Perez: Bolid Red Bulla wymaga specyficznego stylu jazdy

Meksykanin przyznaje, że jego celem jest pozostanie w Red Bullu po sezonie 2021.
26.02.2117:19
Maciej Wróbel
1085wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez przyznał, że zaczyna rozumieć, dlaczego niektórzy kierowcy nie byli w stanie z powodzeniem przystosować się do samochodu Red Bulla.

Meksykanin w sezonie 2021 będzie się ścigał u boku Maxa Verstappena w zespole Red Bull, co oznacza, że austriacka ekipa po wielu latach zerwała z tradycją zatrudniania kierowców wyłącznie ze swojego programu juniorskiego. Krok ten podyktowany został rozczarowującymi osiągami Pierre'a Gasly'ego i Alexandra Albona w sezonach 2019-2020.

W tym tygodniu kierowca z Guadalajary pokonał pierwsze okrążenia nowym bolidem podczas dnia filmowego na torze Silverstone. Jedna z pierwszych rzeczy, jakie przykuły moją uwagę w symulatorze, a potem również w samochodzie jest poziom przyczepności przedniej osi - jest bardzo wysoki - powiedział Perez w rozmowie z hiszpańskimi mediami.

Od razu zrozumiałem, dlaczego nie wszyscy kierowcy potrafią zoptymalizować ten samochód. Nie jest łatwo wyciągnąć z niego to, co najlepsze, ale jeśli uda ci się trafić w to okno - które trudno jest znaleźć - możesz być bardzo szybki. Ten bolid wymaga od kierowcy specyficznego stylu jazdy. Bardzo specyficznego. Ale to super samochód.

31-latek ujawnił, że rozmawiał już na temat przyczepności samochodu ze swoim poprzednikiem - Alexandrem Albonem. On prowadził poprzedni samochód i jako kierowca szybko zrozumiałem, o czym mówił, kiedy wsiadłem za kierownicę. To jedna z najmocniejszych stron Red Bulla, ale jest to jednocześnie jedna z rzeczy, która utrudnia nieco zadanie.

Perez spodziewa się, że będzie w stanie nabrać pełnej prędkości w sezonie 2021 w ciągu mniej więcej pięciu wyścigów. Jego kolejnym celem jest wywalczenie przedłużenia kontraktu ze stajnią z Milton Keynes. Bez wątpienia, dołączyłem do Red Bulla z myślą, że nie będzie to jeden sezon. Chcę zostać tu na wiele lat i zdobywać mistrzostwa.

Na koniec zwycięzca Grand Prix Sakhiru przyznał, że liczy na to, iż poradzi sobie z presją, jaka będzie mu towarzyszyć podczas jazdy u boku Maxa Verstappena. Gdy sprawy nie układają się dobrze, presja daje ci mocno w kość. Kiedy jednak masz doświadczenie i czułeś to już wcześniej, sprawia ona, że po prostu koncentrujesz się na tym, co jest najważniejsze.

Po prostu myślę, że ta okazja nadeszła w świetnym momencie mojej kariery i wszystko pójdzie dobrze - dodał Perez.