Russell: Nie jestem rozgoryczony przegraniem pojedynku o P10

Kierowca Williamsa przyznaje, że walka koło w koło z innym bolidem jest dla niego nowością.
04.07.2118:41
Nataniel Piórkowski
1114wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell przekonuje, że nie jest rozgoryczony kolejną straconą szansą na zdobycie pierwszych punktów z Williamsem.

Russell wyruszył do wyścigu z ósmego pola, jednak na pierwszym okrążeniu spadł na jedenaste miejsce.

Brytyjczyk odrobił straty i powrócił do czołowej dziesiątki, ale pod koniec wyścigu musiał uznać wyższość tempa Fernando Alonso. Obaj kierowcy stoczyli trwający kilka kółek zacięty pojedynek i - jak wyjaśnia Russell - była to dla niego duża nowość.

W jakimś sensie przypomina mi to moje początki w seriach juniorskich, gdy co weekend walczyłem koło w koło. Najważniejszą rzeczą było po prostu doświadczenie - tłumaczy.

Odczucia związane z taką rywalizacją w bolidzie F1 są zupełnie inne... Siła docisku, jazda w brudnym powietrzu... Po prostu zdobywasz doświadczenie. To trochę dziwne, bo jestem tu już trzeci rok a jak do tej pory nie stoczyłem zbyt wielu takich pojedynków.

Jedenaste miejsce Russella w GP Austrii jest jedno najlepszym wynikiem na dotychczasowym etapie sezonu. Junior Mercedesa nie czuje rozgoryczenia tym, że po raz kolejny stracił szansę na finisz w czołowej dziesiątce. Prawdę mówiąc nie jestem załamany, ponieważ wyznaję zasadę, że dostajesz to, na co zasługujesz. Inni kierowcy byli od nas szybsi.

Wczoraj wykonaliśmy kawał dobrej roboty na pojedynczym okrążeniu, ale oni mieli nieco lepsze tempo niż my. Czymś nieuchronnym była utrata pozycji na ich rzecz. Robiłem co tylko mogłem, jednak tempo Fernando było znakomite. I tak by nas doścignął i wyprzedził. Wręcz fruwał po torze.

Wczoraj miał pecha. Prawdopodobnie powinien był zakwalifikować się do wyścigu w pierwszej piątce. Myślę, że to jedenaste miejsce było dzisiaj naszym maksimum.

Końcowa pozycja Russella może jeszcze ulec zmianie, ponieważ pięciu kierowców, którzy zostali sklasyfikowani wyżej od niego, jest podejrzewanych o zignorowanie podwójnych żółtych flag. Sam Russell także musi złożyć wyjaśnienia sędziom w związku ze zmianą linii jazdy w trakcie walki z Kimim Raikkonenem.