Vettel: Pieniądze nie są dla mnie najważniejsze

Tymczasem Gunther Steiner przyznał, że chętnie by przyjął Niemca w swoim zespole.
13.07.2017:37
Maciej Wróbel
1305wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel stanowczo zaprzecza, jakoby jednym z kluczowych dla niego kryteriów przy wyborze nowego pracodawcy były pieniądze.

Czterokrotny mistrz świata po sezonie 2020 odejdzie z Ferrari, które nie złożyło mu propozycji nowej umowy. Przez pewien czas spekulowano, że główną przyczyną rozstania Vettela ze stajnią z Maranello były zbyt wygórowane wymagania finansowe Niemca.

W wywiadzie udzielonym austriackiej gazecie Österreich 33-latek zdecydowanie zaprzeczył tym doniesieniom. To bzdura! - powiedział Vettel. Zupełnie nie chodziło o pieniądze. Gdyby zależało mi wyłącznie na tym, by napełnić portfel, pewnie już miałbym zapewniony fotel. Chciałbym zostawić już ten temat za sobą.

Obecnie Vettel nie może już liczyć na znalezienie posady w Mercedesie, Renault czy McLarenie. Christian Horner i Helmut Marko z Red Bulla również wykluczyli możliwość zatrudnienia Niemca. Vettel ujawnił jednak, że rozmawiał w ostatnich dniach z drem Marko. Nadal dobrze dogaduję się z Helmutem, więc poprosiłem go, by doradził mi, co mam robić. Nie padło jednak pytanie «Helmut, czy znajdzie się miejsce dla mnie?».

Kierowca z Heppenheim nie wyklucza także rocznej przerwy od ścigania w F1 i jednocześnie zaprzecza, jakoby miał opuścić Ferrari przed końcem sezonu 2020. Tak, wszystko jest możliwe w tej chwili. Nie rozumiem dlaczego miałbym ugiąć się pod presją otoczenia. Jeśli pojawi się jakaś rozsądna opcja, to będę nią zainteresowany. Jeśli nie, to nie. Ale z całą pewnością dokończę ten sezon.

Szef Haasa, Gunther Steiner, przyznał podczas ostatniego weekendu wyścigowego, że byłby otwarty na współpracę z Sebastianem Vettelem. Vettel to czterokrotny mistrz świata. Czy naprawdę zechciałby współpracować z mniejszym zespołem? - powiedział Włoch.

Nie wiem, co on teraz zamierza robić w swoim życiu, ale jeśli chciałby czegoś dokonać razem z nami, to bylibyśmy bardzo szczęśliwi mogąc nawiązać z nim kontakt. Czasami trzy czy cztery zespoły biją się o jednego kierowcę. A czasami świetni kierowcy pozostają bez posady. Tak jak Nico Hulkenberg w zeszłym roku. Jeśli chodzi o nas, nie boję się o to, że nie znajdziemy żadnych kierowców. W końcu Vettel jest dostępny! - dodał Steiner.