McLaren nie odetnie Sainza od informacji technicznych
Zespół chce do maksimum wykorzystać szanse na wywalczenie trzeciego miejsca w tabeli.
15.09.2008:55
1051wyświetlenia
Embed from Getty Images
McLaren nie zamierza utajniać przed Carlosem Sainzem żadnych dyskusji na temat kwestii technicznych - nawet pomimo tego, że przed sezonem 2021 Hiszpan zostanie kierowcą Ferrari.
Andreas Seidl podkreślił, że celem jego zespołu oraz Sainza jest zdobycie maksymalnych zdobyczy punktowych. Gra toczy się o wysoką stawkę, gdyż McLaren ma realne szanse na zakończenie sezonu na trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Wcześniej w tym roku szef Renault - Cyril Abiteboul wyjaśniał, że nie obawia się iż zastępca Sainza w McLarenie - Daniel Ricciardo, będzie w stanie przekazać nowemu zespołowi cenne informacje rozwojowe. Zdaniem Francuza możliwość taką skutecznie ograniczy przejście teamu z Woking na silniki Mercedesa.
McLaren nie zamierza utajniać przed Carlosem Sainzem żadnych dyskusji na temat kwestii technicznych - nawet pomimo tego, że przed sezonem 2021 Hiszpan zostanie kierowcą Ferrari.
Andreas Seidl podkreślił, że celem jego zespołu oraz Sainza jest zdobycie maksymalnych zdobyczy punktowych. Gra toczy się o wysoką stawkę, gdyż McLaren ma realne szanse na zakończenie sezonu na trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Carlos jest nadal w pełni zaangażowany we wszystkie nasze prace - nie tylko tu na torze, ale także w fabryce. Przyświeca nam filozofia maksymalizowania potencjału i mówimy tu także o potencjale Carlosa- tłumaczy szef teamu McLarena.
Koniec końców mamy w tym roku takie same cele. Carlos chce zdobyć w tym roku możliwie jak najwięcej punktów i osiągnąć jak najlepsze wyniki. Podobnie jest także po naszej stronie. To ważne dla naszej stajni. Szczerze mówiąc myślę, że będziemy trzymać się tego podejścia do samego końca sezonu.
Wcześniej w tym roku szef Renault - Cyril Abiteboul wyjaśniał, że nie obawia się iż zastępca Sainza w McLarenie - Daniel Ricciardo, będzie w stanie przekazać nowemu zespołowi cenne informacje rozwojowe. Zdaniem Francuza możliwość taką skutecznie ograniczy przejście teamu z Woking na silniki Mercedesa.
Ze względu na obecną strukturę, która zakłada że projekty bolidów są w dużym stopniu zamrożone oraz fakt, iż McLaren będzie musiał wykorzystać wszystkie swoje tokeny na integrację bolidu z jednostką napędową, przed 2021 rokiem McLaren nie będzie miał szans na rozwinięcie osiągów. Dzięki temu możemy nadal współpracować z Danielem na dość normalnych zasadach.
Nie będziemy go jedynie informować o planach na sezon 2022. Prawdę mówiąc jednak i tak byśmy tego nie robili, bo na tym etapie koncepcje bolidów są dość odległe od perspektywy kierowców - nawet pomimo tego, że większość naszej siły roboczej skierowaliśmy już na projekt 2022.