Red Bull ogłasza plany dotyczące silników na sezon 2007

Zgodnie z przewidywaniami bolidy Red Bull będą napędzane silnikami Renault, a Toro Rosso - Ferrari
31.10.0616:22
Marek Roczniak
1171wyświetlenia

Zespół Scuderia Toro Rosso ogłosił dzisiaj, iż zgodnie z przewidywaniami jego bolidy będą od przyszłego sezonu napędzane silnikami Ferrari V8.

Włoska firma po długich negocjacjach zgodziła się w końcu na rozwiązanie dwurocznej umowy z siostrzaną ekipą Red Bull Racing, która w tym roku korzystała z silników Ferrari i zawarła nową, także dwuroczną umowę z Toro Rosso. W tej sytuacji bolidy RBR będą napędzane silnikami Renault, czyli wszystko potoczyło się tak jak życzyła sobie tego firma Red Bull.

Dyrektor wykonawczy Ferrari Jean Todt z zadowoleniem przyjął nawiązanie długoterminowej współpracy z włoską stajnią, która będzie mogła być przedłużona na 2009 roku, jeśli obie strony wyrażą taką chęć. "Umowa ta pozwoli nam zacieśnić nasze powiązania z włoskim światem sportów motorowych i nawiązać współpracę z zespołem prowadzonym przez Gerharda Bergera, naszego byłego kierowcę i przyjaciela Ferrari." - powiedział Todt.

Źródło: ScuderiaToroRosso.it, Ferrari.com

KOMENTARZE

6
melex
02.11.2006 10:48
a co będzie, jeśli STR będzie lało RBR? [ja napewno będę miał radochę ;)]
slawek_s
31.10.2006 04:41
co was tak dziwi? Te negocjacje nie polegaly na tym czy dadza te silniki dla str, tylko na tym ile dodatkowo redbull bedzie musial zaplacic, za mozliwosc uzycia silnikow ferrari w teamie b. Widac Dietrich zaproponowal zadowalajaca cene stad taka radosci zadowolenie.
Metalpablo
31.10.2006 04:28
Wydaje mi się,że w roku 2007 Red Bull łądnie zamiesza i możliwe że bedzie walczyc nawet o zwycięstwa.
Majster
31.10.2006 04:25
Hehe to teraz i Spyker i STR będą mieli to samo, więc szanse (teoretycznie) się wyrównają. Bo w praktyce i tak im bolid Newey zaprojektuje...
buran
31.10.2006 04:08
bo bal sie przegrac w przyszłym sezonie ale w koncu se odpuscil
Aquos
31.10.2006 03:37
Skoro Tod jest taki zadowolony, że nawiązują współpracę z Bergerem i jego włoskim zespołem, to dlaczego tak długo nie chcieli się na to zgodzić? ;) Czasami sereują nam za dużo marketingowej papki i staje się to niestrawne.