarną flagę oraz zawieszenie na dwa wyścigi. AdamC na przyszłość radzę sprawdzać fakty :/
AdamC
30.10.2006 08:32
FANF1 czy jestes pewny, że za własną? Bo mi sie wydaje, że za nieprzepisowy bolid.
FANF1
30.10.2006 07:55
Nie za coś tylko za własną głupotę :/
Adriannn
30.10.2006 07:49
Ale pamiętajmy że Schumi za coś tam pauzował w 94
FANF1
30.10.2006 07:47
andrzej45 i Sławek, jakbyście nie wiedzieli to Schumacher zdobył tylko dlatego tytuł, że wjechał w Hilla, a Senna był o Damona o ponad sekundę szybszy na jednym okrążeniu, skoro przeciętniak Hill (jak to mówią niektórzy) potrafił doprowadzić do wyrównania, to wątpię żeby Michael był mistrzem AD 1994 :/
Arczyn
30.10.2006 07:45
Na pewno gdyby nie Imola '94, mogliśmy mieć w drugiej połowie lat 90-tych pasjonującą walkę dwóch, a później nawet trzech fantastycznych kierowców... Ale było mineło, przyszłości się nie odwróci i trzeba patrzyć w przyszłość. Zobaczymy jak spisze się w GP2. Talentu na skalę wuja póki co w nim nie widać, ale kto wie czy solidną pracą nie wejdzie do F1. 2009 to chyba rozsądna perspektywa.
Sławek56
30.10.2006 07:35
Nie dziwię się wypowiedzi Bruna, ale się z nia nie zgadzam. Sezon, w którym zginął Ayrton już był bardzo wyrównany z uwidaczniającą się przewagą Michaela. Do tego dochodziła rosnąca wyższość Benettona. Senna był świetnym kierowcą ale nie był geniuszem jak twierdzą Jego sympatycy. Wszystkich serdecznie pozdrawiam
andrzej45
30.10.2006 07:06
„Gdyby mój wuj nie zginął, Michael zdobyłby dwa tytuły mniej. Michael rzadko musiał jeździć na limicie, ale byłoby zupełnie inaczej, gdyby Ayrton był nadal wśród nas”. - czy aby napewno?????
piotrektk
30.10.2006 07:05
he, he oglądasz Topgear Stig, teraz już wiem skąd twój nick
stig
30.10.2006 06:42
Na razie zostaje mu ujeżdżanie samochodów na parkingu...:)))
Artur2406
30.10.2006 06:35
ja rowniez
godzil2
30.10.2006 06:28
Bruno wypowiedział się także o Michaelu Schumacherze: „Gdyby mój wuj nie zginął, Michael zdobyłby dwa tytuły mniej. Michael rzadko musiał jeździć na limicie, ale byłoby zupełnie inaczej, gdyby Ayrton był nadal wśród nas”. Oooo! Z tym się jak najbardziej zgodzę!