Vasseur: Ściganie się bez McLarena byłoby niesprawiedliwe

Szef Alfy Romeo uważa, że decyzja o odwołaniu wyścigu była niełatwa, ale właściwa.
16.03.2009:09
Maciej Wróbel
624wyświetlenia
Embed from Getty Images

Frederic Vasseur twierdzi, że gdyby Grand Prix Australii doszło do skutku, byłoby to nie fair wobec McLarena.

Jak potwierdzono w czwartek, jeden z pracowników stajni z Woking jest zarażony koronawirusem. Wkrótce potem Brytyjczycy wycofali się z udziału w GP Australii, a szefowie dziewięciu pozostałych ekip spotkali się jeszcze tego samego wieczoru z Rossem Brawnem. Alfa Romeo była jedną ze stajni mających naciskać na odwołanie wyścigu, co ostatecznie nastąpiło na kilka godzin przed startem pierwszego piątkowego treningu.

Jako komuś, kto żyje wyścigami, bardzo trudno jest podjąć taką decyzję - przyznał Vasseur na łamach Autosportu. Musieliśmy jednak przede wszystkim pomyśleć o naszych pracownikach, bezpieczeństwie fanów, wizerunku sportu i sponsorów, a także o McLarenie, ponieważ byłoby niesprawiedliwe ścigać się po tym, jak musieli się wycofać. Uważam, że podjęto słuszną decyzję.

Nie jest to łatwe dla zespołu, gdyż każdy z nas, zarówno w padoku, jak i w fabryce, dał z siebie wszystko, by znaleźć się na czas w Melbourne. Trzeba było jednak zadecydować, choć szkoda że tak późno. Niemniej wszystko działo się bardzo szybko - zakończył Francuz.