Tsunoda wygrywa pierwszy wyścig F2 na krótkiej pętli Sakhir
Schumacher ma 14 punktów przewagi w mistrzostwach przed ostatnim wyścigiem sezonu.
05.12.2014:38
1752wyświetlenia
Embed from Getty Images
Yuki Tsunoda wygrał pierwszy wyścig Formuły 2 w ten weekend, który obfitował w bardzo dużą ilość świetnych pojedynków - od początku do samego końca zawodów.
Walczący o mistrzostwo Ilott i Schumacher ukończyli zawody odpowiednio na szóstej i siódmej pozycji, więc kwestia zwycięstwa w sezonie zostanie rozstrzygnięta jutro. Niemiec jest jednak faworytem, mając 14 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej.
Startujący z pole pole position Tsunoda bardzo dobrze ruszył z miejsca i na prostej nie stracił swojej pozycji, ale Nikita Mazepin zahamował bardzo późno w pierwszym zakręcie przejmując prowadzenie. Japończyk, lekko wytrącony z równowagi, w zakrętach numer 2 i 3 stracił kolejne miejsce na rzecz Szwarcmana.
Po pierwszy okrążeniu za tą trójką znajdowali się Artjom Markiełow, Felipe Drugovich, Guanyu Zhou, Dan Ticktum, Callum Ilott i Pedro Piquet. Walczący o tegoroczne mistrzostwo Mick Schumacher przebił się na trzy oczka w górę i był na 15. lokacie.
Niemiec na kolejnych okrążeniach uwikłał się w zaciętą walkę koło w koło z innymi kierowcami co pomogło mu przebić się jeszcze wyżej i po siedmiu kółkach był już 12. Na czele wyścigu pierwsza trójka wciąż trzymała się bardzo blisko siebie, w granicach dwóch sekund, a za ich plecami Drugovich uporał się z Markiełowem w walce o 4. miejsce.
Na 13. okrążeniu na torze odbyło się kilka pojedynków. Tsunoda okazał się być szybszym od jadącego przed nim Szwarcmana - Japończyk wyprzedził Rosjanina zdobywając drugie miejsce. Kilka samochodów dalej Ilott stracił jedną pozycję, a Schumacher zbliżał się do niego coraz bardziej wyprzedzając kolejne samochody, by na 16. okrążeniu znajdować się już za Brytyjczykiem.
W tym czasie zaczęły się też zjazdy do boksów kierowców na miękkich oponach, wśród nich był też Ilott, czym tymczasowo uniknął bezpośredniej walki z synem siedmiokrotnego mistrza świata.
Na zmianę ogumienia zjechała także pierwsza trójka, która początkowo się mocno przetasowała: Tsunoda znalazł się na torze przed Szwarcmanem i Mazepinem. Przyszłoroczny kierowca Haasa zdołał jednak najpierw wyprzedzić Rosjanina, a potem Japończyka, którego opony nie zdołały się jeszcze rozgrzać. Tsunoda stracił także pozycję na rzecz Szwarcmana.
Ilott na kilka okrążeń utknął za Daruvalą, jednak udało mu się wyprzedzić kierowcę z Indii tuż przed tym jak Schumacher zjechał na swój postój na 30. okrążeniu. Niemiec na tor wyjechał na 13. pozycji, 7 miejsc i 11 sekund za swoim rywalem o mistrzostwo.
Lider mistrzostw jednak w tym momencie się nie poddał, zwłaszcza że teraz miał założone miękkie opony. Na kolejnych kółkach wyprzedzał następnych zawodników i już na 36. okrążeniu był na 9. miejscu po efektownym manewrze po zewnętrznej przeprowadzonym na Ticktumie. W tym samym momencie Ilott został wyprzedzony przez Zhou i spadł na 6. miejsce.
Na kolejnych okrążeniach znowu nastąpiły istotne przetasowania w stawce. Szwarcman stracił swoje miejsce na podium, najpierw wyprzedzony przez Tsunodę, a następnie przez Drugovicha, a dwa kółka dalej dopadł go Zhou. W tym samym czasie Schumacherowi udało się przebić na ósme miejsce.
