Webber: Praca z Neweyem to piekielnie dobra rzecz

Australijczyk jest bardzo entuzjastycznie nastawiony do współpracy z Neweyem
05.02.0710:43
MDK
1137wyświetlenia

Po dwóch latach spędzonych w zespole Williams, Mark Webber podejmie rywalizację w zespole Red Bull Racing.

Austriacki potentat w dziedzinie produkcji napojów energetycznych zatrudnił również projektanta z najwyższej półki - Adriana Neweya. Webber już teraz jest bardzo entuzjastycznie nastawiony do współpracy z Neweyem.

Współpraca z Adrianem jest piekielnie dobra. On jest bardzo solidny. Po prostu czyni niesamowite postępy w pracy i wychodzi mu to wspaniale. - powiedział Webber o pracy z Neweyem w rozmowie z serwisem F1Racing.net.

Byłem szczęściarzem mogąc pracować w przeszłości ze wspaniałymi inżynierami. Patrick Head miał wielkie doświadczenie, Frank Dernie i Pat Symonds podobnie, ale z Adrianem jest inaczej. Nie próbujcie stawiać mu czoła w zawodach matematycznych.

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

29
Tomos
09.02.2007 10:32
Tylko żebyś sie nie usmarzył Mark w tym piekle.Ja tam nie widze Neweya w roli cudotwórcy Red Bull.Żadnych postępów nie będzie.
TobaccoBoy
06.02.2007 04:30
Może i sypał, ale wygrał jakoś te 10 wyścigów ;p a renault tylko 8, leon.
mkpol
06.02.2007 12:39
I myślę, że udowodni na torach gdzie ważna jest aerodynamika a nie szybkość. Możesz mnie Leon trzymać za słowo :-). Forma wypowiedzi jest równie ważna jak treść, dlatego warto dbać o nią a przy okazji o mowę naszą ojCZYSTĄ :-)
leon
06.02.2007 12:32
Sprzeczacie się o wały , korbowy , napedowy a zapewne chodzi Wam o GP San Marino 2005, gdzie padła półoś napędowa,przynajmniej tak jest napisane w statystykach a w pierwszych komunikatach podawano awarię wału ? ) ale przecież nie o drobiazgi chodzi a o fakt ,że być może genialny projektant zaprojektował genialny bolid , tylko nie można było tego do konca udowodnić bo się ponadprzeciętnie sypał . Mkpol , zdenerwował się moim niefortunnym " zbytnim optymistą ", Masz rację, troszkę głupio brzmi a ja nie przywiązuje w takich postach uwagi do stylu , natomiast nie przesadzaj z tą budową od zera . Newey zaprojektował już parę bolidów a Red Bull Racing , dawniej Jaguar a jeszcze dawniej Stewart , bawią się w wyścigi od 1997 r.więc jakieś doświdczenia i pojęcie mają . Jedynym zespołem który w ostatnich latach zaczynał naprawdę od zera, to Toyota . Tak więc dalej uważam ,że jeżeli Newey jest naprawdę genialnym projektantem to RB3 musi to udowodnić w tym sezonie a nie za parę lat jak dopracują bolit , tym bardziej ,że mają mistrzoski silnik . ... znowu mnie opie... oczywiście powinno być bolid i mistrzowski
rmn
05.02.2007 11:41
rafaello85 luz:) a tak swoja droga to wa; korbowy jest raczej czescia silnika;)
rafaello85
05.02.2007 10:16
rmn... Palnąłem gafę - oczywiście chodziło mi o wał korbowy. mkpol... Miałem na myśli tylo silniki, kolejna moja gafa:///
Arczyn
05.02.2007 08:55
Poza tym Red Bull jest skazany na kupowanie silników od innych. Raz, że będzie to jednostka projektowana z myślą o innym samochodze, dwa że Flavio raczej nie pozwoli im być szybszymi od Renault :P
mkpol
05.02.2007 08:38
Leon nie da się być ZBYTNIM optymistą. Zastanów się co ty pleciesz. Newey jest wybitnym projektantem i negowanie tego to mniej więcej jak przeczenie, że Małysz jest genialnym skoczkiem. Udajesz, albo rzeczywiście nie wiesz, że do zwycięstwa potrzeba więcej niż dobrej konstrukcji (choć to podstawa). Na pakiet składa się więcej elementów. Mateschitz realnie podchodzi do tematu i wie, że zwycięskiego bolidu nie da się zbudować od zera w ciągu roku.
