Dennis: Kolor skóry Hamiltona nie ma znaczenia

"Szczerze mówiąc nie ma to znaczenia i nigdy nie miało"
28.11.0613:44
W
1348wyświetlenia

Szef McLarena Ron Dennis nie przywiązuje zbytniej wagi do faktu, że Lewis Hamilton będzie pierwszym czarnoskórym kierowcą w Formule 1. Zapewnia, że obecność Brytyjczyka w zespole jest spowodowana jedynie jego zaletami oraz tym, że przez dziewięć lat pracował nad sobą pod czujnym okiem zespołu.

Szczerze mówiąc nie ma to znaczenia i nigdy nie miało. - odpowiedział Dennis na pytanie o znaczenie koloru skóry Hamiltona w Formule 1. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z możliwości wykorzystywania koloru skóry Lewisa jako nagłówka lub elementu pierwszego zdania każdego tekstu pojawiającego się tak dzisiaj, jak i w przyszłości.

Jest członkiem rodziny McLaren-Mercedes od dziewięciu lat. Nie ukrywamy faktu, że jest mulatem, ale nie ma to znaczenia. Z pewnością chcemy obrać taką drogę, aby nie działało to ani na naszą korzyść, ani na niekorzyść. Z naszej perspektywy jest kim jest i nie ma nawet cienia refleksji: 'czy to sprawia, że jest bardziej zdeterminowany?'

Jest w naszym zespole, gdyż zapracował na szansę. To, że jest w samochodzie, jest wynikiem jego pracy, a nie tego, że są jakieś negatywne lub pozytywne przesłanki wynikającego z jego koloru skóry. Jest jednym z nas. Jest jednym z nas od dziewięciu lat. Pracował na to i zasłużył na szansę.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
al_bundy_tm
29.11.2006 10:36
No i dobrze ze jest "pierwszym", a nie ostatnim - ktos nim musial byc a lepiej ze jest nim osoba, ktora umie sie scigac niz jakis patalach hehe, a tak serio lepszy czarny niz opalony jak andrew przez solarke bo NATURALNY!! im9ulse masz racje w sprawie tych dziennikarzy :-[ PS jedna rasa - ludzka rasa!!! pozdro for all, marrcus tobie juz dziekujemy "białasie" :P
JaJacek
29.11.2006 10:22
Tylko jeden komentarz o rasistowskim zabarwieniu - w porównaniu do kibiców piłki kopanej (tych co bez wzgledu na upały chodzą w szalikach) jesteśmy superkulturalni!
Pussik
29.11.2006 12:00
Jeszcze kobiety brakuje. :-) Licze że Kartine Leggi lub inna reprezentantka płci pięknej trafi do F1.
marrcus
28.11.2006 06:36
CZarnuch w formule, f1 schodzi na psy ! _____ Rasista na f1wm! Ale my nie zejdziemy na psy - zablokowanie tymczasowe konta da ci trochę do myślenia...
McLuke
28.11.2006 05:57
mówiąc szczerze to ja też myślałem, Lewis jest Murzynem, a tu sie okazuje, że jest Mulatem :D ale doszedłem do wniosku, że też mi jest obojętny jego kolor skóry, licze tylko na to, że chłopak jest zdolny, szybko się rozwinie i będzie wygrywał dla Maka. Chociaż z drugiej strony ciekawie bedzie wyglądał Hamilton na podium wśród "bladych twarzy" :P:D
im9ulse
28.11.2006 03:54
LowR -> to moze przeczytaj ze zrozumieniem moj komentarz...napisalem o mediach nie o Dennisie czy ludziach za McLarena.Wzieli Lewisa bo jest dobry i pakowali w niego przez lata kase,a to czy jest murzynem,chinczykiem czy indianinem z plemienia comanchy to juz problem tylko i wylacznie dziennikarzy... " że niektóre firmy budują tzw. zaufanie społeczne między innymi" no wlasnie niektore ,a nie wszystkie rozumiem marketing w przypadku zatrudniania Karthikeyana,Yoonga czy teraz Speeda - wiem ze za tym kierowcami idzie kasa,sponsorzy,zainteresowanie w ich ojczyznie - ale widac tez sa firmy w F1 zatrudniajace dobrych kierowcow poprostu (np.Ferrari - kiedy tam ostatnio byl jakis egzotyczny kierowca ??? kiedy tam jezdzil Włoch ??? ,McLaren tez nie zatrudnial kierowcow za kase ,Honda jak narazie tez ma kierowcow ktorych chce) ale tez sa takie Williamsy,RedBulle czy inne wymysly zatrudniajace przedewszystkim "marketingowe krowy" * *zeby nikogo nie urazic terminem MARKETINGOWE KROWY okreslam kierowcow ktorzy WYKUPUJA sobie miejsce za kierownica
rmn
28.11.2006 03:45
taki z niego murzyn jak z andrew po solarium;)
Mariusz
28.11.2006 03:42
Ja myślałem, że to Murzyn, a on jest mulatem...
LowR
28.11.2006 02:44
im9, uświadom sobie że takie rzeczy też mają znaczenie. Pewnie jeszcze nie wiesz, więc informuję cię, że istnieją ludzie i nie jest ich mało, którzy przypuszczają że niektóre firmy budują tzw. zaufanie społeczne między innymi za pomocą decyzji personalnych. A decyzja personalna którą podejmuje kluczowa ambasada marketingowa jedego z największych koncernów motoryzacyjnych dotycząca czarnoskórego kierowcy zawsze jest obarczona pytaniem: robią to dlatego, by zdobyć jakiś nowy rynek? Mówią że nie. więc kolego, jeśli tak mówią to znaczy że f1 jest normalnym sportem, gdzie kolor skóry nie ma znaczenia. I dobrze.
stanson1980
28.11.2006 02:13
"Nie ukrywamy faktu, że jest mulatem..." Cóż za błyskotliwa wypowiedź :)))
im9ulse
28.11.2006 01:41
typowe dziennikarskie debilizmy...w naglowkach liczy sie "pierwszy murzyn" i "pierwszy polak" - a nie "dobre wystepy nowych zawodnikow" czy "nowe talenty w F1" Dennis dobrze ich zgasil...bo przeciez trudno oczekiwac ze Lewis nagra plyte hiphopowa i zacznie nosic zloty lancuch...aby przypodobac sie murzynskiemu lobby