Vettel: Zakaz noszenia biżuterii jest wymierzony w Hamiltona

Sam Brytyjczyk uważa, że sport powinien koncentrować się na bardziej istotnych problemach.
07.05.2210:55
Nataniel Piórkowski
2234wyświetlenia
Embed from Getty Images

Wymóg usunięcia wszelkich elementów biżuterii, którego egzekwowaniem zajęła się w ostatnim czasie FIA, jest w szczególności wymierzony w Lewisa Hamiltona - uważa Sebastian Vettel.

Na początku kwietnia Międzynarodowa Federacja Samochodowa przypomniała kierowcom o zakazie noszenia elementów biżuterii w trakcie jazdy bolidem.

Hamilton, który słynie z licznych kolczyków, otrzymał czas do GP Monako, aby usunąć wszystkie elementy swojej biżuterii - w przypadku niektórych z nich konieczna jest bowiem interwencja specjalisty. Podczas treningów na torze w Miami w ciele Hamiltona pozostawały tylko dwa kolczyki.

Według Vettela FIA traktuje Hamiltona w niesprawiedliwy sposób. Moim zdaniem rozdmuchiwanie tego tematu jest trochę niepotrzebne. Prawdopodobnie na tym etapie jest to w większym stopniu kwestia osobista i mam wrażenie, że została ona szczególnie wycelowana w Lewisa.

Rozmawialiśmy też o bieliźnie, ale czy naprawdę jest to najbardziej ekscytujący temat debaty? Istnieją pewne obawy o bezpieczeństwo. Jeśli masz na sobie pewne rzeczy a bolid stanie w płomieniach, to efekt nie będzie zbyt przyjemny.

W pewnym sensie powinniśmy jednak szanować wolność osobistą. Jesteśmy wystarczająco dorośli, aby dokonywać wyborów poza bolidem. Powinniśmy też być na tyle dorośli, aby podejmować decyzje w kwestiach, które wpływają na naszą pracę w kokpicie.

Sam Hamilton podkreśla, że przez 16 lat ścigał się z biżuterią i nigdy nie został poproszony o jej zdjęcie. Brytyjczyk zaznaczył, że kierowcy powinni mieć prawo do wyrażania swojej osobowości.

Wydaje mi się, że nie ma potrzeby wdawania się w ten spór. Postaram się porozmawiać o tym z Mohammadem [bin Sulayemem - prezesem FIA]. Jestem tutaj, aby być sojusznikiem sportu, Mohammada i Formuły 1. Myślę, że mamy do rozwiązania większe problemy, mamy do zrobienia bardziej istotne rzeczy, niż te, na których obecnie się koncentrujemy.