leon
05.02.2007 07:45
Jeżeli tak upieracie się przy geniuszu Neweya to skomentujcie wypowiedz Dietricha Mateschitza , który podczas prezentacji RB3 mówił o zdobyciu piątego (conajmniej) miejsca w kl. konstruktorów . W porównaniu z Wami to on jest zbytnim pesymistą czy Wy jesteście zbytnimi optymistami ? Bo to tak trochę głupio brzmi , genialny konstruktor, tyle udanych bolidów , a tu walka o piąte miejsce ? Bolekse , ja pamiętam ,chodziło o jachty - America Cup.
bolekse
05.02.2007 07:31
"Newey jest obok grupy z Ferrari (Brown, Byrne, Martinelli) największą postacią w konstruktorskim świadku F1 doby teraźniejszej." Pozwole sobie dodac, że jesty jednym z lepszych projektantów na ziemi, miał juz niejądną propozycję ze sportów wodnych (dokładnie nie mpamietam jaki sport), tam też są duże pieniądze i byle kogo by nie ściągali. a do grupy tych konstruktorów pozwoliłbym sobie dodac Boba Bella z Renault.
mkpol
05.02.2007 07:13
rafaello85 czy mamy rozumieć, że wały napędowe i skrzynie biegów były produkowane przez Jelcza a nie Mercedesa? LOL
rmn
05.02.2007 07:10
taktak.. rafaello wal napedowy jest najbardziej awaryjnym elemetnem samochodow f1:) w tych samochoadach w ogole nie ma takiej czesci. Polosie wchodzą bezposrednio ze skrzyni. poeta miał pewnie na myśli wał korbowy :-)
rafaello85
05.02.2007 06:45
TobaccoBoy... "On zaprojektował MP4/20, który tylko przez awarie spowodowane przez awarie (Mercedes się kłania)...." Nie mogę się tu z Tobą zgodzić! Mercedes faktycznie często nawalał, ale w treningach. W wyścigach kierowców McLarena eliminowały inne usterki: wał napędowy, skrzynia biegów, zawieszenie. Taki mały offtopic z mojej strony;)
TobaccoBoy
05.02.2007 06:31
leon, ty naprawdę nie masz pojęcia o Neweyu. Trzeba przypomnieć. Toż to on jest konstruktorem dominacji Williamsa (oczywiście trzeba wspomnieć o pracy Heada i silnikach Renault) w latach 90-tych. Williamsy odjeżdżały od konkurencji w takim stopniu, że tylko awarie techniczne niekiedy słabi kierowcy powodowali spadek formy. Po jego odejściu w 1996 do Maka jego projekt zdobył mistrzostwo w 1997 (chodzi o Willa) a w nastepnym roku już widzieliśmy McLareny i tak samo w 99. Newey jest obok grupy z Ferrari (Brown, Byrne, Martinelli) największą postacią w konstruktorskim świadku F1 doby teraźniejszej. Gadanie o jego braku talentu jest nie na miejscu. On zaprojektował MP4/20, który tylko przez awarie spowodowane przez awarie (Mercedes się kłania) nie zdobył mistrzostwa,choć był lepszy od R25.
Arczyn
05.02.2007 06:23
Chyba nie zdajesz sobie sprawy kim jest Newey. Był projektantem Williamsów i McLarenów, które w latach 90-tych zdobywały tytuły. To ma być niespełniony geniusz? ;)
leon
05.02.2007 05:38
Widzisz Arczyn , to fakt , nie czytam uważnie Waszych opinii ale wyjątkowo wpieniaja mnie artykuły czy opinie dużo lepszych fachowców niż my, drobni kibice , którzy piszą o Neweyu jako o genialnym projektancie . Może to i prawda , ale na razie to chyba niespełniony geniusz , bo niby co on takiego rewelacyjnego zaprojektował , zbudował, Ile jego konstrukcje zdobyły tytułów MŚ . Powiedzcie mi to kim są w takim układzie projektanci Ferrari , którzy tyle lat lali wszystkich jak chcieli i nie prośili aby nazywać ich geniuszami .Już takie miano prędzej przyznałbym projektantom lub całemu zespołowo Renault , który przy dużo mniejszym mniejszym budżecie niż McLaren zgarnął tytuły, a do tego jest to zespół zwykłej użytkowej przeciętnej francuskiej marki a nie "wielki" prestiżowy McLaren Mercedes. Ale skoro fachowcy tak o nim piszą to widocznie coś w tym jest, wkrótce zobaczymy .( a ja w to nie wierzę )