Na kilka okrążeń przed końcem, na czele rozpoczęły się zacięte pojedynki, które ciągnęły się do samego końca wyścigu. Najpierw Tsunoda wyprzedził Mazepina i objął prowadzenie, a za jego plecami Rosjanin musiał bronić się przed nacierającymi na niego Drugovichem i Zhou. Z tej walki zwycięsko wyszedł Chińczyk, który jechał na drugim miejscu z karą doliczenia 5 sekund do wyniku wyścigu.
Mazepin i Drugovich walczyli jednak dalej, zamieniając się co chwila miejscami. Na ostatnim kółku to Rosjanin był z przodu i broniąc się dwukrotnie nie zostawił Brazylijczykowi miejsca na torze, dzięki czemu utrzymał swoją pozycję. Sędziowie zapowiedzieli już, że przyjrzą się jego zachowaniu. Za ich plecami Schumacher zdobył jeszcze jedną pozycję i awansował na 7. lokatę.
Ostatecznie zwyciężył Tsunoda, a za nim na mecie dojechali Zhou, Mazepin, Drugovich, Szwarcman, Ilott, Schumacher, Daruvala, Ticktum i Piquet.
Yuki Tsunoda wygrał pierwszy wyścig Formuły 2 w ten weekend, który obfitował w bardzo dużą ilość świetnych pojedynków - od początku do samego końca zawodów.
Walczący o mistrzostwo Ilott i Schumacher ukończyli zawody odpowiednio na szóstej i siódmej pozycji, więc kwestia zwycięstwa w sezonie zostanie rozstrzygnięta jutro. Niemiec jest jednak faworytem, mając 14 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej.
Startujący z pole pole position Tsunoda bardzo dobrze ruszył z miejsca i na prostej nie stracił swojej pozycji, ale Nikita Mazepin zahamował bardzo późno w pierwszym zakręcie przejmując prowadzenie. Japończyk, lekko wytrącony z równowagi, w zakrętach numer 2 i 3 stracił kolejne miejsce na rzecz Szwarcmana.
Po pierwszy okrążeniu za tą trójką znajdowali się Artjom Markiełow, Felipe Drugovich, Guanyu Zhou, Dan Ticktum, Callum Ilott i Pedro Piquet. Walczący o tegoroczne mistrzostwo Mick Schumacher przebił się na trzy oczka w górę i był na 15. lokacie.
Niemiec na kolejnych okrążeniach uwikłał się w zaciętą walkę koło w koło z innymi kierowcami co pomogło mu przebić się jeszcze wyżej i po siedmiu kółkach był już 12. Na czele wyścigu pierwsza trójka wciąż trzymała się bardzo blisko siebie, w granicach dwóch sekund, a za ich plecami Drugovich uporał się z Markiełowem w walce o 4. miejsce.
Na 13. okrążeniu na torze odbyło się kilka pojedynków. Tsunoda okazał się być szybszym od jadącego przed nim Szwarcmana - Japończyk wyprzedził Rosjanina zdobywając drugie miejsce. Kilka samochodów dalej Ilott stracił jedną pozycję, a Schumacher zbliżał się do niego coraz bardziej wyprzedzając kolejne samochody, by na 16. okrążeniu znajdować się już za Brytyjczykiem.
W tym czasie zaczęły się też zjazdy do boksów kierowców na miękkich oponach, wśród nich był też Ilott, czym tymczasowo uniknął bezpośredniej walki z synem siedmiokrotnego mistrza świata.
Na zmianę ogumienia zjechała także pierwsza trójka, która początkowo się mocno przetasowała: Tsunoda znalazł się na torze przed Szwarcmanem i Mazepinem. Przyszłoroczny kierowca Haasa zdołał jednak najpierw wyprzedzić Rosjanina, a potem Japończyka, którego opony nie zdołały się jeszcze rozgrzać. Tsunoda stracił także pozycję na rzecz Szwarcmana.
