Giovinazzi niepewny swojej przyszłości w Alfie Romeo

Włoch czuje presję ze strony innych kandydatów.
04.06.2116:32
Łukasz Tarnacki
815wyświetlenia
Embed from Getty Images

Antonio Giovinazzi twierdzi, że nie jest pewny swojej przyszłości w Alfie Romeo.

27-latek ma za sobą dwa przeciętne sezony i dopiero teraz zaczyna przejmować rolę pierwszego kierowcy od swojego zespołowego partnera, Kimiego Raikkonena, którego regularnie pokonuje w sesjach kwalifikacyjnych. Takie osiągnięcie może być jednak niewystarczające w kontekście utrzymania posady na przyszłe lata, ponieważ presja ze strony młodych kandydatów nieustannie rośnie.

Włoch jest kierowcą należącym do akademii Ferrari, której członkami są także m.in. Callum Ilott oraz Robert Szwarcman. Juniorzy Ci szukają swojej szansy na debiut w F1, co sprawia, że Giovinazzi znajduje się obecnie pod dużą presją związaną z wynikami sportowymi.

W Formule 1 jest miejsce tylko dla 20 kierowców. Już od serii juniorskich wiedziałem, że muszę osiągać dobre wyniki, aby iść naprzód. Tak samo jest tutaj, muszę być dobry i wtedy zostanę. Nie mam konkretnego planu. Chcę po prostu robić swoje. Na ten moment jestem z Alfą Romeo i czekam na dalszy rozwój wydarzeń - mówi Giovinazzi.

Rywalizacja o fotel w Alfie Romeo może ulec gwałtownym zmianom wraz z końcem tego roku, kiedy to umowa teamu Sauber z włoskim producentem aut dobiegnie końca. Dla szwajcarskiego zespołu będzie to także oznaczać koniec ścisłej współpracy z Ferrari, co znacznie wpłynęłoby na układ sił w walce o występy w F1.

Taki scenariusz nie jest jednak zbyt prawdopodobny, gdyż negocjacje dotyczące zawarcia nowego kontraktu pomiędzy zespołem Saubera a marką Alfa Romeo już trwają. Prowadzimy dyskusje na temat przyszłości i mam nadzieję, że będziemy mogli kontynuować współpracę - powiedział szef zespołu, Frederic Vasseur.