Pussik
05.02.2007 03:06
Chciałam edytowac swojego psota, ale no page found miałam, no czasem tak chodzi mi ta strona. Chciałam napisac o emocjach związanych z wyglądem RB3. Na testy to ja wogóle nie aptrze, bo to kompletnie nie ma sensu. Wyscigi bede analizowała najdokładniej jak sie da, sale testy zlewam kompletnie.
stanson1980
05.02.2007 01:26
Kiedy Webber wreszcie zejdzie na ziemię? Czy naprawdę dopiero wtedy, kiedy sam się przekona, że ciągle wlecze się na końcu stawki w swoim Red Bullu?
Arczyn
05.02.2007 01:16
Hehe, leon, chyba nie czytasz uważnie tego co piszemy :] Ty skreśliłeś Neweya na podstawie bolidu, którego nie projektował, a my tylko piszemy żeby poczekać z ocenami do początku sezonu, kiedy to jego auto wyjedzie na tor w wyścigu.
zitol
05.02.2007 12:39
@bolekse Zgadzam się z tobą w 100% szczególnie z kubicomanią... @leon Nie zawsze McLaren zdobywał mistrza za przewodnictwem Newey'a.. więc i ten bolid nie musi być mistrzowski.. ale na pudło parę razy może wskoczyć..
leon
05.02.2007 12:15
No to wspaniale , czyli mamy pewniaka który za parę miesięcy wbije się do czołówki czy tak ? Życie zweryfikuje " geniusz" Neweya .
bolekse
05.02.2007 11:26
Leon, jak długo sie interesujesz F1 ? Oczywiscie wg Ciebie pierwsze testy bolidu wskazują na to jak udaną jest konstrukcja( śmiech na sali) a gdybyś nie wiedział to poprzedni bolid od połowy sezonu przestał być poprawiany ( postanowili sie skupić w 100% na tym bolidzie) oj nam przez Roberta spadł poziom komentarzy :/
leon
05.02.2007 10:59
Oj, Pussik , to ja gapa nic o tych Twoich emocjach nie słyszałem a w opiniach po pierwszych jazdach wyczuwałem wręcz nutkę rozczarowania .No ala skoro RB będze taki super to wypada się tylko cieszyć i już zapewne, jutro na Jerez coś pokażą (czyli dołączą do czołówki )
sadektom
05.02.2007 10:58
Ale szczerze to wierze jeszcze w Webbera, teraz w bolidzie Adriana i powrot na stare smieci (RBR to stary Jaguar, zna ekipe) powinien pokazac na co stac chlopaka z Antypodow ;)
Arczyn
05.02.2007 10:44
Z *#$% bicza nie ukręcisz, czy jakoś tak ;) Teraz bolid jest w 100% jego, zobaczymy jak będzie się sprawował.
Pussik
05.02.2007 10:40
Leon, jeszcze nie wytrzeźwiałeś po sylwestrze? Jak dotąd przentacja RB3 wzbudziła największe emocje.
leon
05.02.2007 10:38
oczywiście ,że był zbudowany ale z tego co pisano to poprawiano go wg. pomysłów Neweya i o tym pisałem , efektów nie było widać.
sadektom
05.02.2007 10:22
leon leon.... Newey budowal bolid na 2007 rok, w tamtym sezonie bolid z 2006 juz byl zbudowany i on sam juz nie mial wiekszego wplywu na jego solidnosc.
leon
05.02.2007 10:10
...może i "piekielnie dobra rzecz" , tylko tych rezultatów nie jest dane nam oglądać .Newey w RBR jest już o ile się nie mylę ponad rok a w tym czasie postępów nie było , a debiut tegorocznego bolidu chyba wypadł poniżej oczekiwań .Do pierwszych startów co prawda mają jeszcze dwa miesiące ale nie wydaje mi się aby ich bolid był równie " genialny" co jego projektant ( podobno) .