Ilott na kilka okrążeń utknął za Daruvalą, jednak udało mu się wyprzedzić kierowcę z Indii tuż przed tym jak Schumacher zjechał na swój postój na 30. okrążeniu. Niemiec na tor wyjechał na 13. pozycji, 7 miejsc i 11 sekund za swoim rywalem o mistrzostwo.
Lider mistrzostw jednak w tym momencie się nie poddał, zwłaszcza że teraz miał założone miękkie opony. Na kolejnych kółkach wyprzedzał następnych zawodników i już na 36. okrążeniu był na 9. miejscu po efektownym manewrze po zewnętrznej przeprowadzonym na Ticktumie. W tym samym momencie Ilott został wyprzedzony przez Zhou i spadł na 6. miejsce.
Na kolejnych okrążeniach znowu nastąpiły istotne przetasowania w stawce. Szwarcman stracił swoje miejsce na podium, najpierw wyprzedzony przez Tsunodę, a następnie przez Drugovicha, a dwa kółka dalej dopadł go Zhou. W tym samym czasie Schumacherowi udało się przebić na ósme miejsce.
Na kilka okrążeń przed końcem, na czele rozpoczęły się zacięte pojedynki, które ciągnęły się do samego końca wyścigu. Najpierw Tsunoda wyprzedził Mazepina i objął prowadzenie, a za jego plecami Rosjanin musiał bronić się przed nacierającymi na niego Drugovichem i Zhou. Z tej walki zwycięsko wyszedł Chińczyk, który jechał na drugim miejscu z karą doliczenia 5 sekund do wyniku wyścigu.
Mazepin i Drugovich walczyli jednak dalej, zamieniając się co chwila miejscami. Na ostatnim kółku to Rosjanin był z przodu i broniąc się dwukrotnie nie zostawił Brazylijczykowi miejsca na torze, dzięki czemu utrzymał swoją pozycję. Sędziowie zapowiedzieli już, że przyjrzą się jego zachowaniu. Za ich plecami Schumacher zdobył jeszcze jedną pozycję i awansował na 7. lokatę.
Ostatecznie zwyciężył Tsunoda, a za nim na mecie dojechali Zhou, Mazepin, Drugovich, Szwarcman, Ilott, Schumacher, Daruvala, Ticktum i Piquet.
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas/strata | Pkt. |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Yuki Tsunoda (7) | Dallara F2 2018 | 48 | 0h52m59,396 | 25 | |
2 | Guanyu Zhou (3) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:05,613 | 18 | |
3 | Felipe Drugovich (15) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:06,655 | 15 | |
4 | Robert Szwarcman (21) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:07,438 | 12 | |
5 | Callum Ilott (4) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:08,143 | 10 | |
6 | Mick Schumacher (20) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:10,339 | 8 | |
7 | Jehan Daruvala (8) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:11,818 | 6 | |
8 | Dan Ticktum (2) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:14,640 | 4 | |
9 | Nikita Mazepin (24) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:16,280 | 2 | |
10 | Pedro Piquet (12) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:17,511 | 1 | |
11 | Marcus Armstrong (5) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:17,789 | ||
12 | Louis Deletraz (11) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:19,374 | ||
13 | Artiom Markiełow (16) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:31,999 | ||
14 | Ralph Boschung (9) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:34,388 | ||
15 | Giuliano Alesi (17) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:35,082 | ||
16 | Luca Ghiotto (25) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:38,113 | ||
17 | Marino Sato (23) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:39,059 | ||
18 | Theo Pourchaire (17) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:41,719 | ||
19 | Sean Gelael (1) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:45,847 | ||
20 | Roy Nissany (22) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:50,305 | ||
21 | Christian Lundgaard (6) | Dallara F2 2018 | 48 | +0:59,292 | ||
22 | Guilherme Samaia (10) | Dallara F2 2018 | 47 | +1 okr. |
Pole position: Yuki Tsunoda - 1:02,676 (+4 pkt.)Najszybsze okrażenie: Mick Schumacher - 1:04,087 na 33 okrążeniu (+2 pkt.)